Największa odpowiedzialność spoczywa na lekarzach Podstawowej Opieki Zdrowotnej, którzy musza rozpoznać, czy dany przypadek to zwykła infekcja, sezonowa grypa czy właśnie A/H1N1. W przypadku nawet podejrzenia świńskiej grypy trzeba przeprowadzić odpowiedni test w Warszawie. - Nie miałem żadnych zgłoszeń - zapewnia dyr. Liwartowski.
Lekarze POZ mają też obowiązek zgłaszania do sanepidu zachorowań na tzw. zwykłą grypę. I choć przychodnie pękają w szwach, nie było takich zgłoszeń zbyt wiele (38 - w poprzednim tygodniu i 88 – w ostatnim), choć więcej niż rok wcześniej.
Poza tym od poniedziałku sanepid, na polecenie Głównego Inspektora Sanitarnego i Minister Edukacji Narodowej, przeprowadzają w przedszkolach i szkołach kontrole pod kątem, czy te placówki są przygotowane do zachowania zasad higieny (np. czy jest ciepła woda, mydło, jednorazowe ręczniki). Monitorowana jest też frekwencja. Jeśli w szkołach absencja przekracza 20%, a w przedszkolach 40%, musi to być zgłoszone do sanepidu. Jak powiedział nam w poniedziałek Tomasz Liwartowski, w Szkole Podstawowej nr 5 nieobecnych było 32% uczniów, po 35% - w Gimnazjum nr 1 i Szkole Podstawowej nr 1.
Sanepid czuwa
W związku z tym, że w naszym kraju są już trzy ofiary śmiertelne świńskiej grypy i liczba zachorowań na A/H1N1 gwałtownie rośnie, zapytaliśmy dyr. wyszkowskiego sanepidu, czy otrzymał jakieś nowe wskazówki. – W dalszym ciągu obowiązuje procedura, która została wprowadzona wiosną – odpowiedział dyr. Tomasz Liwartowski. Największa odpowiedzialność spoczywa na lekarzach Podstawowej Opieki Zdrowotnej, którzy musza rozpoznać, czy dany przypadek to zwykła infekcja, sezonowa grypa czy właśnie A/H1N1. W przypadku nawet podejrzenia świńskiej grypy trzeba przeprowadzić odpowiedni test w Warszawie. - Nie miałem żadnych zgłoszeń - zapewnia dyr. Liwartowski.
Lekarze POZ mają też obowiązek zgłaszania do sanepidu zachorowań na tzw. zwykłą grypę. I choć przychodnie pękają w szwach, nie było takich zgłoszeń zbyt wiele (38 - w poprzednim tygodniu i 88 – w ostatnim), choć więcej niż rok wcześniej.
Poza tym od poniedziałku sanepid, na polecenie Głównego Inspektora Sanitarnego i Minister Edukacji Narodowej, przeprowadzają w przedszkolach i szkołach kontrole pod kątem, czy te placówki są przygotowane do zachowania zasad higieny (np. czy jest ciepła woda, mydło, jednorazowe ręczniki). Monitorowana jest też frekwencja. Jeśli w szkołach absencja przekracza 20%, a w przedszkolach 40%, musi to być zgłoszone do sanepidu. Jak powiedział nam w poniedziałek Tomasz Liwartowski, w Szkole Podstawowej nr 5 nieobecnych było 32% uczniów, po 35% - w Gimnazjum nr 1 i Szkole Podstawowej nr 1.
EB
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
2009-11-20 22:18
~zis
no to proszę spróbować,dziś czekałam 2 godz., bo jedna z pediatrów wzięła sobie wolne,a w zastępstwie posadziła dr Bloch...
2009-11-20 18:49
~Dodo
Drzwiami?
2009-11-19 23:28
~matka
Może ktoś wie,jak dostać się z chorym dzieckiem do pediatry w przychodni na ul.Sowińskiego?
Czytaj w aktualnym numerze
Reklama
Najczęściej czytane
Archiwum
Reklamy google
