Strona główna
Galeria Kontakt Ogłoszenia
Historia Ziemia
Wyszukaj na stronie


BRAŃSZCZYK: Wszystko z życia
– tak o swoich wierszach mówi 82-letnia Teresa Styś z Nowych Bud. Choć wojna przerwała jej naukę, gdy miała 11 lat, a życie wypełniała ciężka praca, w pewnym momencie odezwała się potrzeba pisania. Pani Teresa przelewała na papier żal po śmierci córek, miłość do Boga i Ojca Św., przyrody, refleksje na temat przemijania i kolei ludzkiego życia.
Teresa Styś, z domu Zyśk, urodziła się w Budach. - Gdy wybuchła wojna, miałam 11 lat, chodziłam do IV klasy szkoły w Brańszczyku - wspomina. - W następnym roku chodziłam do szkoły już tylko do świąt. Przez bór trzeba było chodzić, niebezpiecznie się zrobiło, a towarzystwa już nie miałam i mama już mnie nie puściła. Ale miałam zdolności do krawiectwa, byłam takim samoukiem, ludzie zaczęli do mnie przynosić różne ubrania. Trafiła się żona leśniczego, była krawcową i trochę się z koleżanką przyuczyłyśmy u niej.
Jako dziecko pani Teresa nie pisała wierszy. - Miałam tylko zdolności do czytania, uczenia się na pamięć wierszy - opowiada - czy przedstawienia. Do wszystkiego należałam. Pamięć do wierszy i pieśni mam po mamie. Ile ja potrafię tych pieśni, kolęd… Nieraz myślę, że gdyby człowiek skończył tę szkołę, to może miałby jakąś lżejszą pracę, a tak, to tylko tyrał jak osioł. Chociaż nie żałuję swojego życia, wyszłam za mąż, bo ja chciałam męża, a on mnie.
Za Stanisława Stysia, również z Bud, pani Teresa wyszła, mając 20 lat. Przeżyli razem kilkadziesiąt lat (pan Stanisław zmarł w Nowy Rok 2002 r.), doczekali się dwóch synów, Jana i Stanisława oraz dwóch córek, Wandy i Jadwigi. Pani Teresa cieszy się też 12 wnukami i 13 prawnukami.
Swój poetycki dar odkryła, gdy po domach zaczęły „chodzić” obrazy. - Coś trzeba było napisać na powitanie, pożegnanie – wspomina. Potem w parafii zaczęto organizować dożynki. - Jak ziemniaki kopałam, to już miałam kartkę ze sobą – opowiada.
Życie ciężko ją doświadczyło. Straciła obie córki. Najpierw zmarła Wanda, a potem, po 25 latach choroby (stwardnienie rozsiane), Jadwiga. Obie pozostawiły dzieci. - Żal przelewałam na papier, w tych smutkach to tak mi na myśl szło – wspomina. - Może Ojciec Św. dał mi jakieś natchnienie. Tyle wierszy o nim napisałam.
Pisała też o przyrodzie, przemijaniu. - Jak remizę tu postawili, to i skecze pisałam - dodaje. - Tadeusz Bednarski utworzył zespół „Zachęta”. Przez 4 lata jeździliśmy z przedstawieniami, np. do Broku czy Małkini.
- Już teraz to chyba dam spokój. Człowiek stary, ręce mi się trzęsą. Jak tam co na myśl przyjdzie, to jeszcze napiszę. Pan Bóg dał mi dar, napisałam, a jak ktoś lubi, to poczyta.
SB

Życiorys
Przepraszam was, moje nogi,
że was tak źle traktuję.
Że ciągle wami chodzę,
że wciąż gdzieś podróżuję.
(…)
Moje kochane nogi są już obolałe
i ja im bardzo wierzę.
Dlatego tak je często teraz
wożę już na rowerze.
Kocham także i moją głowę,
bo przecież kochać wypada.
Jeśli coś zapomnę,
zaraz mi podpowiada.
Jak na moje lata nieźle się sprawuje.
Jak mam coś napisać, wszystko mi dyktuje.
Więc ją bardzo za to kocham,
że jest dla mnie taka szczera.
Wciąż jej za to obiecuję, że pójdę z nią do fryzjera.
(…)
Chociaż człowiek już niemłody,
jeszcze dba o wygląd swej gęby,
często u dentysty dorabia nowe zęby.
Choć nie każdy może nosić,
bo nie może nawet gadać.
Jak chce coś powiedzieć, szczęka mu wypada.
Ale teraz na to jest już przecież rada,
grubiej kremem posmarujesz
i już ci nie wypada.
(…)
A ja dziękuję Ci, Boże
za wszystko, co w życiu otrzymałam,
za dni radosne, w które się śmiałam
i za dni smutne, w które płakałam.
Ośmielam się jeszcze, Boże, prosić
na dalsze życie w starości
o miły, serdeczny uśmiech,
o odrobinę zdrowia i siły w mojej słabości.
Kochani, może dla niejednego
nudne są te wiersze.
Lecz ja tylko piszę z życia
i z serca najszczersze.
                                       Teresa Styś

Wróć do listy artykulów z tego wydania
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
2010-04-14 21:06
~kwiatuszek
Bardzo ładny wiersz ;)
Czytaj w aktualnym numerze
Wiadomości z miasta
Na naszym terenie doszło do kolejnych oszustw na starszych osobach. Dwie rodziny zostały oszukane przez osoby podające się za policjanta i pracownika pomocy społecznej. W...
Sport
Sekundy dzieliły drużynę Bugu Wyszków od całkowitej kompromitacji w postaci przegranej przed własną publicznością z jedną z najsłabszych drużyn ligi. Po Wkrze...
Czytelnicy napisali
01.06.2016r. w prezencie z okazji Dnia Dziecka, rodzice z grupy „Żabki” pod czujnym okiem Pani Magdaleny Łyszkowskiej i Moniki Ponichtera przygotowali przedstawienie...
Wiadomości z powiatu
Wszyscy radni zagłosowali za udzieleniem wójtowi absolutorium z tytułu wykonania budżetu za 2015 r. Budżet zamknął się ponadmilionową nadwyżką, na inwestycje...
Kultura
Wyszkowska biblioteka włączyła się w ogólnopolską akcję Noc Bibliotek „Wolno czytać”, która upłynęła pod znakiem Henryka Sienkiewicza i...

strony www Warszawa