Strona główna
Galeria Kontakt Ogłoszenia
Historia Ziemia
Wyszukaj na stronie


PIŁKA NOŻNA: Lider poległ w Wyszkowie
Kolejny faworyt do awansu z III ligi poległ w trakcie „ataku” na „twierdzę Wyszków”. Po bardzo dobry spotkaniu, drugim przegranym (po warszawskim Hutniku) okazał się lider tabeli – zespół MKS-u Przasnysz.
Sytuacja tuż przed rozpoczęciem sobotniego meczu nie była jednak różowa. Trener Stefan Liszewski nie mógł skorzystać z usług kolejnego podstawowego gracza - Mariusza Szajczyka, a ponadto na rozgrzewce przedmeczowej kontuzji doznał Alan Wróbel.
Pierwsza odsłona meczu była wyrównana. W 7. minucie Tomasz Lech wybił piłkę zbyt blisko, dopadł do niej jeden z rywali, niebezpieczeństwo w ostatniej chwili zażegnał wślizgiem Kuba Stęszewski. Minutę później Rafał Gajowniczek podał w tłoku do Adriana Dąbrowskiego. Mimo asysty obrońcy, lewy pomocnik Bugu oddał strzał, ale w sam środek bramki. W 12. minucie bardzo aktywny Gajowniczek urwał się obrońcom z lewej strony, oddał strzał w kierunku dalszego słupka, tam wślizgiem próbował zmienić lot piłki Łukasz Kowalczyk, ale trafił tylko w słupek. Po kwadransie gry na strzał zdecydował się Kowalczyk, dobijał tym razem Dąbrowski, ale znów wprost w bramkarza. Najgroźniejszą sytuację goście stworzyli sobie w 30. minucie. Po rzucie rożnym gracz z Przasnysza strzelał głową, piłka trafiła w poprzeczkę, następne odbił ją przed siebie Lech, a tam strzał z najbliższej odległości kolejnego z rywali zablokował Robert Szreiber. Drogi do bramki szukał również Jarek Wyszyński, strzał kapitana Bugu bramkarz z trudem odbił obok słupka. Pierwsza połowa zakończyła się „bombą” z ok. 30 metrów pomocnika z Przasnysza, ale strzał ten Lech w ostatniej chwili przeniósł nad poprzeczkę.
Druga połowa rozpoczęła się fatalnie dla naszej drużyny. Po dośrodkowaniu z prawej strony piłkę pewnie złapał Lech. Niestety upadając, wypuścił ją z rąk w polu bramkowym, na co czekał tylko jeden z przasnyszan, który, choć najpierw został zablokowany przez Daniela Gawędę, ostatecznie umieścił piłkę w bramce. Kilkadziesiąt sekund później z pięciu metrów główkował Kowalczyk, ale bramkarz gości ponownie był na posterunku. W 66. minucie mogło być „po meczu”, ale jeden z rywali strzelił w słupek. Do wyrównania doprowadził w następnej akcji Szymon Chalski. Pomocnik wyszkowian, po dokładnym podaniu Kowalczyka, wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem. Cztery minuty później, po dobrym podaniu Daniela Gawędy, w podobnej sytuacji Gajowniczek technicznym strzałem przelobował bramkarza, czym wprawił w euforię wyszkowskich kibiców. Do końca meczu piłkarze trenera Liszewskiego bronili korzystnego wyniku, a goście starali się atakować. Udało im się przez ten czas tylko raz poważnie zagrozić bramce Bugu. Po niesłusznie wskazanym rzucie rożnym główkował jeden z rywali, a Lech instynktownie odbił piłkę nad poprzeczkę na linii bramkowej. Chwilę wcześniej idealnej sytuacji do zdobycia gola nie wykorzystał Kowalczyk, strzelając z kilku metrów nad poprzeczką.
Bug - MKS Przasnysz 2:1 (0:0)
Bramki dla Bugu: Chalski 69., Gajowniczek 73.
Bug: T.Lech, R.Szreiber, M.Demich, J.Stęszewski, D.Gawęda (90. K.Gerek), A.Dąbrowski, H.Dolewski, J.Wyszyński(k), Sz.Chalski (76. P.Rogalski), R.Gajowniczek, Ł.Kowalczyk (90+3. A.Gołębiewski).
Żółta kartka: Dolewski.
Sędziowali: Kwiatkowski oraz Puton, Dujko (wszyscy WS Radom).
Widzów: ok. 400.
Następne spotkanie Bug rozegra na wyjeździe w sobotę, 17 października o godz. 11., z Okęciem Warszawa.
MiM
Wróć do listy artykulów z tego wydania
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
2009-10-19 09:04
~cała tudza
czep się plotu
2009-10-17 10:49
~yc_wwy
hehe, jak tylko przegrają to fala komentarzy.. a gdzie teraz jesteście jeb.. pajace? nie macie już nic do powiedzenia? co? więc zamknijcie pyski do końca rundy. BYŁ! BĘDZIE! JEST!
2009-10-15 00:05
~Blue
Jakaż wymowna jest cisza "pułtuszczaka" :D
Czytaj w aktualnym numerze
Wiadomości z miasta
Kilka tysięcy osób wzięło udział w sobotniej, 18 czerwca, Gali Muzyki Disco. Największe tłumy przybyły na stadion miejski wieczorem, na koncerty gwiazd wieczoru,...
Sport
Ostatni pojedynek w III lidze kobiet rozegrały w sobotę zawodniczki Loczków Wyszków. - Oby ostatni na czas dłuższy niż rok - mówią...
Czytelnicy napisali
01.06.2016r. w prezencie z okazji Dnia Dziecka, rodzice z grupy „Żabki” pod czujnym okiem Pani Magdaleny Łyszkowskiej i Moniki Ponichtera przygotowali przedstawienie...
Wiadomości z powiatu
Radni jednogłośnie zdecydowali o udzieleniu wójtowi Stanisławowi Jastrzębskiemu absolutorium za 2015 r. Inwestycje minionego roku warte były prawie 12 mln zł. –...
Kultura
Wyszkowska biblioteka włączyła się w ogólnopolską akcję Noc Bibliotek „Wolno czytać”, która upłynęła pod znakiem Henryka Sienkiewicza i...

strony www Warszawa