Wyszukaj na stronie

Troje mieszkańców powiatu wyszkowskiego znalazło się w rozbitej przez policję ogólnopolskiej zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się kradzieżą miedzianych linek nośnych z trakcji elektrycznych nad torami kolejowymi. Odpowiedzą nie tylko za kradzież, ale również za sprowadzanie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym, za co grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
Grupa działała na terenie całego kraju. Do zatrzymania doszło w województwie łódzkim. W działaniach uczestniczyli policjanci z Ostrołęki, Radomia, Płocka i Ciechanowa. Do akcji przystąpili w powiecie łęczyckim. W zatrzymanym fordzie mondeo, którym jechały dwie osoby, znajdowało się ok. 850 kg pociętego drutu miedzianego, ukradzionego w powiecie poddębickim. Prawie równocześnie w powiecie łowickim policjanci zatrzymali audi A-6, w którym dwaj mężczyźni przewozili złodziejskie akcesoria: nożyce do cięcia drutów zaopatrzone w zaizolowane bambusowe przedłużki, rękawice gumowe, specjalne ubrania i buty ochronne.
Dalsze śledztwo doprowadziło do zatrzymania pozostałych osób uwikłanych w przestępstwo, m.in. kobiety, która zajmowała się paserstwem, tzn. odbierała skradziony drut. Wszyscy są mieszkańcami powiatu wyszkowskiego.
W sumie policja zatrzymała osiem osób, z których pięć sąd tymczasowo aresztował na 3 miesiące. Wobec pozostałych trzech osób, w tym dwóch kobiet, zastosowano dozory policyjne i zakaz opuszczania kraju. Na poczet przyszłych kar zabezpieczono łącznie pięć samochodów oraz jeden motocykl.
Dokonywane przez grupę kradzieże miedzianych linek nośnych powodowały niszczenie trakcji elektrycznych nad torami, stwarzały niebezpieczeństwo katastrofy w ruchu kolejowym, a dla kolei wiązały się z ogromnymi stratami. Utrudnienia w ruchu pociągów trwały nawet do kilkudziesięciu godzin.

Wróć do listy artykulów z tego wydania