Wyszukaj na stronie

Piach, kurz, brud, ryk quadów i motocykli - amatorzy tego typu rozrywek  zgromadzili się w niedzielę w Prabutach Górach (gm. Długosiodło) na kolejnej edycji amatorskich zawodów VIII Cross - country quadów i motocykli. Chętnych do zasmakowania tych niebezpiecznych sportów nie brakowało. Dopingujących widzów, których nie zraziły nawet unoszące się tumany kurzu, również.
Właściciel toru, Piotr Karsznia podkreślil, że zawody te służą przede wszystkim rekreacji. Uczestniczyło w nich 40 osób: 33 w kategorii quady (24 - kat. 2 k - napęd na tylne koła, 9 - 4k - napęd na cztery koła), 2 w klasie junior - amator oraz 5 - cross.
Kolejność startu quadów, których wyścigi odbyły się na początku imprezy, wyznaczyły tzw. OS - y (kwalifikacje czasowe). Jako pierwsze, pozostawiając za sobą tumany kurzu, ruszyły czterokołowce w kategorii 2k, tuż za nimi zaś klasa 4k. Emocjonujący przejazd trwał aż półtorej godziny. Niektórym uczestnikom, głównie z powodu awarii pojazdów, problemów na torze, zbyt słabej kondycji bądź dokuczliwego upału, niestety, nie udało się dotrzeć do mety. W kategorii 4k na quadzie renegade 800 niezmiennie prym wiódł Kamil Wiśniewski. Po piętach deptał mu ojciec, Tadeusz Wiśniewski. Miejsce III w kategorii 4k dzielnie wywalczył Daniel Sępkowski. W klasie 2k, w której wystartowało 24 zawodników, niewątpliwym mistrzem okazał się Adam Kwiecień (quad yfz 450), tuż za nim, z II notą, uplasował się Łukasz Frankowski (yfz 450). Punktowane III miejsce przypadło natomiast Robertowi Kaszubie (ltr 450).
Ciekawy okazał się start w klasie junior - amator. Uczestnicy sprawnie pokonali najtrudniejsze fragmenty toru. Miejsce pierwsze przypadło Hubertowi Nowickiemu (quad raptor 350), zaś drugie i jednocześnie ostatnie, Janowi Rzepeckiemu.
Ostatnim punktem niedzielnej imprezy był wyścig w kategorii motocykli, do którego zgłosiło się pięciu chętnych. Walka była wyjątkowo zacięta, jednak zaraz po przekroczeniu linii startowej zawodnik z numerem 1. nie pozostawił nikomu złudzeń. Mistrzowsko pokonywał najwyższe hopy i łuki, pozostawiając za sobą tylko kurz. Klasyfikacja końcowa nie była dla nikogo zaskoczeniem. Miejsce I niezaprzeczalnie należało się Maciejowi Strzeżekowi, którego nikt nie dał rady okiełznać. Na II pozycji uplasował się Jarek Szmurło, zaś na III Marcin Karpik.
Niedzielne Cross-country w Prabutach zakończyło uroczyste wręczenie dyplomów i pucharów zasłużonym, jeszcze nieco brudnym od piachu, zwycięzcom. Piotr Karsznia zaprosił na kolejne amatorskie zawody, zaplanowane na połowę września.
Tor motocrossowy po raz kolejny okazał się doskonałą promocją gminy Długosiodło. Co weekend odwiedzają go dziesiątki amatorów quadów i motocykli. Na niedzielne zawody przybyło mnóstwo zawodników spoza Wyszkowa, którzy zdobyli punktowane miejsca w końcowej klasyfikacji. Piotr Karsznia sądzi, że, przy sprawnej organizacji i wsparciu finansowym, w Prabutach Górach można zorganizować prawdziwy freestyle z udziałem blisko setki maszyn. Każde kolejne zawody wydają się potwierdzać, że jest to możliwe.

Wróć do listy artykulów z tego wydania