Niepokojące dźwięki dochodzące z klatki schodowej bocznego wejścia do przychodni pielęgniarka usłyszała kilka minut przed 7.00. Gdy zeszła na dół, przed kratą zobaczyła leżące na podłodze zawiniątko. Okazało się, że to noworodek, owinięty w białą po- szwę na kołdrę i dziecięcą kurtkę.
Dziewczynka waży 3.200 gram i ma 51 cm długości. Jest zdrowa, nie odniosła żadnych obrażeń. Najprawdopodobniej urodziła się kilka godzin wcześniej, miała odciętą pępowinę, prowizorycznie zaszytą zwykłymi nićmi. Lekarze ocenili jej stan na ogólnie dobry, ale przez najbliższe dni pozostanie jeszcze na obserwacji w przychodni.
- Dziewczynka jest zdrowa, bardzo ładna, wszystkich bardzo ujęła. Na pewno zrobimy wszystko, co można, żeby dobrze się nią zaopiekować – mówi Klaudiusz Dudwał, pracownik „Gin-Medicusa”.
Natychmiast po uzyskaniu informacji o porzuconym noworodku, policjanci przeszukali okoliczne bloki i ulice w poszukiwaniu śladów mogących doprowadzić do matki dziecka.
Jak pokazuje doświadczenie, to niezwykle trudne zadanie. W ostatnich latach na terenie powiatu mieliśmy dwa przypadki porzucenia noworodków: w pociągu i na przystanku w Lucynowie. W obu przypadkach matki nie zostały odnalezione.
Zgodnie z art. 160 § 2 Kodeksu karnego, za narażenie człowieka na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu, grozi im kara więzienia od 3 miesięcy do 5 lat.
Policja prosi o pomoc świadków, którzy mogą pomóc w odnalezieniu matki porzuconej dziewczynki; tel. (29) 743 62 00, 997.
Porzucony noworodek
Bulwersująca i szokująca wiadomość o porzuconym noworodku obiegła Wyszków w piątek, 12 marca. Dziewczynka została podrzucona w przedsionku wejścia do przychodni ginekologiczno-położniczej „Gin –Medicus” przy ul. Sowińskiego. Było to zaledwie kilka godzin po porodzie, który najprawdopodobniej matka sama przyjęła, Dziecko jest w dobrym stanie. Nie ma żadnych obrażeń.Niepokojące dźwięki dochodzące z klatki schodowej bocznego wejścia do przychodni pielęgniarka usłyszała kilka minut przed 7.00. Gdy zeszła na dół, przed kratą zobaczyła leżące na podłodze zawiniątko. Okazało się, że to noworodek, owinięty w białą po- szwę na kołdrę i dziecięcą kurtkę.
Dziewczynka waży 3.200 gram i ma 51 cm długości. Jest zdrowa, nie odniosła żadnych obrażeń. Najprawdopodobniej urodziła się kilka godzin wcześniej, miała odciętą pępowinę, prowizorycznie zaszytą zwykłymi nićmi. Lekarze ocenili jej stan na ogólnie dobry, ale przez najbliższe dni pozostanie jeszcze na obserwacji w przychodni.
- Dziewczynka jest zdrowa, bardzo ładna, wszystkich bardzo ujęła. Na pewno zrobimy wszystko, co można, żeby dobrze się nią zaopiekować – mówi Klaudiusz Dudwał, pracownik „Gin-Medicusa”.
Natychmiast po uzyskaniu informacji o porzuconym noworodku, policjanci przeszukali okoliczne bloki i ulice w poszukiwaniu śladów mogących doprowadzić do matki dziecka.
Jak pokazuje doświadczenie, to niezwykle trudne zadanie. W ostatnich latach na terenie powiatu mieliśmy dwa przypadki porzucenia noworodków: w pociągu i na przystanku w Lucynowie. W obu przypadkach matki nie zostały odnalezione.
Zgodnie z art. 160 § 2 Kodeksu karnego, za narażenie człowieka na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu, grozi im kara więzienia od 3 miesięcy do 5 lat.
SB
Policja prosi o pomoc świadków, którzy mogą pomóc w odnalezieniu matki porzuconej dziewczynki; tel. (29) 743 62 00, 997.
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
2010-03-31 13:22
~magda
szok.
gdyby zgłosiła sie na poród do szpitala, mogłaby spokojnie zostawic dziecko po podpisaniu oświadczenia i jeszcze przez 6 tyg mogłaby nawet zmienic decyzję. Nie byłaby o nic oskarżona, nie groziłoby jej więzenie. A tak wyszła nie na podłą ale jeszcze podlejsza matkę.
w kazdym razie jest stosowne prawo pozwalające zostawic dziecko, jesli matka nie ma na to warunków. jest tysiace par, które przyjęłyby takie dziekco od dnia narodzin, dziękując bogu, ze coś takiego im się trafiło. a tak maluszek trafi na razie do domu dziecka.
2010-03-25 21:40
~k
na szczęście nie trafiło do domu dziecka,tylko do nowej rodziny.Dobrze że sąd tak szybko zadziałał
2010-03-25 16:35
~onyz
DOBRZE,ŻE ZOSTAWIŁA TAK GDZIE ZOSTAWIŁA,A TO,ZE SIE NIE ZGŁASZA,TO ROZUMIEM...
2010-03-23 21:37
~g
Będzie adoptowane i nie trafi do domu dziecka.
2010-03-20 07:11
~~~~~~~
no jak to co? jadą na Maltę melexami poszaleć hehehehehhe
2010-03-18 22:45
~bbb
wygląda na to, że to się zdarza coraz częściej, i co na to PiS i Jakubiak i jej podobni???
2010-03-18 22:44
~bbb
a moim zdaniem ustawa zezwalajaca na aborcję pozwoliłaby uniknąć TEGO TYPU DRAMATÓW
2010-03-18 17:48
~a
zamiast aborcji chyba mozna pomyslec o antykoncepcji i szkoda ze dziecko nie bedzie moglo byc adoptowane tylko trafi do domu dziecka
2010-03-18 16:00
~iza76
MOIM ZDANIE BARDZO DOBRZE ZROBIŁA.ŻE ZANIOSŁA DZIECKO W BEZPIECZNE MIEJSCE A NIE NA ŚMIETNIK~!
2010-03-17 21:03
~bbb
a co z zakazem aborcji?
2010-03-17 17:48
~kasia
Proszę pani niech sie pani zgłosi i zrzeknie się praw skoro nie chcedzidziusia...jest tyle ludzi, którzy pragną dzieci a nie mogą ich mieć...
2010-03-17 13:09
~{}
Co winne jest takie małe dzieciątko....?
Czytaj w aktualnym numerze
Reklama
Najczęściej czytane
Archiwum
Reklamy google
