Wyszukaj na stronie

27 lutego w słowackiej Bańskiej Bystrzycy odbyły się otwarte mistrzostwa tego kraju. Nasze miasto reprezentowali Paweł Deluga i Piotr Tryc. Obydwaj wrócili z medalami: Paweł ze złotym, Piotr z brązowym.
Zawodnicy wyszkowskiego „Gimnazjonu“ wyjechali z zaprzyjaźnioną ekipą z warszawskiej „Palestry“ na mistrzostwa Słowacji w sportach walki. Podróż rozpoczęła się w piątek rano, żeby wieczorem zdążyć na ważenie. Nie obyło się bez małych nadwyżek w setkach gram, ale doświadczeni sportowcy umieją sobie radzić z tego typu przeszkodami (ubiór „na cebulę“ i jednostajny kilkudziesięciominutowy bieg dookoła hali rozwiązał ten problem). Po noclegu w słowackim hotelu fighterzy udali się w miejsce sportowych zmagań. Na turniej zgłosiło się ponad 400 zawodników z różnych krajów: Czech, Polski, Węgier, Niemiec, Austrii... Po przybyciu rzucały się w oczy dwa ringi oraz kilka plansz do toczenia rywalizacji jednocześnie, na ścianach wisiały zaś płótna w barwach słowackiej flagi. Spośród mnogości konkurencji Paweł i Piotr walczyli w formule K-1 rules. To najtwardsza z zaprezentowanych tam rodzajów walki. - Dla Piotrka był to debiut, ja już walczyłem na ringu, więc niewątpliwie jemu bardziej przydał się taki start. Dla mnie to kolejne doświadczenie - wypowiada się Paweł.
Zmagania odbywały się według wagi, pierwszy wystartował Piotrek (-81 kg). Dostał trudnego, technicznie walczącego przeciwnika z Austrii. Pierwszą rundę przegrał, ale w drugiej dosłownie "złamał" go swoją determinacją i uzyskał pozytywny wynik zmuszając rywala do poddania się.
- Byłem bardzo zestresowany przed wejściem na ring, bo to był mój debiut, czułem że przegrałem pierwszą rundę przez tzw. "chaos". Zaufałem jednak w narożniku poradom trenera i dzięki temu osiągnąłem sukces w tej walce - komentuje Piotr. Później Paweł (-86) dostał za rywala Słowaka. Po wielu startach w tej formule wyszkowski trener walczy w sposób bardzo opanowany i konsekwentny. W rywalizacji z gospodarzem zdominował walkę i Słowak nie miał nic do powiedzenia. Piotr przegrał o wejście do finału nieznacznie z obecnym mistrzem Polski i po kolejnej wygranej zajął III miejsce. Paweł wygrał w finale z Czechem, zajmując tym samym I miejsce.
Pomimo podobnego stażu w sportach walki Piotr i Paweł reprezentują dwa różne style. Piotrek walczył agresywnie w półdystansie, tym samym dużo ryzykował, Paweł natomiast ustawił sobie przeciwnika i spychał go do lin. Nie można jednak generalizować, każda walka jest inna, chodzi o cechy charakterystyczne każdego zawodnika. Ważne jest to, że obydwaj sobie poradzili i przywieźli medale, pokazując tym samym, że warto inwestować w Wyszkowie w sporty walki.
Gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów na mistrzostwach Polski 14 lutego.
Zawodnicy składają szczególne podziękowania dla Mateusza Kopiejewskiego za pomoc finansową.
6 marca w Nowym Sączu odbyła się zawodowa Gala K-1 pt. "Wind of Damage". Na pokazowe walki rozgrzewające publiczność zostali zaproszeni Piotr Tryc (-81kg) i Daniel Bralewski (-76kg) wraz z trenerem Pawłem Delugą oraz zawodnik z Warszawskiej "Palestry". Chłopaki zmierzyli się w meczu Mazowsze vs. Nowy Sącz. Publiczność gospodarzy oczywiście dawała się we znaki w sposób negatywny naszym zawodnikom, lecz to nie przeszkodziło Wyszkowianom zwyciężyć obu walk. Kolejne sukcesy, pamiątkowe nagrody, bankiet w hotelu i powrót do domu z wynikiem 2-1 dla Mazowsza satysfakcjonuje jak najbardziej.

Wróć do listy artykulów z tego wydania