Wyszukaj na stronie

Reprezentująca barwy Campera Wyszków juniorska drużyna prowadzona przez Sławomira Brzezińskiego doskonale radzi sobie w II lidze juniorów Mazowiecko-Warszawskiego Związku Piłki Siatkowej. Rozegrali dotychczas dwa - zwycięskie – spotkania: z Dębiną Nieporęt i Dwójką Maków Mazowiecki.
Tuż przed inauguracją sezonu do zespołu juniorów dołączyli trenujący razem z seniorami Jakub Penkul i Damian Romański, którzy, jak się później okazało,  mieli znaczący wkład w obydwie wygrane.
W pierwszym spotkaniu rozgrywanym w Wyszkowie, z Debiną Nieporęt, Camper zaprezentował się z bardzo dobrej strony. W pierwszej odsłonie bój był wyrównany. Od stanu 14:10, kiedy sytuacja wydawała się opanowana, wyszkowski zespół zaczął popełniać seryjne błędy. Podopiecznym trenera Brzezińskiego brakowało koncentracji i spokoju. W efekcie rywale bardzo szybko wyrównali i wyszli na prowadzenie, którego nie oddali już do końca partii, triumfując  25:21.
Rozmowa z trenerem przyniosła spodziewany efekt. Drugą odsłonę wyszkowianie rozpoczęli zdecydowanie lepiej, poprawili przyjęcie, dzięki czemu popełniali mniej błędów w ataku i wyszli na prowadzenie 7:3. Historia się powtórzyła - przeciwnicy znowu doszli do głosu po jednej z przerw na żądanie, zdołali doprowadzić do remisu, 8:8, po czym rozpoczęła się walka punkt za punkt. Losy drugiej partii po niesamowicie nerwowej końcówce rozstrzygnęli na swoją korzyść siatkarze Campera, 30:28. 
Trzeci set można śmiało określić teatrem jednego aktora. Gospodarze po świetnej grze w obronie i zwycięskich pojedynkach na siatce wypracowali wysokie prowadzenie. Nie oddali go już do końca i po mało emocjonującej partii triumfowali 25:16.
Czwartą odsłonę rywale rozpoczęli od prowadzenia 8:4. To jedynie rozzłościło siatkarzy Campera, a dokładnie - serwującego Rafała Fedorczyka. Dzięki jego silnym zagrywkom wyszkowianie wyszli z opresji, zdobyli 12 punktów w jednym ustawieniu i prowadzili aż 16:8. Ich konsekwentna postawa w dalszej części seta odebrała przeciwnikom ochotę do gry. Camper zwyciężył 25:16 i w całym spotkaniu 3:1. Drugim rywalem Campera, 2 października, byli siatkarze z Makowa Mazowieckiego. Na wyjeździe podopieczni Sławomira Brzezińskiego poradzili sobie jeszcze lepiej. Funkcjonowali solidnie od samego początku meczu. Dzięki świetnym obronom i kontrom wygrali pierwszą odsłonę 25:20. Kolejna zaczęła się od wysokiego prowadzenia gości 4:0. Wyszkowianie mozolnie odrabiali straty, zdołali wyrównać 17:17 dzięki m.in. dobrej grze blokiem Jakuba Penkula i asekuracji Mateusza Puściana. Dodali oni wiatru w żagle całemu zespołowi, który szybko "odjechał" rywalom i wygrał 25:20. Trzecia odsłona to popis całego wyszkowskiego zespołu, który od razu wypracował sobie sporą przewagę 11:7, następnie 18:15, by w efekcie zwyciężyć 25:18 i w całym spotkaniu 3:0. Camper: Michał Urbaniak (k), Mateusz Rozwadowski, Jakub Penkul, Bartek Wartecz-Wartecki, Damian Romański, Rafał Fedorczyk, Mateusz Puścian (libero), a również Bartek Karłowicz.
Rezerwowi: Michał Sasin, Piotr Rakowski, Krzysiek Boryszewski, Łukasz Chrustowski.
Trener: Sławomir Brzeziński.
Następny mecz juniorów - w niedzielę, 11 października, o 14.00, na hali WOSiR, ul. Geodetów 45.

Wróć do listy artykulów z tego wydania