do Sciekowoda - no teraz to błysnąłeś!!! Poszukaj trochę w głowie może jednak coś potrafisz? a język jak język da się tego nauczyć i naprawdę to nie boli. Ogarnij sie człowieku i weź się za siebię. Zacznij najpierw od prostych rzeczy i stopniowo coraz trudniejszych a myślę, że z czasem napewno i tobie w życiu się jakoś ułoży, czego ci z całego serca życzę.

do Szewczyka A ja słyszałem że PSL sprzedał smoka 'wawelskiego do rzeźni a gnój po smoku trafił na pola Kalinowskiego.

Tylko patrzeć,jak połowa sprzątaczek,a może i sekretarek w Europarlamencie,będzie z Jackowa Górnego. P.S. a druga połowa z Somianki, jak znam tą partię

do "ściekowoda" - ja ci załatwię pracę za bardzo dobrą kasę i nie musisz wyjeżdżać z kraju. Praca jest na Wawelu i trzeba gnój z pod smoka wybierać.Myślę, że z twoim predyspozycjami jakimi się pochwliłeś/aś to na pewno będzie ci to odpowiadać.

masz rację, Jarosław Kalinowski wstydu nam nie przynosi, a czasem nim, urodzonym w Wyszkowie, nożna się pochwalić.

Nie schodźmy poniżej pewnego poziomu. Pan Jarek zna język niemiecki.A nie jest byle kim bo jest wykształconym człowiekiem, pracował w samorządzie, był wicepremierem rządu RP i wicemarszałkiem polskiego Sejmu. Jak na normalnego człowieka z wyszkowskiej prowincji to osiągnięcia posiada. Nie wstydzi się prowincji, przedstawiany był podczas prac polowych w swoim gospodarstwie jak również pojawia się w stacji TVN np.w ostatniej' kawie na ławę'. Może to się komuś nie podoba ale Jarek Kalinowski naszemu miastu wstydu nie przynosi.A opinie krytyczne zwsze się pojawią.

Czy pan Kalinowski mógł by mi załatwić jakąś ciepłą posadkę w Brukseli? Dodam że niczego nie potrafię i nie znam żadnego obcego języka. Ale to chyba nie jest problemem bo takie same właściwości ma nasz eurodeputowany J. Kalinowski. No to jak będzie z tą posadą?

Ja tam wolę popierać Polaków wąsatych niż brodatych.

A coś można na świecie bez układów? Chyba tylko panią w warzywniaku zostać, albo rzeźnikiem, bo do porządnego sklepu to tylko po znajomości. I wcale się nie dziwię, a Wy oszołomy przyznajcie się, jak swoje posadki uzyskaliście, komentatorzy od siedmiu boleści!

Jarosław Kalinowski to dobry człowiek jest a WY się go czepiacie zamiast GO chwalić. Za rzadko mieszkańcy naszego powiatu odnoszą sukces nie układami tylko mozolnie i przez długi czas poprawiając swoją pozycję.

A CZY PAN KALINOWSKI ZNA J. ANGIELSKI ? CZY BEDZIE GADAL W BRUKSELI TYLKO MOWA CIALA?

A co zrobił dla powiatu (nie wspominam już o samym mieście) J.Kalinowski, teoretycznie o wiele bardziej medialny, a przede wszystkim wpływowy jako minister rolnictwa czy wicemarszałek sejmu ??? Jeszcze większa kpina.

I tak Kalinowski będzie lepszym europosłem niż byłby Mróz. Czy widzieliście ile postawił banerów i z ilu słupów patrzy na przechodniów wiceburmistrz? Nie ma to jak mieć pokaźne środki na sfinansowanie kampanii. Ale chyba przesadził z ilością swoich twarzy dosłownie wszędzie. I jeszcze mówi, że wynik jest dla niego sukcesem i dla PO. Śmiechu warte - a co on zrobił dla miasta jako z-ca mera ? Kpina ...

Ależ oczywistym jest nepotyzm i kolesiostwo w PSl. Kalinowski jest tego przykładem.Dwaj bracia zatrudnieni w strukturach podleglych PSLowi. Asystent posła zostal zatrudniony w jednostce podleglej staroście, aby poseł nie naruszał środkow na prowadzenie biura.Przykłady można mnozyć. PSL nie jest taki czysy za jakiego chce uchodzić. W Wyszkowie również.

Artykuł wybitnie tendencyjny z ciętymi aluzjami piszącego. Czy Jarosław Kalinowski naruszył prawo? Czy jego bracia naruszyli prawo? Czy w Wyszkowie mamy do czynienia z kolesiostwem i nepotyzmem przedstawicieli PSL? Jak to wygląda na tle innych partii. Czy PSL zawłaszcza sobie Polskę? Rozumiem, że każdą radość można zakłócić, ale twoja radość będzie krótkotrwała

Kalinowski ma dużo do zrobienia dla swojej rodzinki bo w Polsce już brakuje chałtur za nic nie robienie. Rzeczpospolita opisała ten proceder. To kumoterstwo i nepotyzm w czystej postaci. "Brat wicemarszałka Sejmu Adam Kalinowski dostał intratną posadę w Zamojskich Zakładach Zbożowych głównego specjalisty ds. rozwoju. Wcześniej tego stanowiska nie było. – Zostało stworzone na wyraźne polecenie wpływowych działaczy PSL z Warszawy. – To nowe stanowisko. Powstało z inicjatywy właściciela spółki w związku z planami rozwoju – potwierdza prezes Zamojskich Zakładów Zbożowych Hieronim Karpiński. Właścicielem 100 procent udziałów zamojskiej spółki jest Elewarr sp. z o.o. (a ta należy do Agencji Rynku Rolnego nadzorowanej przez ministra rolnictwa). Na czele firmy stoi jeden z najbardziej wpływowych działaczy PSL, były poseł Andrzej Śmietanko. W radzie nadzorczej większość to członkowie PSL i doradcy ministra rolnictwa Marka Sawickiego z PSL. Jak ustaliła „Rz”, w marcu w Warszawie odbyło się posiedzenie rady nadzorczej Zamojskich Zakładów Zbożowych. Władze spółki podjęły uchwałę o zmianach organizacyjnych w firmie. – Chodziło o stworzenie tego jednego stanowiska, na którego obsadę ogłosiliśmy konkurs. Zgłosiło się dwóch kandydatów, wygrał Adam Kalinowski – wyjaśnia prezes Karpiński. Jako główny specjalista Kalinowski zarabia trzy średnie krajowe pensje (ok. 10 tys. zł). Wcześniej był m.in. dyrektorem Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego, kierował też Okręgowym Szpitalem Kolejowym w Lublinie. Z naszych informacji wynika, że posada głównego specjalisty to początek kariery Adama Kalinowskiego w spółce. Ma zastąpić prezesa Karpińskiego, który wkrótce odchodzi na emeryturę." I dalsze rewelacje o rodzince Kalinowskiego z RP. "NIK: Kalinowski pogrążył szpital Brat wicemarszałka Sejmu źle zarządzał pieniędzmi lubelskiego szpitala, ale uniknął odpowiedzialności „Rz” dotarła do raportu z kontroli NIK w Okręgowym Szpitalu Kolejowym w Lublinie w 2005 roku. Dotyczyła działalności finansowej szpitala w latach 2003 – 2004. Wtedy kierowali nim Eugeniusz J. i Adam Kalinowski (brat Jarosława, wicemarszałka Sejmu z PSL), który ostatnio – jak pisała „Rz” – wygrał konkurs na nowo utworzone stanowisko w Zamojskich Zakładach Zbożowych. Kontrola ujawniła katastrofalną sytuację finansową szpitala i wydatkowanie pieniędzy niezgodnie z ustawą o finansach publicznych. Z powodu nieprawidłowości Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej cofnął dotację i pożyczkę dla szpitala. Stanisław Borowiec, p.o. dyrektora lubelskiej delegatury NIK, nie ma wątpliwości: – Pogrążyli szpital. "Szpital stracił 25 tys. zł, bonie pobierał opłat za dzierżawę powierzchni pod bankomat" Na liście zarzutów jest też niegospodarność związana z niepobieraniem opłat za dzierżawę powierzchni pod bankomat. Szpital stracił 25 tys. zł. Ulgowo potraktowano również jedną z korporacji taksówek, która za miejsce na parkingu, umieszczenie tablicy informacyjnej i radiotelefonu na portierni szpitala zamiast uzgodnionych wcześniej miesięcznych opłat przez dwa lata przekazała tylko wartą 3 tys. zł kserokopiarkę i radiomagnetofon (569 zł). W dokumencie NIK czytamy: „odpowiedzialność za ten stan ponosi były dyrektor szpitala Adam Kalinowski”. Na nim spoczywała też odpowiedzialność za wydawanie publicznych pieniędzy z pominięciem przetargów. Dotyczyło to umów na wywóz i utylizację odpadów medycznych, usługi pralnicze i zakup wyżywienia dla pacjentów. Wartość zawartych nieprawidłowo umów wyniosła prawie milion złotych. W tym samym raporcie NIK wykazał, że szpital bezprawnie pobrał z NFZ ponad 1,2 mln zł na modernizację Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Mimo że oddział nie spełniał wymogów resortu zdrowia, kierownictwo szpitala przedłożyło w NFZ dokumenty, z których wynikało, że spełnia kryteria i może otrzymać pieniądze na funkcjonowanie. W tym przypadku jako winnego NIK wskazał Eugeniusza J., który został skazany na dwa lata więzienia w zawieszeniu, 6 tys. zł grzywny i trzyletni zakaz zajmowania stanowisk kierowniczych w służbie zdrowia, ale sąd wyższej instancji uchylił wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia. Dziś po raz drugi prokurator odczyta akt oskarżenia. Adama Kalinowskiego – chociaż w raporcie NIK wymieniony jest jako współodpowiedzialny za nieprawidłowości – śledczy nie ścigali. – Eugeniusz J. jest jedynym oskarżonym – potwierdza Dorota Kawa, zastępca prokuratora rejonowego w Lublinie. – Widać prokurator, oceniając informacje NIK, uznał, że odpowiedzialność ponosi jedynie dyrektor J.Z Adamem Kalinowskim nie udało nam się wczoraj skontaktować. Drugi braciszek dostał intratną posadkę również w strukturach zarządzanych przez PSL - Jest dyrektorem "Mazowsza". Z pensją jeszcze wyższą niż brat. Czy ktoś ma jeszcze wątpliwości że Jarosław działa tylko dla ustawienia swojej rodzinki? W Brukseli ma jeszcze do ustawienia gromadkę dzieci, którym trzeba załatwic pracę.

Szkoda Kalinowskiego na taka chalture i slodkie nic nie robienie. Tu by sie przydal. W tej sytuacji NAPEWNO nic nie zrobi dla Wyszkowa.Powinien kandydowac na prezydenta!!!!!.

Nie rozumiem tego komentarza. Trudno to nie określić jako fobia antyjastrzębska. A przecież Stanisław Jastrzębski nie rządzi w Wyszkowie, tylko sprawdza się jako Wójt Długosiodła.

Co to teraz bedzie dla Wyszkowa,kochani oko Wam zbieleje,ile atrakcji i dobra wniosa J.K i C.D.Mysle,ze staniemy sie czolowka w kraju.Zal,ze tak sprytny wojt Dlugosiodla odstal od nich.Jak sa postrzegani,pokazala liczba glosow.Na 51.ooo,poparlo 3000.Ja bym szalal z uciechy,a oni glowkuja co by tu dalej.Mile zlego poczatki...

oddałem głos na niego, bliżej mu do wyszkowa niż bielanowi

PSL dziękuje Wyszkowianom za głosy na Jarosława Kalinowskiego i pozostałych z listy nr 2. Będziemy chcieli podziękować za poparcie dobrą pracą na rzecz Wyszkowa i okolic.

wyboru nie bylo ale Mroz to bylby koszmarnym eurodeputowanym przeciez on nic by tam nie znaczyl trzeba miec troche doswiadczenia w polityce

takiego eurodeputowanego chcieli wyszkowianie?