Wyszukaj na stronie

Za nami pierwsza runda spotkań III Ligi Mazowiecko-Warszawskiego Związku Piłki Siatkowej, w której prym wiodą siatkarze Campera Wyszków. Podopieczni trenera Miłoszewskiego wygrali wszystkie spotkania i są dotychczas rewelacją sezonu. W ubiegłą niedziele pokonali Żyrardowiankę Żyrardów 3:0. Ostatnie starcie pierwszej rundy wyszkowianie rozpoczęli niecodziennym składem: Chrzczonowski, Skalski, P. Pędzich, Mierzejewski, D. Pędzich, Jackowicz i Obrębski (libero). Mecz odbywał się w niespotykanej jak dotąd atmosferze. Wypełniona hala niemal do ostatniego miejsca i głośny, fanatyczny doping gościnnych kibiców Bugu Wyszków stworzył iście niepowtarzalny klimat na trybunach. Widzowie momentami czuli się jak na  meczu Plusligi.
Początek to rewelacyjna gra środkiem Daniela Pędzicha. Rywale dotrzymywali tempa wyszkowskim siatkarzom tylko przez pierwsze minuty seta. Od stanu 9:8 gospodarze zaczęli ucieczkę. Najpierw z przechodzącej huknął Paweł Pędzich, następnie Żyrardowianka atakowała wielokrotnie w aut, kilka punktów na środku zdobył Mierzejewski i zrobiło się 15:10. Dobrze prezentował się na przyjęciu „Szczena”. Po dwóch przerwach na żądanie trenera gości, wynik nie zmienił się. Przy stanie 19:14 widzowie byli świadkami niesamowitej akcji w obronie rozgrywającego Jackowicza, który podbił niemal niemożliwą do obrony piłkę, poczym rywale w kolejnej wyprowadzonej akcji nadziali się na „czapę” Mierzejewskiego. Wrzawa na widowni po tej akcji była ogromna. W pierwszej partii zwyciężył Camper 25:16.
Druga odsłona była bardziej zacięta. Na parkiecie zobaczyliśmy Tkacza, który zmienił w ataku Pędzicha. Przez całą partię trwała rywalizacja punkt za punkt. Żadnemu z zespołów nie udało się odskoczyć na więcej niż dwa „oczka”. Set stał na wysokim poziomie. Mimo słabego początku, Łukasz Tkacz powoli się rozpędzał i kończył coraz więcej ataków. Przy stanie 12:11 wbił rywalom efektownego „gwoździa” siatkarskiego. Był w tym secie najskuteczniejszym graczem, zdobywając pięć punktów. W wyniku solidnej gry gości, losy drugiej partii odwracały się jednak od Campera. Żyrardowianka miała nawet piłkę setową przy stanie 24:23. Po czasie trenera Miłoszowskiego goście zepsuli zagrywkę, następnie atak i to wyszkowianie rozgrywali „setballa”. Przyjezdni zdołali obronić pierwszą piłkę setową, lecz w kolejnej byli już bezradni. Dobrze zafunkcjonował blok Daniela Pędzicha i Marcina Jackowicza, który dał Camperowi zwycięstwo 27:25.
W trzecim secie na boisko powrócił Paweł Pędzich. Pojawił się również Barnaba Grzelecki, który rozpoczął ze stuprocentową skutecznością. Wyszkowianie grali pewnie i odważnie. Po kilku akcjach Skalskiego zastąpił rezerwowy Keller. W dalszym ciągu Camper prowadził, z szóstej strefy punktował Grzelecki, swoje na skrzydle robił Skalski, zaś nieco słabiej radził sobie Paweł Pędzich, na którego receptę znaleźli blokujący Żyrardowianki. Jednak Camper powiększał przewagę, zmuszając trenera gości do wykorzystania wszystkich przerw. Przy stanie 20:14 szkoleniowiec wyszkowian zmienił na zagrywce Mierzejewskiego, wprowadzając Tomasza Kowalskiego. Pod koniec zobaczyliśmy jeszcze jedną roszadę, Jackowicza na rozegraniu zastąpił Przemek Kowalski. Dwie skuteczne akcje Barnaby Grzeleckiego, błąd  gości i było już 24:16. Siatkarzom z Żyrardowa nie udało się obronić piłki meczowej, przegrali 25:16 i całe spotkanie 3:0.
Najskuteczniejszym atakującym tego dnia był wyszkowianin, środkowy bloku Daniel Pędzich, który zgromadził 11 punktów w ataku.
Oto wyniki wszystkich spotkań Campera w pierwszej rundzie:
Camper Wyszków - MMKS Mińsk Maz. 3:0, Ósemka Siedlce - Camper 2:3, Camper - Zawkrze Mława 3:0, Metro Warszawa - Camper 2:3, Camper - MOS Wola Warszawa 3:0, Junior St. Wołomin - Camper 0:3 , Camper - MDK Warszawa 3:0, Mogielanka Mogielnica - Camper 0:3, Camper - Żyrardowianka 3:0.
Gratulujemy i życzymy podobnych rezultatów w drugiej rundzie.
W następnym meczu wyszkowianie zmierzą się na wyjeździe z ekipą MMKS Mińsk Mazowiecki.

Wróć do listy artykulów z tego wydania