Strona główna
Galeria Kontakt Ogłoszenia
Historia Ziemia
Wyszukaj na stronie


"Dzieciożerca" w bibliotece
„Pisałem, bo czułem głos Boga, który kazał mi pisać.” „Ja pisałem, bo byłem to winien ludziom, których spotkałem po drodze.”
Tak o powodach napisania powieści „Dzieciożerca” mówili jej autorzy: Grzegorz Pikora i Adam Rosłoniec, podczas spotkania, 4 lipca, w miejskiej bibliotece.

Promocja „Dzieciożercy”, drugiej książki wyszkowskich autorów, absolwentów liceum im. C. K. Norwida odbyła się w sobotni wieczór w miejskiej bibliotece. 10 lat wcześniej wydali głośne „Strzały spod pierzyny”.
W pierwszej części spotkania obszerne fragmenty książki pięknym, głębokim głosem czytał Grzegorz Pikora, w młodości aktywny członek licealnego kółka recytatorskiego.
- Autor słynie z tego, że potrafi wygrywać w maratonach czytania – przypomniała dyrektor biblioteki Małgorzata Ślesik-Nasiadko.
Nawiązała w ten sposób do majowej imprezy w Antykwariacie Kwadryga w Warszawie - podczas premiery „Dzieciożercy” całą książkę przeczytał głośno Grzegorz Pikora. W tym czytaniu powieści, połączonym z muzyką i piosenkami, artystycznym śniadaniem na sianie i innymi atrakcjami uczestniczyła grupka wyszkowian, obecni też byli (poznani w autobusie relacji Warszawa – Wyszków)  Czeczeńcy z ośrodka w Pustych Łąkach.
O nowej powieści tak mówił Adam Rosłoniec:
- Ta książka, którą wspólnie z Grzegorzem napisaliśmy, jest w pewnym stopniu efektem doświadczeń, jakie przeżyliśmy podczas naszych długich podróży. Jest to przede wszystkim fantazja; książkę trzeba odbierać jako baśń, w której jest masa niesamowitych postaci. Jest tam plejada cudownych, niesamowitych kobiet. Nie jest to książka autobiograficzna, na autobiografię w naszym życiu przyjdzie jeszcze czas, być może. W tej książce jest dużo poszukiwania przyjaźni, miłości. To jest główny nurt tej książki.
Grzegorz Pikora i Adam Rosłoniec tym razem przedstawiają historię dwóch Polaków, którzy dokonali na zlecenie bossa farmaceutyczno-narkotykowego z Genewy przemytu cennej rzeczy na Zachód. Tym samym otwiera się przed bohaterami świat, którego dotąd nie znali. Książka ta jest niezwykłą, zagadkową podróżą w kierunku innej strony tego świata.
- Jak się pisze wspólnie książkę? – zapytała jedna z uczestniczek spotkania.
- Jest to kwestia porozumienia, wspólne fale – odpowiedział Adam Rosłoniec. - Jesteśmy z Grzegorzem kuzynami, to nam ułatwia porozumienie. Wyrośliśmy na tym samym podwórku, należymy do tej samej generacji. Grzegorz jest 5 miesięcy ode mnie młodszy. W sensie astrologicznym należymy do jednego trygonu – ja jestem Koziorożcem, Grzegorz Bykiem.
Ważny jest język. Chodzi o to, żeby wykrzesać z języka polskiego coś, co ma jakąś siłę, magię. Książka jest jakąś formą zaczarowania świata.
Autorzy zdradzili, jakie są ich ulubione lektury (G. Pikora wyciągał z plecaka i prezentował swoje ulubione książki) i fascynacje literackie – Grzegorza Pikory kultura żydowska, Adama Rosłońca – poeta Włodzimierz Majakowski. Mówili też o swoim zamiłowaniu do języka kurpiowskiego, o kulturze.
Wywiązała się też dyskusja na temat pierwszej książki autorów.
- „Strzały spod pierzyny” nie są książką historyczną, to jest wyraz naszej miłości do stron, z których pochodzimy, do ludzi, których udało nam się  w swoim życiu spotkać i do języka, który jest związany z naszą Kurpiowszczyzną – podkreślił Adam Rosłoniec.
- Bo my, tu w bibliotece, gościliśmy Kazimierza Krajewskiego, historyka z IPN-u – wyjaśniła  dyrektorka biblioteki. - Mówiliśmy o historii lat 40., o oddziale braci Kmiołków. Pan Krajewski wspomniał wasze „Strzały spod pierzyny” i powiedział, że dużo nieprawdy napisaliście. Ale ja rozumiem, że jest to fabuła, fikcja.
- To jest fantazja, fantazja  ludzi, których słuchaliśmy. Uważam, że prawda jest w fantazji, w wyobrażeniach ludzi. Ludzie opowiadają przeróżne historie. Dochodzenia historyków być może dla sądów, dla pamięci narodowej są bardzo ważne. Ale literatura, proza artystyczna rządzi się innymi prawami, których ja nie potrafię wyjaśnić – mówił Grzegorz Pikora. – „Strzały spod pierzyny” nie są książką ani o braciach Kmiołkach, ani o braciach Kowalczykach, ani o innych bohaterach antykomunistycznego podziemia.
- „Strzały spod pierzyny” są książką o wojnie wsi z miastem, a nie o wojnie komunistów z antykomunistami. U nas ludzie, porzucając swoje pielesze wiejskie, całkowicie odcięli się od swojej kultury.
- Wracając do tego, co powiedział pan Krajewski. „Strzały spod pierzyny”, podobnie jak i „Dzieciożerca”, są baśnią. Natomiast pan Krajewski jako historyk powinien wiedzieć, że historia to jest polityka wstecz – zaznaczył Adam Rosłoniec. - To, co on napisał, wcale też niekoniecznie musi być prawdą. To jest pewien ciąg ułożonych faktów.
Zauważył jeszcze, że dostęp do archiwów jest bardzo ograniczony, chociaż nie dla wszystkich.
W podziękowaniu za interesujące spotkanie autorzy otrzymali album fotograficzny „Wyszków nad Bugiem”.
Elżbieta Szczuka
Wróć do listy artykulów z tego wydania
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
2013-01-24 00:45
~artur
komentarze pisali chyba sami autorzy, bo nie wierze ze ktos tę kupę przeczytał do końca. Być może po 110 stronie jest to arcydzieło. Być może, ja pomimo wielkich chęci nie dałem rady przeczytać więcej. Strały dały się jeszcze czytać, boprawdopodobnie "Słoniu" palil wtedy trochę mniej, a i towar miał lepszy. Zmień dilera grafomanie!
2012-07-11 01:23
~Do Adama
Wstydzilibysce sie ze winicie Boga za wasze glupie wypociny.
2012-07-11 01:22
~Niewiarka
Bog im kazal pisac glupoty..., ha, ha, ha.
2009-07-31 11:39
~Polonistyka Wyszkowska
Gdybyście mnie powiedzieli, ale tak szczerze z ręką na sercu i pod przysięgą Szarych Szeregów i Armii Krajowej, czy to ty Adamie i ty Grzegorzu to sami napisaliście czy też tylko firmujecie to dzieło większej grupy bojowników, bo ja to czytam drugi tydzień i nie moge uwierzyć, nie mogę pojąć, że wam we dwóch wyszło takie Arcyczarodziejskie, nie waham się użyć tego słowa, DZIEŁO, ja na mnie to już jesteście klasycy, w polskiej literaturze siedzę od lat i takiej książki nikt przed wami nie napisał! Gratuluję oryginalności, fantazji, rozmachu, misternej konstrukcji i magii, której mi ostatnimi czasy brakowało w polszczyźnie, pomijając Olgę Tokarczuk, z którą macie wiele wspólnego.
2009-07-30 19:53
~magda
Kiedy znowu będziecie na starych śmieciach? Nie było mnie, bo się zakapućkałam na działce u Sierakowskiego. A co? Że go nie lubisz, Grzechu mój wojaku to nie znaczy że...
2009-07-28 14:49
~Aśram Wyszków
Zapraszamy na Łęgi jutro i pojutrze na oglądanie nocą nieba... Będzie się działo... Aśram Wyszków
2009-07-18 12:25
~Nadgórzak
" U nas ludzie, porzucając swoje pielesze wiejskie, całkowicie odcięli się od swojej kultury." Po części to prawda, chociaż fanów w Wyszkowie Wam nie brak. Ale, skoro własnej kultury brak, lansuje się kuturę spod Rząśnika.
2009-07-16 19:30
~Anka
Chyba na mózg wam sie rzuciło to słońce albo się nawdychaliście tabletek z krzyżykiem, że śmiecie tak traktować moich autorów przecie to bidule nawet o zapłate nie umieją poprosić chociaż mają fantazje Sama ich utrzymuje teraz znamy się dobrze więc wiedziłabym chyba czy lody kręcą poza moją wiedzo chyba że chodzą w przebraniach jak ten bidula Michael Jackson Z nimi chyba nie jest jeszcze tak żle A może ktoś za nich robi Ale to raczej niemożliwe Mój Bóg strzeże ich dobrze moi Bogowie są przy nich
2009-07-16 19:22
~kasjer
przypuszczam ze w dolarach i rublach
2009-07-16 19:21
~Wyszkowiak
a mnie interesuje ile kasy wzieliście za: 1. te ksionzki 2. spotkanie w biblitecce 3. artykuł sponsorowany
2009-07-16 19:01
~cora
A mój Bóg nazywa się Szarik Kuleczka
2009-07-16 18:58
~Nika
Z tego co się orientuję z Wiedzy o religii (ach) to bogów na ziemi jest masa cała i niepoliczona, choć słowo masa cała wydaje się nieadekwatne. A masa ciała jest wprost proporcjonalna do algorytmu imion boskich przyswojonych przez mózg człowieka. Sumując, nie jeden jest Bóg, tak jak niejedna religia, przynajmniej dla mnie, która sporo podróżuje po świecie i zgłębia Wiedzę światłych ludzi. Z waszych wyszkowskich i okolicznych bogów znam jak na razie jednego i jestem jego gorącą wyznawczynią .............. .Jednak inienia tu nie zdradzę, więc nie napiszę, bo to nie miejsce i nie czas, by wzywać swego Boga nadaremno...
2009-07-16 18:44
~BABEL
m∆j Bóg Wyszków
2009-07-16 18:42
~wierny wyznawca
Jeden jest Bug na tym świecie
2009-07-16 15:57
~stefan
A co to był za Bóg panie pikora czy panie roloniec, jeślisz mogę zapytać, bo podobno zabieracie głos na każgdą kwiestie
2009-07-16 15:52
~Lilianna
Chyba do Skarpy bałwanie na to możesz sobie nasikać w Warszawie
2009-07-16 15:50
~Belzebub
nasza zapocona ojczyzna Wielkiego Gościa z Ameryki przyjmie z Wszelkimi Honorami Zapraszamy na Skarpę
2009-07-16 15:47
~Christina Rubio
Być może, choć osobiście wolę dla mnie najpiękniejsze polskie słowo czarodziejka CZARODZIEJKA (uważaj mały czy mała? znam się trochę na tym... I bywam w Wyszkowie. Wkrótce się wybieram z pewną delegacją...) Pozdrowienia dla ludzi w Wyszkowie, bo wciąż jeszcze mam nadzieję, że w miasteczku moich przodków stanowią conajmniej większość!?
2009-07-16 15:42
~Wy
Ale ty kobieto czarna jesteś CZAROWNICO!!!!!!!!! I nie Wyszkowianin sie muwi tylko WYSZKOWIAK po posku!!!
2009-07-16 15:35
~Christina Rubio
Być może, jestem czarna (BLACK WOMAN). A moje panieńskie nazwisko nosi jeden z Autorów... Zapraszam do Chicago Grzesiu! USA nieco zmieniło się na lepsze już się nie bój drogi kochany mój Obama nie jest dzieciożercą
2009-07-16 15:27
~ludmila
mam pytanie (:czy moze Pani jest ta bardzo niezwykła, fantastyczna i kuszaca zapachami Christina z ICH Dzieciożercy?
2009-07-16 15:06
~Christina Rubio
Bajka czasami ma jajka. A czasami jajków nima. Czego jak czego ,ale braku jajek to wam nie można zarzucić, moi drodzy panowie Autorzy. Akurat widziałam klejnoty jednego i drugiego. Nie będę się przechwalać, przejdę do tematu dzieciożercy – wkrótce o waszym nieskromnym miasteczku cały świat usłyszy, a za sprawą... Bądźcie cierpliwi, wszystko w swoim czasie... Przygotujcie się tylko dobrze Wyszkowianie, żeby na zdjęciach Japończyków czy Watykańczyków wyjść z ludzką twarzą... Christina Rubio from Chicago PS. Mam przodków z Wyszkowa i spod Wyszkowa, wielu, wielu odeszło... Ale pamiętamy pamiętamy i dokumenty mamy, dokumenty takie, których wam nowopolsko-rzymsko-katolicka władza wciąż nie udostępnia... Ale my mamy! W Chicago mamy! I pamiętamy pamiętamy!
2009-07-16 09:44
~z innej bajki
Wszystko o Kmiołkach lub innych Polakach można powiedzieć, ale nie to, że strzelali "spod pierzyny". Za to bohaterowie Waszej bajki-tak. Opiszcie raczej ,na pewno fantazyjnie, Wasze "strzelanie na sianie", którym zakończyło się "artystyczne śniadanie". Ku uciesze Waszych przyjaciół i znajomych.
2009-07-16 09:19
~pirs
Oczywiscie, przed 1989 rokiem w Polsce mieszkali tylko ubecy i antykomuniści :)
2009-07-16 07:18
~BEn
A ci starsi mieszkańcy to nie ubecy jacyś?
2009-07-15 22:12
~DD
Starsi mieszkańcy gminy Rząśnik na temat oddziału (niektórzy mówią bandy) Kmiołków maja bardzo zróżnicowane zdanie. Te same fakty sa inaczej oceniane.
2009-07-15 17:16
~skorpion
" Natomiast pan Krajewski jako historyk powinien wiedzieć, że historia to jest polityka wstecz – zaznaczył Adam Rosłoniec. - To, co on napisał, wcale też niekoniecznie musi być prawdą. To jest pewien ciąg ułożonych faktów. " Mimo wszystko,faktów,miłośniku piewcy Lenina i rewolucji w duecie z miłośnikiem kultury żydowskiej. W przeciwieństwie do "jhp", ja wam nie wierzę "od początku nowego świata ha ha ha. Oj dana dana dana oj do lasa oj!"
2009-07-15 15:01
~maryland
A gdzie tego dzieciożerce kupie? zainteresowana jestem w sobotę nie mogłam miałam gościa też sobie głupi termin wybraliśmy a tak chciałam jednego z was zobaczyć drugiego widuję czasami więc gdzie?
2009-07-15 13:51
~Kurp
Bóg zapłać
2009-07-15 13:45
~U
Przyjedźta we dwa na pulwy to popijewa w sześciu albo i w ośemdziesieciu jak się wszystkie chopaki zejdo z lasów Bug czuwa
2009-07-15 13:33
~jhp
No wyrobiliście się chłopaki. Ja wam wierzę od początku nowego świata ha ha ha. W spokoju więc komentarz powrócił na cmentarz. I w kółeczku sobie poczytajmy teraz tego waszego dzieciożercę. Oj dana dana dana oj do lasa oj!
Czytaj w aktualnym numerze
Wiadomości z miasta
Trwa zbiórka środków na zakup protezy dla licealistki z wyszkowskiego „Norwida”, Katarzyny Kamińskiej, która w tragicznym wypadku straciła...
Sport
W weekend na parkietach Hali WOSiR odbyły się finały mazowieckich igrzysk młodzieży w piłce siatkowej chłopców. Reprezentujący gospodarzy zespół UKS Polonez...
Czytelnicy napisali
01.06.2016r. w prezencie z okazji Dnia Dziecka, rodzice z grupy „Żabki” pod czujnym okiem Pani Magdaleny Łyszkowskiej i Moniki Ponichtera przygotowali przedstawienie...
Wiadomości z powiatu
Ponad 300 aut uczestniczyło w sobotnim, 11 czerwca, zlocie BMW, na który do Rząśnika zaprosili urząd gminy i BMW Klub Mazowsze. Miłośnicy tej marki mieli więc co...
Kultura
Wyszkowska biblioteka włączyła się w ogólnopolską akcję Noc Bibliotek „Wolno czytać”, która upłynęła pod znakiem Henryka Sienkiewicza i...

strony www Warszawa