Strona główna
Galeria Kontakt Ogłoszenia
Historia Ziemia
Wyszukaj na stronie


SIATKÓWKA: Stolarka na kolanach
Szóstym spotkaniem III Ligi Mazowiecko-Warszawskiego Związku Piłki Siatkowej było dla siatkarzy Campera Wyszków starcie z młodą drużyną Stolarki Wołomin. Wyszkowianie poprawili statystyki meczów wyjazdowych i po raz pierwszy na boisku rywala triumfowali 3:0.
Trener Miłoszewski desygnował do pierwszego składu Campera: Tomasza Skalskiego, Pawła Pędzicha, Barnabę Grzeleckiego, Arkadiusza Piastę, Daniela Pędzicha, Marcina Jackowicza oraz Jacka Obrębskiego (libero). Na trybunach wołomińskiej hali nie zabrakło kilkunastoosobowej grupy wyszkowskich kibiców, którzy głośno dopingowali swojej drużynie.
Już po ,,konkursie gwoździ”, czyli rozgrzewce, słychać było komentarze miejscowych kibiców. „Ten Wyszków to za dobry jest, dostaniemy po d... i nic więcej”.
Było w tym dużo racji, wyszkowianie od pierwszego gwizdka punktowali gospodarzy. Na początku kiwnął Pędzich, następnie do błędu, techniczną zagrywką, zmusił przeciwników Jackowicz. Zaczęli się mylić w ataku, dzięki czemu Camper osiągnął czteropunktową przewagę, 6:2.  Jednak powoli uspakajali grę i udało im się zniwelować stratę do dwóch „oczek” (13:11). Następne akcje należały jednak do siatkarzy Miłoszewskiego. Po asie serwisowym Daniela Pędzicha na tablicy wyników widniało już 15:11. Bezpośrednio z zagrywki zapunktował również drugi z Pędzichów, Paweł, podwyższając rezultat na 17:12. Po efektownej „czapie” siatkarskiej wyszkowian, trener gospodarzy, przy stanie 19:13, poprosił o przerwę, co nie pomogło. Camperowcy nadal kontrolowali każdą akcję. Dopiero po osiągnięciu pierwszej piłki setowej (24:19), Camper pozwolił sobie na krótki przestój, Miłoszewski bez zastanowienia poprosił wtedy o czas i po chwili było już 25:21.
W drugiej odsłonie gospodarze wyszli na parkiet bardziej skoncentrowani, prowadzili nawet 4:1, lecz po ich dwóch zepsutych atakach i kontrze wyszkowian był już remis, 4:4. Set przebiegał bardzo wyrównanie. Ostatecznie, dzięki rewelacyjnej postawie środkowych Pędzicha i Piasty, to wyszkowianie wyszli na prowadzenie 19:16. Bardzo dobrze w przyjęciu spisywał się Tomasz Skalski, który brał na siebie większość trudnych zagrywek. Trzypunktowa przewaga utrzymywała się do stanu piłki setowej. Wtedy wyszkowska maszyna znowu stanęła. Gospodarze, konsekwentnie dążąc do wyrównania, od stanu 24:20 zdobyli trzy punkty z rzędu, nie pomógł nawet czas dla Miłoszewskiego. Ostatecznie gracze Wolomina popełnili błąd podwójnego odbicia i oddali partię 25:23.
W trzecim secie nadal Camper nie wprowadził zmian. Przyniosło to zamierzony skutek - po kilku minutach tablica wyników wyświetlała 9:4 dla gości. Coraz efektowniej prezentował się Arkadiusz Piasta, nękający rywali dynamicznymi zbiciami ze środka. Po osiągnięciu znacznej przewagi przez Campera (13:7) jego trener zdecydował się na zmiany. Skalskiego w przyjęciu zastąpił Kruk, a Pędzicha w ataku – Tkacz (powracający po kontuzji). Obaj spisywali się bez zarzutu. Camper powiększył prowadzenie, aż 23:15. Wtedy tradycyjnie nastąpił przestój. Choć wynik gospodarzy wydawał się beznadziejny, walczyli do końca, blokując m.in. środkowego Pędzicha i Kruka na skrzydle. Mimo siedmiopunktowej straty nie składali broni. A błędy jeden po drugim popełniali goście, co zmusiło Miłoszewskiego do wykorzystania przerwy (było 24:20). Jednak ponownie zablokowany został Daniel Pędzich. Kiedy wydawało się, że wyszkowianie za szybko uwierzyli w zwycięstwo i gospodarze mogą wyrównać, piłkę na lewe skrzydło dostał Kruk. Huknął po bloku i tym samym rozwiał wszelkie wątpliwości. Camper zwyciężył, 25:21 i w całym spotkaniu 3:0.
Nie był to łatwy mecz, zawodnikom zdarzało się więcej błędów niż w spotkaniu z MOS-em. Zapewne dlatego, że rywal prezentował wyższą klasę niż stołeczna Wola. Każdy mecz wygrany w trzech partiach jest dla wyszkowian na wagę złota, stąd należy im po gratulować.
Podopieczni Miłoszowskiego zajmują nadal I miejsce w tabeli, a droga do drugiej ligi staje się coraz bardziej otwarta. Następne spotkanie - 29 listopada o 18.30 w hali WOSiR z dawną drużyną naszego rozgrywającego -  MDK Warszawa.
WUKS Junior Stolarka Wołomin – Camper Wyszków 0:3 (-21, -23, -21)
Skład Campera: M. Jackowicz (kapitan), B. Grzelecki, A. Piasta, P. Pędzich, D. Pędzich, T. Skalski, K. Kruk, Ł. Tkacz, D. Mierzejewski, K. Chrzczonowski, T. Kowalski, P. Kowalski, T. Keller J. Obrębski (Libero). Trener: Tadeusz Miłoszewski.
Rgl
Wróć do listy artykulów z tego wydania
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
Lista komentarzy jest pusta!
Czytaj w aktualnym numerze
Wiadomości z miasta
Udział w różnorodnych warsztatach artystycznych i sportowych koleżankom i kolegom z Zespołu Szkół w Rybienku Leśnym zaproponowała młodzież PaTportu...
Sport
Ostatni pojedynek w III lidze kobiet rozegrały w sobotę zawodniczki Loczków Wyszków. - Oby ostatni na czas dłuższy niż rok - mówią...
Czytelnicy napisali
01.06.2016r. w prezencie z okazji Dnia Dziecka, rodzice z grupy „Żabki” pod czujnym okiem Pani Magdaleny Łyszkowskiej i Moniki Ponichtera przygotowali przedstawienie...
Wiadomości z powiatu
Ponad 300 aut uczestniczyło w sobotnim, 11 czerwca, zlocie BMW, na który do Rząśnika zaprosili urząd gminy i BMW Klub Mazowsze. Miłośnicy tej marki mieli więc co...
Kultura
Wyszkowska biblioteka włączyła się w ogólnopolską akcję Noc Bibliotek „Wolno czytać”, która upłynęła pod znakiem Henryka Sienkiewicza i...

strony www Warszawa