"Od jutra". Po 15 latach
Skąd pomysł na reaktywację zespołu OD JUTRA?
Na pomysł reaktywacji wpadł Kondży, który, gdy zobaczył Michała na ulicy, pomyślał, że fajnie byłoby odgrzać kotlety ;-). Michał przedstawił pomysł Jackowi, byłemu wokaliście, z którym już wcześniej rozmawiał o reaktywacji. I tak Od Jutra znów zaczęło grać. Po paru próbach doszedł basista Paweł i drugi gita- rzysta Piotrek. Po kilku miesiącach prób odszedł z zespołu Jacek, a na jego miejscu pojawił się Rafał vel Japko.
Przez Od Jutra przewinęło się sporo naszych rodzimych muzyków. Od zawsze wokalistą był Jacek Dumała, na gitarach grali: Jacek Kujawski, Michał Polak i Sławek Fijałkowski, na basie - Darek Obrębski, Michał Polak i Marek Stępkowski, no i perkusiści - Zdziś Zadworny, Adam Lonca i Jacek Wojtek Syta. Pewnie wszystkich nie wymieniliśmy, za co pominiętych przepraszamy. Najdłużej utrzymał się skład, z którym został nagrany materiał na „Sami dla siebie”: Jacek Dumała voc., Michał Polak - git., Zdzisiek Zadworny - dr, Marek Stępkowski bas.
Kto wymyślił nazwę kapeli?
Najstarsi członkowie tego zespołu podczas prób w MOSiR (mogę się mylić co do miejsca) w latach 87-88 (też się mogę mylić). Istniał kiedyś kawałek pod tytułem „Od jutra” i stąd mogła wziąć się nazwa (ale też mogę się mylić). Ważne, że był ktoś na tyle mądry, żeby wymyślić nazwę, i że jest ktoś, kto kontynuuje tradycję grania hardcore/thrash w Wyszkowie po 15 latach przerwy.
Jaka jest wasza nowa płyta? Czy jesteście z niej zadowoleni?
Na płycie będzie można usłyszeć 12 kawałków utrzymanych w klimacie hardcore/thrash, w 100% nowe kompozycje powstałe w ciągu ostatniego roku. Brzmieniowo odbiegające dość daleko od produkcji innych polskich kapel, które próbują usunąć wszelkie wpływy metalu z ich muzyki, co często skutkuje utratą tzw. czadu. My zdecydowanie jesteśmy przeciwni takim posunięciom. Z założenia miała to być ciężka i szybka płyta, i taka jest. Tematyką tekstów jest świat i ludzie widziani naszymi oczami oraz uczucia, jakie towarzyszą tym obserwacjom. Ciekawostką może być to, że nie jesteśmy autorami wszystkich tekstów. Dwa kawałki napisali ludzie spoza kapeli - „Cudu nie będzie” Kabza, a „Od jutra” - Mery z Białegostoku. Prosimy nie mylić ze starym kawałkiem „Od jutra”.
Czy umieściliście na płycie jakieś swoje stare nagrania?
Żeby się przekonać, musicie kupić płytkę. Będą dostępne przez naszą stronę www.odjutra.pl oraz www.myspace.com/odjutrahc.
A czy okładka oraz tytuł waszego materiału niesie ze sobą jakiś przekaz?
Okładkę zaprojektował i wykonał były perkusista OD JUTRA „Krzywy”, który posiada wyjątkowe zdolności plastyczne i „czuje klimat”, co zaowocowało takim obrazkiem. Okładka nawiązuje do tytułu płyty „Na gruzach”, który jest też tytułem jednego z utworów. Jednak interpretację tekstu i dopasowanie go do okładki zostawimy słuchaczom. Naszym zdaniem można go połączyć z okładką na wiele sposobów, co bardzo się nam podoba.
Jaki jest wasz dorobek płytowy?
Na początku lat 90. OD JUTRA nagrało kasetę pt. „Sami dla siebie”. Młodzieży muszę uświadomić, że w tamtych czasach trzeba było nazywać się Lady Punk, żeby wydać płytę ;-). Z tego, co wiem, kaseta sprzedała się bardzo dobrze, mimo słabej jakości nagrania. Wydawcą było słynne na całą Polskę QQRYQ, które również wydawało bardzo poczytne na owe czasy fanziny. Po wyjeździe Michała z kraju zespół rozpadł się i przez 15 lat nic się nie działo, aż do 2008 roku, kiedy to wyprodukowaliśmy i wydaliśmy płytę EP „Sens Życia”. Znalazło się na niej trzy na nowo zaaranżowane utwory ze starego repertuaru „Ten kraj”, „Zamknięte drzwi” i tytułowy „Sens życia”, dwie nowe kompozycje („Złosiejca” i „2974”) oraz cover zespołu Discipline: Biało-czerwoni”. 15 listopada 2009 r. zakończyliśmy nagrania „Na gruzach”. Tak jak przy poprzedniej produkcji skorzystaliśmy ze studia SERAKOS w Warszawie ze względu na fachowość ludzi i przystępne ceny. Polecamy!
Jak myślicie, czy np. wasz zespół mógłby przebić się do oficjalnego nurtu i zagościć tam na stałe? Chcielibyście być gwiazdami, jeździć w trasy, mieć mnóstwo fanów albo chociaż żyć z muzyki?
Gatunek muzyki, którą gramy, nie należy do najpopularniejszych, więc marne są szanse na to, by osiągnąć sukces i zagościć na stałe na listach przebojów itp. Poza tym nikt z nas takich ambicji nie ma. Uważamy, że popkultura to nie najlepsze miejsce i im dalej od niej, tym lepiej dla nas. Fanów oczywiście chcielibyśmy mieć wielu, bo gramy dla ludzi, a nie tylko dla swojej przyjemności. To nadaje sens temu, co robimy. Są zespoły, które żyją z pieniędzy z koncertów i sprzedaży płyt, lecz nie ma ich zbyt wiele w tym gatunku a szczególnie w Polsce, która jest bardzo małym rynkiem w porównaniu np. do USA. A że śpiewamy w języku polskim, więc jesteśmy ograniczeni do naszego podwórka.
Ilu z was kolekcjonuje płyty? Jakie perełki są w waszych zbiorach? Ile kasy idzie wam na to nietanie hobby?
Kondży: Kolekcjonuję płyty chyba od dziecka? (na początku były to winyle później kasety, a obecnie CD). Posiadam około 1.000 płyt bardzo zróżnicowanych gatunkowo. Ostatnio zbieram muzykę raczej w postaci plików mp3 (klasyczne CD w większej ilości zabierają sporo miejsca). Co do kasy, powiem krótko: płyty były i są za drogie! Za perełkę w swoich zbiorach uważam retrospektywną płytę zespołu Exit Condition,1988-1994. Warto dodać, że ten angielski band gościł dawno temu w Wyszkowie, grając w Kinie Starym m.in. z Od Jutra. Fakt ten został udokumentowany również w samym wydawnictwie. We wkładce znajduje się miniatura plakatu, jaki wtedy można było zauważyć na ulicach naszego miasta?
Czaja: Zdarza mi się kupić płytę podczas koncertów, najczęściej kapel, z którymi gramy. Nie praktykuję zakupów w Empiku, gdyż, jak powiedziałaś, nie jest to tanie hobby.
Wymieńcie swoich faworytów sceny krajowej i zagranicznej, ciekawe albumy ostatnio wydane?
Czaja: Pomijając polski produkt eksportowy, jakim od 18 lat jest olsztyński Vader, moim faworytem jest Toxic Bonkers z Aleksandrowa Łódzkiego. Od lat robią kawał dobrej muzy. W ubiegłym stuleciu grali nawet dwa koncerty w Wyszkowie, na których z wrażenia padłem na kolana. Po dziś dzień TB grają i mają się świetnie.
Kondży: Ostatnio powróciłem do amerykańskiego Cro-Mags. Ale nie pogardzę też Suicidal Tendencies nowym Hatebreed czy płytą Off The Leash-The Real McKenzies… :-) Polecam również reedycję nagrań legendy polskiego HC – The Corpse. Ponadto słucham dużo free jazzu i awangardy. Faworytów zmieniam praktycznie co tydzień!
Najlepszy wasz koncert?
Michał: Wszystkie koncerty w Wyszkowie
Na jakich warunkach gracie koncerty?
Gramy za zwrot kosztów podróży, jedzenie i picie. Jeśli dostajemy trochę więcej kasy, wydajemy ją na więcej picia;) Koncerty zazwyczaj organizują osoby prywatne, a nie instytucje jak np. domy kultury, które często są dofinansowywane przez urzędy gmin, więc staramy się nie zdzierać z organizatorów, szczególnie wtedy jak publika nie dopisze.
Czym zajmujecie się na co dzień?
Czaja: Poza codzienną pracą, od ponad półtora roku wraz z żoną zajmujemy się wychowywaniem dziecka i w zasadzie mam mało czasu na „głupoty”. Śmiało jednak mogę zgodzić się z hasłem: „Wędkarstwo moje hobby”, poza tym z Pawłem uczestniczymy w cotygodniowych spotkaniach halowej piłki kopanej. Na nudę brakuje mi czasu.
Wasz perkusista udziela się dodatkowo w nowym projekcie. Macie z tego jakieś obustronne korzyści? Czy ktoś jeszcze z was kręci coś na boku?
Kondży: Tak, to prawda, jakiś czas temu dołączyłem do giżyckiej, street punkowej kapeli Bachor. Obecnie trwają dość intensywne próby, które mają na celu opanowanie materiału przed kwietniowym koncertem z Perkele i Bulbulators w Warszawskiej Progresji. Obustronne korzyści zaczynają się dopiero pojawiać i mamy nadzieję, że będą się rozwijać?
Zmieniając trochę temat: interesujecie się piłką? Kibicujecie, chodzicie na mecze lokalnej drużyny?
Oczywiście. To był jeden z najprzyjemniejszych dni, kiedy nasz rodzimy klub po 10 latach przerwy znów zawitał w tabeli jako Bug Wyszków. Chętnie chodzę na mecze, choć nieregularnie. Moim zdaniem, każdy mieszkaniec Wyszkowa powinien uczestniczyć w meczach naszej lokalnej drużyny.
Plany na przyszłość?
Trasa koncertowa z Toxic Bonkers.
Jakieś słowo na koniec? Podsumowanie? Przesłanie dla świata?
Pozdrawiamy wszystkich, którzy czytają ten wywiad i zapraszamy na organizowane przez nas koncerty. Zachęcamy do kupowania naszej nowej płyty „Na gruzach”! Dziękujemy wszystkim, którzy nam kiedykolwiek pomogli i tobie za rozmowę z nami.
RozmawiaŁa CHITA