Strona główna
Galeria Kontakt Ogłoszenia
Historia Ziemia
Wyszukaj na stronie


Popęka czy nie popęka?
Na obwodnicę Wyszkowa czekaliśmy lata, a cieszyliśmy się nią zaledwie kilka miesięcy. W rok po oddaniu do użytku pojawiły się na tyle poważne wątpliwości co do jakości jej wykonania, że za brak nadzoru nad inwestycją stanowisko stracił dyrektor Mazowieckiego Oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Wojciech Dąbrowski. Dyrekcja uspokaja, że na razie remont nie jest konieczny. Wykonawca – konsorcjum „Budimex Dromex” - zarzuty odpiera i dziwi się medialnej burzy. Do tej pory bowiem GDDKiA nie zgłaszała do wykonawcy żadnych nieprawidłowości.
W niespełna rok po tym, jak na obwodnicę dopuszczono do ruchu, GDDKiA powtórzyła badania wszystkich warstw bitumicznych, także na nowym moście. Opinię sporządzili prof. Antoni Szydło z Politechniki Wrocławskiej oraz Laboratorium Drogowe GDDKiA w Białymstoku. Okazało się, że użyty na obwodnicy materiał nie jest dostatecznie gęsty.
W wydanym przez GDDKiA komunikacie czytamy:
„Na podstawie uzyskanych wyników badań należy stwierdzić, iż nawierzchnia ułożona na obwodnicy jest niejednorodna w składzie w warstwie ścieralnej, wiążącej jak i podbudowie, czyli w całym przekroju drogi. Odchylenia od normy sięgają nawet 28%. (…) Nawierzchnia ta ma zbyt małą zawartość asfaltu w 55% próbek dla warstwy ścieralnej, 24 i 21% odpowiednio dla warstwy wiążącej i podbudowy.”
Rzecznik prasowy Dyrekcji Marcin Hadaj informuje, że w nawierzchni stwierdzono zbyt dużą zawartość wolnych przestrzeni, od norm odbiega też wskaźnik zagęszczenia. Wszystko to może spowodować obniżenie trwałości warstw asfaltowych.
O fuszerce na naszej obwodnicy donosiły w ubiegłym tygodniu ogólnopolskie media. Zamieszaniu dziwi się wykonawca inwestycji, konsorcjum „Budimex - Dromex”. Od GDDKiA nie otrzymało bowiem żadnej oficjalnej informacji. - Chcę uspokoić wszystkich mieszkańców Wyszkowa, że alarmujące doniesienia podane przez GDDKiA odnośnie „braku asfaltu w asfalcie” najprawdopodobniej okażą się medialną burzą w szklance wody – na nasze pytania odpowiada rzecznik konsorcjum Krzysztof Kozioł. - Trudno mi w tej chwili odnieść się do stawianych medialnie zarzutów, gdyż do tej pory (co wydaje się bardzo dziwne) nie otrzymaliśmy od GDDKiA żadnych informacji w tej sprawie. Badania, jakie wykonywał w trakcie budowy i po jej zakończeniu nadzór ze strony GDDKiA, ale także kontrola niezależnej firmy konsultingowej zatrudnionej przez GDDKiA, nie przez nas, nie potwierdzają rewelacji. Nie potwierdzamy ich również my. Skład mieszanki jest prawidłowy. Z nawierzchnią nie dzieje się nic złego, a wieszczenie, że zaraz trzeba będzie ją remontować, jest nieodpowiedzialne.
GDDKiA ma jednak inne zdanie. Za niedopilnowanie inwestycji pracę straciło 3 urzędników, m.in. Wojciech Dąbrowski, szef mazowieckiego oddziału Dyrekcji. Marcin Hadaj zaprzecza informacjom o zwolnieniu dyscyplinarnym. Były już dyrektor ma 3-miesięczny okres wypowiedzenia.
GDDKiA zamierza wymusić na wykonawcy obwodnicy przedłużenie okresu gwarancji z 2 do 6 lat. - Bierze też pod uwagę zatrzymanie do końca okresu gwarancyjnego kwoty według kontraktu należnej wykonawcy, równoważnej sfrezowaniu i wykonaniu warstwy ścieralnej oraz wiążącej – dodaje rzecznik prasowy.
Kontrakt na budowę obwodnicy opiewał na 55,4 mln euro netto. - Jeśli okaże się, że popełniliśmy błędy przy budowie, co może się zdarzyć, to oczywiście naprawimy szkody na własny rachunek. Jednak według naszych badań, wszystko było w porządku – „Pulsowi Biznesu” powiedział Dariusz Blocher, prezes giełdowej spółki. – Z powodu opieszałości urzędników „Budimex” już stracił na tym kontrakcie. Przez półtora roku nie udostępniono gruntów na odcinku prawie 3 km. Drogę budowaliśmy w innym terminie, ale wówczas zdrożały materiały budowlane i robocizna. Sprawa jest w sądzie. Walczymy o 26 mln zł z tytułu rekompensaty za wzrost kosztów.
Rzecznik GDDKiA potwierdza, że na razie nie ma ryzyka powstawania odkształceń i prowadzenia remontów, ale droga będzie stale monitorowana.
SB
Wróć do listy artykulów z tego wydania
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
2009-10-28 10:15
~bbb
mnie też się wydaje, że dobrze, iż jest kontrolowana, a nawet jeśli będzie remontowana, to na pewno uda się to zrobić nie zamykając całkiem nowej drogi
2009-10-28 09:25
~()
może i dobrze, że są odchylenia od normy, bo jak na razie nic się nie dzieje, natomiast na naszych drogach krajowych i wojewódzkich gdzie wszystko jest w normie, koleiny już po miesiącu są po kostki. kiedyś projektanta jednego z naszych mostów oskarżono i posadzono krzycząc, że projekt jego mostu nie wytrzyma i się zawali.
Czytaj w aktualnym numerze
Wiadomości z miasta
W środę 8 czerwca w całej Polsce doszło do serii, na szczęście fałszywych, alarmów bombowych. Wyszkowscy policjanci sprawdzili sześć obiektów w Wyszkowie,...
Sport
Ostatni pojedynek w III lidze kobiet rozegrały w sobotę zawodniczki Loczków Wyszków. - Oby ostatni na czas dłuższy niż rok - mówią...
Czytelnicy napisali
01.06.2016r. w prezencie z okazji Dnia Dziecka, rodzice z grupy „Żabki” pod czujnym okiem Pani Magdaleny Łyszkowskiej i Moniki Ponichtera przygotowali przedstawienie...
Wiadomości z powiatu
Radni jednogłośnie zdecydowali o udzieleniu wójtowi Stanisławowi Jastrzębskiemu absolutorium za 2015 r. Inwestycje minionego roku warte były prawie 12 mln zł. –...
Kultura
Wyszkowska biblioteka włączyła się w ogólnopolską akcję Noc Bibliotek „Wolno czytać”, która upłynęła pod znakiem Henryka Sienkiewicza i...

strony www Warszawa