Strona główna
Galeria Kontakt Ogłoszenia
Historia Ziemia
Wyszukaj na stronie


Bitwa o Wyszków mistrzów "nawijki"
Już po raz drugi w sali widowiskowej WOK „Hutnik” odbyła się Freestylowa Bitwa o Wyszków. Ma ona na celu „zmieszanie z błotem” przeciwnika. Metod jest bez liku. Eliminacje rozwiały wątpliwości - nie zawsze najgłośniejszy i najbardziej wulgarny wygrywa. Liczy się przede wszystkim inteligencja i zdolność kojarzenia. Po styczniowym spektakularnym zwycięstwie KWS'a publiczność nie spodziewała się, że ktoś, dzięki bardziej błyskotliwej nawijce, jest w stanie go pokonać. Jednak to Trzy Sześć, zwycięzca między innymi Bitwy o Mokotów 2009, który dosłownie zmiażdżył przeciwnika swoimi „panczami”, zgarnął puchar.
W eliminacjach udział wzięło 15 śmiałków. Jak przyznają sami uczestnicy, poziom rywalizacji, w porównaniu do styczniowej, zdecydowanie się podwyższył. Duże Pe, Tetris, Rudanacja - trójka bezlitosnych jurorów, znawców dziedziny zasiadła tuż przed godziną 20 w fotelach. Dj Mr. Vinylstealer przygotowywał ostatnie bity, zaś piętnastka uczestników (Ali DZW, Trzy Sześć, Tommon, Wiciu, Mesto, Albi, Sqrzak, Wanted, KWS, Master M, Pronto, Jabol, Murzyn, Dave, Solar) „na sucho”, zaczepiając przypadkowych konkurentów, ćwiczyła rymy. Każdy z  freestylowców miał 45 sekund na „nawijkę” na wylosowany, później zaś na dowolny, temat. Przyczepić się można do wszystkiego - markowych butów, napisu na koszulce czy czapki założonej nie tak, jak trzeba. Wszystko po to, by maksymalnie „pojechać” po przeciwniku i zmieść go ze sceny.
Po wstępnych eliminacjach zostało ośmiu najlepszych freestylowców, zakwalifikowanych do głównej bitwy. Dopiero wtedy emocje sięgnęły zenitu. „Nawijki” stawały się coraz śmielsze. W pierwszym starciu pojedynkowali się Pronto i Wiciu, który  przeszedł do kolejnej rundy. Następnie w szranki dość niechętnie, bo musieli stoczyć bratobójczą walkę, stanęli Solar i Trzy Sześć. Swobodniejszym freestylem mógł poszczycić się Trzy Sześć (juror poprzedniej edycji bitwy). Sqrzak okazał się bezkonkurencyjny podczas „nawijki” z Mesto o „pupilku pudelka”. Ostatnie, chyba najbardziej emocjonujące starcie czekało KWS'a z Murzynem. Jurorzy, zawiedzeni niskim poziomem freestylu, zarządzili dogrywkę „na sucho”, bez bitu na zaskakujący temat „podaj Francuza”, w którym  aż roiło się od prostych skojarzeń - ślimaki, żaby, żabojady. Lepszy okazał się KWS, choć i tak Tetris i Duże Pe nie byli zachwyceni jego „nawijką”. Być może od zwycięzcy styczniowej bitwy oczekiwali ambitniejszych rymów.
Do rundy drugiej przeszli: Sqrzak, Wiciu, Trzy Sześć i KWS. Zanim jednak zaczęli rymować, swoje umiejętności zademonstrowała warszawska grupa „NieMaBata” (Solar, Trzy Sześć i gościnnie Wiciu). W decydującym, drugim starciu zmierzyli się Sqrzak i Wiciu oraz Trzy Sześć z KWS'em. Najlepsze „pancze”  mieli Wiciu i Trzy Sześć. Dla wyszkowian - Sqrzaka i KWS'a - oznaczało to jedno - walkę tylko o 3. miejsce.
O puchar freestylowca  pojedynkowali się Wiciu i Trzy Sześć, członkowie grupy „NieMaBata”. - Najpierw grają razem koncerty, a później się przezywają - zakończył swój mistrzowski freestyle Trzy Sześć, zwycięzca między innymi Bitwy o Mokotów 2009, który dosłownie zmiażdżył przeciwnika swoimi „panczami”, zgarniając puchar. Sqrzak i KWS walczyli już bardziej o honor. Było odważnie i ostro, jak przystało na ostatnią, decydującą walkę. Lepszy, głosem jurorów i skandującej publiczności, okazał się KWS. Klasyfikacja końcowa wyglądała następująco:
1. Trzy Sześć
2. Wiciu
3. KWS (Piotr Kwaśniewski)
4. Sqrzak (Michał Skóra).
Freestylową bitwę zwieńczyła nawijka mistrzów - Tetrisa i Dużego Pe. To dopiero można było nazwać rymowaniem na poczekaniu, bez przesadnego rzucania mięsem i przeplatania „panczów” wulgaryzmami.
- Wyszkowskim zawodnikom, mimo że zrobili spory postęp, jeszcze troszeczkę brakowało - komentuje zwycięzca. - Skojarzenia, błyskotliwość, takie rzeczy trzeba ćwiczyć. Mam nadzieję, że w Polsce już nikt nie wątpi, że aby freestylować, trzeba mieć jakąś wiedzę. Fajne jest to, że ludzie z różnych środowisk zupełnie inaczej kojarzą tematy. Chodzi o to, by trafić do publiki. Ja czasem wysmażę coś skomplikowanego, czego publiczność nie zdąży przetworzyć.
 Milena
Wróć do listy artykulów z tego wydania
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
Lista komentarzy jest pusta!
Czytaj w aktualnym numerze
Wiadomości z miasta
Silny wiatr pokrzyżował plany organizatorów piątkowego, 17 czerwca, letniego kina plenerowego. Do obejrzenia wszystkich zaplanowanych na weekend filmów, a więc...
Sport
W weekend na parkietach Hali WOSiR odbyły się finały mazowieckich igrzysk młodzieży w piłce siatkowej chłopców. Reprezentujący gospodarzy zespół UKS Polonez...
Czytelnicy napisali
01.06.2016r. w prezencie z okazji Dnia Dziecka, rodzice z grupy „Żabki” pod czujnym okiem Pani Magdaleny Łyszkowskiej i Moniki Ponichtera przygotowali przedstawienie...
Wiadomości z powiatu
Ponad 300 aut uczestniczyło w sobotnim, 11 czerwca, zlocie BMW, na który do Rząśnika zaprosili urząd gminy i BMW Klub Mazowsze. Miłośnicy tej marki mieli więc co...
Kultura
Wyszkowska biblioteka włączyła się w ogólnopolską akcję Noc Bibliotek „Wolno czytać”, która upłynęła pod znakiem Henryka Sienkiewicza i...

strony www Warszawa