Wyszukaj na stronie

Dyskusję na sesji, 9 lipca, na temat remontowanego przejazdu w Rybienku Leśnym wywołał Jan Kacperski. Zapytał, czy będzie ułatwione przejście dla pieszych przez remontowany przejazd.
Radny Kacperski, mieszkaniec Rybienka Leśnego, zwrócił uwagę, że z powodu remontu przejazdu autobusy miejskie dojeżdżają tylko do końca ul. Kazimierza Skarżyńskiego.  Mniej sprawnym osobom trudno jest przejść przez remontowany przejazd.  Jan Malinowski, również z Rybienka Leśnego, dodał, że w czasie remontu więcej ludzi korzysta z rowerów, ale nie wyznaczono przejścia przez tory ani kładki. Niektórym kobietom trudno jest przenieść rower przez tory i muszą czekać, by jakiś mężczyzna im pomógł.
- Przejście przez tory jest niemożliwe dla niektórych osób – podsumował. –  Sam widziałem.
Postulował też, żeby objazd dla samochodów osobowych odbywał się przez wał przeciwpowodziowy, a potem pod mostem kolejowym do ul. Kolejowej.
- Nie podoba nam się czas zamknięcia przejazdu, ani sposób remontu również – odpowiedział burmistrz Grzegorz Nowosielski. – Przypominam, że remont jest przygotowywany przez PKP, organizacja ruchu była zatwierdzona przez Starostwo Powiatowe w Wyszkowie. Problem braku przejścia gmina zgłaszała i być może ono już funkcjonuje. Ze względu na mieszkańców pomogliśmy (wg informacji przekazanych nam przez PKP, wcześniej ustalono, co jest zapisane w protokole, że to właśnie gmina odpowiada za oznakowanie – red.) w oznaczeniu objazdu, bo było ono mizerne.
Gmina postulowała wprowadzenie ruchu wahadłowego, ale  inżynierowie z PKP odpowiedzieli, że przy tym zakresie robót to nie jest możliwe.  Na jakiś czas został nawet wyłączony ruch pociągów, teraz ruch jest przywrócony przy ograniczeniu prędkości do 10 km/godz. Wykonawca zapewnił burmistrza, że prace zakończy w czasie krótszym, niż zaplanowano.
- Nie podobało mi się, że w ostatnią sobotę PKP nie pracowało. Gdybyśmy byli w Niemczech, to praca byłaby 24 godziny na dobę – skomentował. Zgodnie z planem, remont w Rybienku ma potrwać do 18 lipca. A w poniedziałek, 13 lipca rozpoczął się remont kolejnego przejazdu kolejowego – w Leszczydole Nowinach. Nie ma objazdów, ale do miejscowości można dojechać z dwóch stron: od drogi w kierunku Porządzia lub od Natalina. O zamknięciu przejazdu informują postawione kilometr przed nim tablice. Prace mają potrwać do końca miesiąca.

Wróć do listy artykulów z tego wydania