Strona główna
Galeria Kontakt Ogłoszenia
Historia Ziemia
Wyszukaj na stronie


SOMIANKA: Prababcia opowiadała mi...
Popowo Kościelne  ma długą i ciekawą historię i chyba najwięcej zabytków w całej gminie. Dwa z nich – kirkut (wpisany do Rejestru Zabytków w 1986 r.) i młyn motorowy - jeśli mają przetrwać, wymagają pilnej renowacji. Pokazuje nam  je Bartek Kostrzewa uczeń z Popowa Parcele, który bardzo interesuje się historią swojej malej ojczyzny.
Bartek zbiera książki, materiały i zdjęcia związane z historią Popowa, aktywnie uczestniczy w gminnych imprezach kulturalnych. Historię swojej miejscowości poznaje także z opowiadań prababci.
-  Mieszkańcy wyznania mojżeszowego stanowili nawet do 40% mieszkańców Popowa, była tu łaźnia i synagoga – opowiada Bartek. -  Cmentarz żydowski został założony na przełomie XVIII i XIX w. Prababcia opowiadała mi, że zwłoki, owinięte w całun, grzebane były w pozycji siedzącej, niektórzy zmarli w rękach mieli garnek kaszy. Jak się skończył pogrzeb,  uczestnicy szybko zbiegali z górki, bo był przesąd, że kto ostatni zejdzie, ten pierwszy tu wróci.
W latach 20. XIX w. w Popowie był dozór bóżniczy (pochodzący z wyboru zarząd gminy, początkowo o kompetencjach religijnych). W tym czasie na popowskim kirkucie grzebano m.in. zmarłych Żydów z Pułtuska, gdzie jeszcze nie było cmentarza żydowskiego. Na początku XX w. w Popowie Kościelnym mieszkało ponad 100 osób wyznania mojżeszowego.
Z dużego, znajdującego się na wzgórzu kirkutu, zostało ok. 10 niewielkich, kamiennych macew, rozrzuconych po całym terenie. Reszta została wykorzystana m.in. do brukowania chodników. Niektóre miejsca na cmentarzu zostały rozkopane: - Ludzie myśleli, że w grobach znajdą złoto i precjoza - - wyjaśnia Bartek.
Na granicy Popowa Kościelnego i Janek stoi rozpadający się już młyn motorowy, zbudowany ok. 1920 roku. Na mało już czytelnej tabliczce można przeczytać, że jego właścicielami byli J. Wieczorkowski i T. Rzeczkowski.
- Pan Wieczorkowski miał przed wojną motocykl, którego nie oddał okupantom niemieckim. Myślał, że uda mu się przechować go w młynie. Ale jeden z pracowników go wydał. Pan Wieczorkowski został uwięziony w obozie w Dachau, na szczęście przeżył i wrócił do domu. Zmarł w 1978 roku. Kiedyś ten młyn był ważnym centrum wsi – uzupełnia Bartek.
ES
Wróć do listy artykulów z tego wydania
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
2022-11-02 14:59
~Radosław
Pani Danuto proszę o kontakt. Moja rodzina pochodzi z Popowa Kościelnego; pani koleżanki wspomniane w książce to moje ciotki.
2012-10-26 15:38
~australijka
poprawny link: http://www.blurb.com/my/book/detail/3662219
2012-10-26 15:36
~australijka
Palac w Popowie Parcele wraz z calym otoczeniem budynkow jest bardzo bliski mojemu sercu - tam bowiem bylo moje dziecinstwo. Wlasnie po komnatach tego wowczs zniszczonego palacu biegalam z innymi dzieciakami, odkrywajac jego tajemniczosc. Niedawano bylam w Polsce i nie omieszkalam odwiedzic stron mojego dziecinstwa, z ktorego zrobilam ksiazke z wieloma ilustracjami. Oto link do mojej ksiazki: http://www.blurb.com/my/book/detail/3662219. . zki:
2012-10-26 14:34
~australijka
Witaj Bartku, pisze do Ciebie z Australii. Urodzilam sie w Serocku, ale moje dziecinstwo zwiazane jest z Popowem Koscielnym i Parcele, gdzie mieszkali moi rodzice. Opowiadasz o mlynie i Zydach. ja rowniez pamietam z opowiadan mojej matki i ojca o zydach, ktorzy zyli w Popowie,l jak rowniez o mlynie. Jako mala dziewczynka biegalam z mama do mlyna, w ktorym pracowala w czasie drugiej wojny swiatowej. Dzieki temu mlynowi i jkego wlascicielom przetrwala razem z dwojka malenkich dzieci. Na mlynie pracowali panstwo Niccy, ktorzy przeniesli sie potem do Serocka. Matka odwiedzila ich ze mna, kiedy byli juz staruszkami. A propo Zydow, to wielu z nich niestety zginelo w obozie koncentracyjnym, moze niektorym udalo sie uciec do USA. Bardzo sie ciesze bartku, ze zajmujesz sie historiua, z pewnoscia sie czegos dowiem od Ciebie, a moze powiem Ci cos od siebie, czego nie wiesz. Kilka miesiecy temu bylam w Polce i odwiedzilam Popowo zarowno Koscielne, jak i Parcele, z czego zrobilam ksiazke z ilustracjami i swoimi wspomnieniami z dziecinstwa. Zjesli masz skype z checia Ci ja przesle. Pozdrawiam Cie ze slonej Australii i zycze osiagniec w dalszym poszukiwaniu. Twoje nazwisko jest mi znane.
2010-04-08 23:30
~FM
W przyszłości pewnie zostanie historykiem. Rzadko zdarza się, że dzieci interesują się historią swojej okolicy. Brawa dla Bartka.
2010-04-08 17:14
~fan
super, popieram więcej takich dzieciaków
2010-04-07 23:56
~Popow
Fajnie, że jest trochę takich młodych ludzi, jak Bartek
Czytaj w aktualnym numerze
Wiadomości z miasta
Trwa zbiórka środków na zakup protezy dla licealistki z wyszkowskiego „Norwida”, Katarzyny Kamińskiej, która w tragicznym wypadku straciła...
Sport
W weekend na parkietach Hali WOSiR odbyły się finały mazowieckich igrzysk młodzieży w piłce siatkowej chłopców. Reprezentujący gospodarzy zespół UKS Polonez...
Czytelnicy napisali
01.06.2016r. w prezencie z okazji Dnia Dziecka, rodzice z grupy „Żabki” pod czujnym okiem Pani Magdaleny Łyszkowskiej i Moniki Ponichtera przygotowali przedstawienie...
Wiadomości z powiatu
Wszyscy radni zagłosowali za udzieleniem wójtowi absolutorium z tytułu wykonania budżetu za 2015 r. Budżet zamknął się ponadmilionową nadwyżką, na inwestycje...
Kultura
Wyszkowska biblioteka włączyła się w ogólnopolską akcję Noc Bibliotek „Wolno czytać”, która upłynęła pod znakiem Henryka Sienkiewicza i...

strony www Warszawa