Wyszukaj na stronie

Od kilku do kilkunastu tysięcy złotych otrzymają w przyszłym roku poszczególne sołectwa. Środki te mieszkańcy będą mogli przeznaczyć na poprawienie drogi, chodnika, oświetlenia ulicznego, posadzenie krzewów czy stworzenie placu zabaw.
Rada gminy skorzystała z danej przez rząd możliwości utworzenia Funduszu Sołeckiego. Jak wyjaśniała na sesji, 30 czerwca, skarbnik gminy Wiesława Dąbrowska, konkretny cel, na jaki pieniądze zostaną spożytkowane, musi określić zebranie wiejskie. Następnym krokiem będzie złożenie przez sołtysa lub 15 mieszkańców wniosku w urzędzie gminy.
Przypadająca na dane sołectwo kwota zostanie wyliczona na podstawie m.in. dochodu gminy i liczby mieszkańców miejscowości. Fundusz sołecki pochłonie ok. 238 tys. zł z budżetu gminy. Być może państwo zwróci do 30% poniesionych wydatków. Uchwała o funduszu będzie podejmowana corocznie. Jeśli środki nie zostaną przez sołectwo wykorzystane w danym roku, przepadają.
Wójt Ołdak dodał, że inwestycje mogą być prowadzone tylko na własnościach gminy. Np. mieszkańcy Płatkowa nie będą mogli wykorzystać funduszu na remont wiejskiej świetlicy, bo nie jest własnością samorządu.
Radny Wacław Sternik zastanawiał się, czy nie zostaną zablokowane inne inwestycje na terenie sołectwa, które skorzysta z funduszu? - W załączniku inwestycyjnym znajdują się inwestycje warte setki tysięcy złotych, a nie takie drobne, jak w przypadku funduszu – uspokajał wójt Ołdak. - Fundusz to też pieniądze z budżetu gminy, tylko inaczej się obrócą.
- Pieniądze zostaną w budżecie, zakupy na daną inwestycję nadal będzie robiła gmina. Nie będzie tak, że sołtys dostanie pieniądze i się będzie rządził – dodała skarbnik.
Andrzej Krzeczkowski przyznał, że, zastanawiając się nad utworzeniem funduszu, radni obawiali się konfliktów między mieszkańcami. - Ustawodawca wprowadził ten fundusz z myślą o społeczeństwie obywatelskim, o którym pisze nasza prasa i ogólnopolska. Liczy, że powstaną ciekawe inicjatywy, np. ścieżka rowerowa, plac zabaw, niekoniecznie lampa czy żwirowanie. Jestem przekonany, że większość sołectw sobie z tym poradzi – zakończył.
- Mieszkańcy sami będą decydowali. Wzrośnie autorytet sołtysa, ale tam, gdzie są pieniądze, jest i złość – przestrzegał z kolei wójt.
- Ale co to są za pieniądze? – martwił się sołtys Mościsk Mirosław Ołdak. - Na sołtysie będą wszyscy psy wieszać. Co można zrobić za 6 tys. zł? Lepiej by było, gdyby te pieniądze nie przepadały.
- Czy wy nie chcecie tego funduszu? Lepsze te 6 tys. zł niż nic – przekonywał przewodniczący rady Krzysztof Laskowski.
Mimo wątpliwości, sołtysi wyraźnie opowiedzieli się za utworzeniem funduszu. Radni wyszli naprzeciw ich oczekiwaniom i uchwałę podjęli jednogłośnie.
Środki (w przybliżeniu), które otrzymają poszczególne sołectwa:
Adelin – 9.200 zł, Anastazew – 7.900 zł, Basinów – 8.000 zł, Choszczowe – 9.400 zł, Dębinki – 18.000 zł, Gaj – 12.300 zł, Głuchy – 11.000 zł, Karolinów – 6.000 zł, Kiciny – 8.300 zł, Lipiny – 10.400 zł, Młynarze – 6.900 zł, Mostówka – 19.500 zł, Mościska – 6.700 zł, Niegów – 20.600 zł, Obrąb – 8.300 zł, Płatków – 8.000 zł, Podgać – 7.200 zł, Przykory – 9.600 zł, Słopsk – 11.900 zł, Wysychy – 10.300 zł, Zabrodzie – 18.900 zł, Zazdrość – 8.900 zł.

Wróć do listy artykulów z tego wydania