Nie mogę przyzwyczaić się, że już go nie ma
5. rocznica śmierci Jana Pawła II skłania do wspomnień. Jest okazją, by znowu posłuchać, poczytać o Ojcu Świętym. Szczególnie wzruszają jego relacje z młodymi ludźmi.
W 2000 roku podczas Spotkań Lednickich mówił do nich z ekranu telebimu. Przypomniał wtedy słowa, które Chrystus skierował do świętego Piotra: „Nie bój się, odtąd ludzi łowić będziesz”.
„Dzisiaj te Chrystusowe słowa kieruję do każdego i każdej z was – Wypłyń na głębię. Zawierz Chrystusowi. Pokonaj słabość i zniechęcenie i na nowo wypłyń na głębię. Odkryj głębię własnego ducha, wnikaj w głębię świata. Przyjmij słowo Chrystusa. Zaufaj mu i podejmij swoją życiową misję. Ludzie Nowego Wieku oczekują twojego świadectwa”.
Te słowa odbierane są jako zachęta do aktywności, pracy nad sobą, mobilizują, nadają sens życiu, ale też stanowią zobowiązanie.
Na inny aspekt osobowości Jana Pawła II zwraca uwagę ks. Adam Boniecki (redaktor naczelny „Tygodnika Powszechnego”): „Był autentyczny. I nie udawał miłości. Ubóstwiał młodzież, ale kochał wszystkich ludzi.”
Zapytaliśmy wyszkowian: Jak dzisiaj, 5 lat po jego śmierci, pamiętają Jana Pawła II, czy w sposób wystarczający jest nam przypominany w mediach, kościele, szkole?
Daniel Kaczorowski, 21 lat, student
Pamiętam papieża, pamiętam jego słowa, pielgrzymki, a przede wszystkim łzy. Myślę, że media nie są tak bardzo nastawione na przypominanie wizerunku Jana Pawła II. Trzy, cztery lata temu było inaczej. Powstawały filmy, pisano książki, a programy telewizyjne były często dokumentami o życiu Karola Wojtyły. Tylko kościoły przypominają, bardzo często i bardzo dobitnie. Bez tego niektó- rzy zapomnieliby, że jest ktoś taki, jak Papież Polak.
Hanna Wiśniewska, 38 lat, bezrobotna
Nie chodzę na msze, więc nie mam pojęcia, jak sprawa przedstawia się w kościołach, jednak jestem pewna, że księża starają się podtrzymać pamięć o papieżu wśród wiernych. Telewizja publiczna wyświetla różne filmy o Janie Pawle II. Zazwyczaj są to relacje z pielgrzymek, ale też filmy, w których w rolę papieża wcielił się Piotr Adamczyk.
Piotr Telak, 18 lat, uczeń
Media, kościoły, szkoła przypominają o kolejnych rocznicach śmierci papieża. W telewizji możemy obejrzeć filmy dokumentalne o życiu naszego rodaka, głównie przedstawiane są pielgrzymki, szczególnie w Polsce. Kościół żyje legendą Karola Wojtyły, który był dla wierzących osobistym przewodnikiem w wierze. Pamiętam doskonale papieża. Był człowiekiem, który pomagał ludziom, niezależnie od rasy czy wieku. Jeden jego dotyk powodował łzy radości.
Olga Chmielewska
Po 5 latach dobrze pamiętam Jana Pawła II. Mamy teraz innego papieża, ale dla mnie cały czas nasz papież, Polak, jest w Watykanie. Nie mogę przyzwyczaić się, że już go nie ma. Według mnie media, Kościół i szkoła nie wspominają go w wystarczający sposób. Osobiście denerwuje mnie to, że niektórzy przypominają sobie o jego istnieniu tylko 2 kwietnia. Przecież jak nam kogoś brakuje, to nie tylko jednego dnia i akurat w rocznicę jego śmierci, ale codziennie. Nie znałam osobiście Jana Pawła II, nie widziałam go na żywo, jednakże było w nim coś takiego, że człowiek się do niego przywiązywał, nie znając go
Barbara Kaczmarska, 76 lat
Zawsze, kiedy pomyślę o Janie Pawle II, naszym rodaku, mam przed oczami momenty, w których tak pięknie przemawiał, pocieszał i rozmawiał z kochającymi go ludźmi. Jego odejście było bardzo smutnym i przykrym momentem. Był on wielkim człowiekiem, który na zawsze pozostanie w myślach i sercach wszystkich ludzi. Zarówno kościół, jak i media przypominają nam Jana Pawła II, posługując się jego mądrymi i pouczającymi słowami. Pamięć o tak wspaniałym człowieku nigdy nie zaginie.
Mariusz, 25 lat
Nie należę do osób przesadnie wierzących. Rzadko odwiedzam kościół, z racji tej, że jestem zapracowany, mam wiele obowiązków. Jednak mimo to szanuję każdy gest i każde słowo Jana Pawła II. W telewizji, prasie mówi się o papieżu, ale odnoszę wrażenie, że wyłącznie w momentach, które mają coś symbolizować, jak, np. kolejna rocznica śmierci.
Magda, 17 lat
Jak pamiętam naszego Papieża? Całkiem dobrze: jako otwartego, przepadającego za młodzieżą i patrzącego w przyszłość silnego człowieka, któremu nie obce były typowo ludzkie odruchy, zachowania, pewnie również słabości. Ciągłe zainteresowanie mediów i Kościoła sprawia, że pamięć o Janie Pawle II jest wciąż żywa. Wcale nie czuć, że minęło już 5 lat. Nadal jest wspominany w ważnych chwilach, jak np. Dni Młodzieży. Jest przywoływany niemal w każdej relacji z Watykanu. Jeśli chodzi o szkołę, lekcje religii, historii i WOS-u są jedynymi, które mają sposobność czasami przypominać nam o naszym Papieżu, ale nie ma w tym nic złego, ponieważ nadmierne wykorzystywanie jego wizerunku może pomniejszać go w oczach ludzi. Nie chcemy przecież chyba, żeby stał się celebrytą? Miejmy nadzieję, że nasza ludzka ułomna pamięć akurat w tym przypadku nas nie zawiedzie.
Kinga Turek, Julia Studniarz, Piotr Telak, Agnieszka Mróz, Kasia Talewicz