Strona główna
Galeria Kontakt Ogłoszenia
Historia Ziemia
Wyszukaj na stronie


BRAŃSZCZYK: Zapłacili najwyższą cenę...
Na miesiąc przed 66. rocznicą tragicznych wydarzeń w gajówce Mękaliny, która w czasie II wojny światowej była placówką Armii Krajowej o kryptonimie „Mrowisko”, Szkoła Podstawowa w Knurowcu, nosząca od 2007 r. imię jej Bohaterów, zorganizowała 25 listopada uroczystość ku czci dziewięciorga bestialsko zamordowanych przez hitlerowców ofiar:
Antoniego Pieńkosa - gajowego w Mękalinach, konspiratora, żołnierza AK, powszechnie szanowanego i lubianego przez przełożonych i miejscową ludność. Zakatowany kijami i kolbami karabinów na klepisku w stodole.
Anny Pieńkos – jego żony, urodzonej w Porębie. Zastrzelona na podwórzu.
Stanisława Antoniego Pieńkosa, syna Antoniego, technika leśnego, cieszącego się opinią doskonałego pracownika, zaprzysiężonego konspiratora żołnierza AK. Bity kijami i sztyletowany zginął śmiercią męczeńską w spichrzu.
Anny Kukwy - córki Antoniego, urodzonej w Porębie Kocębach, absolwentki gimnazjum w Wyszkowie, pracowniczki biura Nadleśnictwa Jegiel, matki 2,5-letniego wówczas Andrzejka, który ocalał. Postrzelona w nogę, później dobita z pistoletu.
Stanisława Kukwy – rolnika z Niemir, męża Anny i ojca Andrzejka. Zginął bity kijami i zasztyletowany bagnetami.
Karola Głowackiego – ps. „Karol”, żołnierza AK, który przebywał w tym czasie w punkcie kontaktowym w Mękalinach. Zginął od kolb karabinów na klepisku w stodole.
Stanisława Bednarczyka – urodzonego w Porębie Średniej, robotnika leśnego zatrudnionego w Mękalinach. Zastrzelony na podwórku gajówki.
Kazimierza Nowowiejskiego - robotnika leśnego, ukrywającego się pod nazwiskiem Wawrzyniec. Zastrzelony na podwórzu.
Janiny Kacpury – zatrudnionej w gajówce jako pomoc domowa. Zastrzelona na podwórku.
Gehennę tamtego grudniowego, świątecznego poranka, 25 grudnia 1943r., przeżył 25-letni Henryk Filip Pieńkos „Skowroński” (ukrył się w budynku gospodarczym), żołnierz AK Ośrodka Poręba, kolporter prasy, łącznik, członek oddziału partyzanckiego „Tatara”, brał udział w Akcji „Burza” w 9 Kompanii III batalionu 13 pułku piechoty AK. Pod koniec wojny wywieziony do Niemiec, osiedlił się we Francji, a później w Australii. Działacz polonijny, organizator ośrodka polonijnego dla polskich dzieci w Australii. Zmarł 26 września 1998r. w Melbourne.
Drugim ocalałym z rzezi był 2-letni Andrzej, synek Anny i Stanisława Kukwów. Niemcy odwieźli go do sołtysa Udrzynka. Dziś Jest profesorem, wybitnym lekarzem laryngologii. W jego ślady podąża syn Wojciech.
Gajówka Udrzyn – Mękaliny była punktem kontaktowym Armii Krajowej w obwodzie „Opocznik” z siedzibą w Ostrowi Mazowieckiej. Mieściła się tam skrytka z dokumentacją Ośrodka „Poraj” z Poręby, skład broni i amunicji, punkt kontaktowy dla jeńców wojennych. Przygarniała wszystkich, którzy chcieli walczyć z okupantem, stąd nazwa konspiracyjna „Mrowisko”.
Placówkę rozbił, 25 grudnia 1943r., hitlerowski oddział z Ostrowi Maz.. Stała się ona nie tylko miejscem kaźni, ale i spoczynku dla zamordowanych tam osób. Znajduje się w odległości
2 km od szkoły w Knurowcu.
Na podst. materiałów opracowanych przez SP w Knurowcu.

Rangę uroczystości, która odbyła się w eleganckich wnętrzach Zajazdu „Borowik”, podkreśliła obecność byłych żołnierzy AK, na czele z prezesem zarządu okręgu „Rajski Ptak” Światowego Związku Żołnierzy AK, Danutą Rytel. Wyjątkowe wyróżnienie odebrała dyrektor szkoły Renata Jechna - medal „Pro Memoria” - za wybitne zasługi w utrwalaniu pamięci o ludziach walczących o niepodległość Polski w czasie II wojny światowej i po jej zakończeniu.
Dyrektor ze wzruszeniem przyjęła wyróżnienie (przyznane przez Urząd ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych) z rąk Edmunda Muszyńskiego, prezesa Zarządu Okręgu Warszawa Wschód ŚZŻAK. Podziękowała za wsparcie całej radzie pedagogicznej, uczniom i rodzicom. Szczególne podziękowania skierowała do Jana Runo (nieobecny) i Barbary Lipskiej, byłej łączniczki AK z Długosiodła (dziś mieszka w Warszawie).
– Ja panią Renatę kocham jak przybraną córkę – zrewanżowała się starsza pani, wspominając rodzinę Pieńkosów, którą poznała podczas konspiracyjnych wizyt w Mękalinach.
Osobistą refleksją podzielił się z młodym pokoleniem Edmund Muszyński, który za swoją działalność w podziemiu spędził 5 lat w stalinowskim więzieniu. – Macie się uczyć, dbać o czystość języka polskiego i czerpać wzorce z literatury polskiej – podkreślił. – Dziś macie okazję poznać bohaterów naszych czasów, skromnych, niedostrzeganych. My chcemy tylko szacunku dla naszego bytu i postawy, żebyście nas wspomnieli. Wstąpiłem do AK jako 16-latek, w tym etosie trwam i zakończę w nim żywot.
Podkreślił, że Związek Żołnierzy AK stara się wydobywać z cienia dorobek wielu pokoleń Polaków, a zwłaszcza te wartości, które były zacieranie i marginalizowane przez szereg lat, nie wyłączając ostatniego 20-lecia.
Wójt Mieczysław Pękul podkreślił, że ta uroczystość mogła się odbyć dzięki temu, że jesteśmy dziś w pełni suwerennym narodem. - Myśmy się uczyli zupełnie innej historii, nie znaliśmy takich pojęć, jak Mękaliny, leśni bohaterowie, bo o tym głośno mówić nam było nie wolno.
Głos zabrał też, w imieniu mieszkańców Knurowca i Budegokrza, radny Czesław Bębenek.
Po przemówieniach nauczycielka Beata Szupiluk ogłosiła wyniki konkursu pt. „Patriotyzm to nie tylko walka zbrojna” (napłynęło na niego 59 prac z dwóch gmin). W kat. klas I – III (prace plastyczne): I m – Jan Mikołajewski, SP Knurowiec, II – Mateusz Wrzesińki, SP Sieczychy, III – Izabela Kwiatkowska, SP Poręba; kl. IV – VI: I m – Julia Wieczorek, Białebłoto, II – Marta Bralewska, Knurowiec, III – Piotr Ponichtera, Trzcianka; gimnazjum (prezentacja multimedialna): I m - Hubert Heronimek i Mateusz Iciński, Długosiodło, II – Iza Szymańska i Kinga Łazarecka, Poręba, III – Mateusz Groszyk, Długosiodło.
Na część artystyczną w wykonaniu uczniów, przygotowanych przez panie Luizę Kozłowską i Małgorzatę Wróbel, złożył się montaż słowno – muzyczny oraz mini - koncert pieśni patriotycznych. „Pieśni Legionów” wszyscy, wzorem kombatantów, wysłuchali stojąc.
Po obiedzie delegacja przedstawicieli władz samorządowych, pracowników Nadleśnictwa Wyszków, uczniów, nauczycieli, dyrektorów szkół w Knurowcu i Porębie, kombatanci oraz mieszkańcy wsi Knurowiec i Budykierz, pojechali na miejsce zbrodni, aby złożyć kwiaty i zapalić znicze.    
(i)
Wróć do listy artykulów z tego wydania
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
Lista komentarzy jest pusta!
Czytaj w aktualnym numerze
Wiadomości z miasta
Najprawdopodobniej wymuszenie pierwszeństwa było przyczyną wypadku, do którego doszło w środę 15 czerwca na skrzyżowaniu ulic Zapole wczoraj Sikorskiego w Wyszkowie....
Sport
Ostatni pojedynek w III lidze kobiet rozegrały w sobotę zawodniczki Loczków Wyszków. - Oby ostatni na czas dłuższy niż rok - mówią...
Czytelnicy napisali
01.06.2016r. w prezencie z okazji Dnia Dziecka, rodzice z grupy „Żabki” pod czujnym okiem Pani Magdaleny Łyszkowskiej i Moniki Ponichtera przygotowali przedstawienie...
Wiadomości z powiatu
W Młodzieżowej Parafiadzie ku czci Świętego Jana Pawła II Przyjaciela Młodych, która odbyła się  8 czerwca w Porębie, wzięły udział reprezentacje...
Kultura
Wyszkowska biblioteka włączyła się w ogólnopolską akcję Noc Bibliotek „Wolno czytać”, która upłynęła pod znakiem Henryka Sienkiewicza i...

strony www Warszawa