Wyszukaj na stronie

W XXX Wojewódzkim Przeglądzie Zespołów Tanecznych uczestniczyły trzy zespoły z Wyszkowa. Jeden z nich - Cross Dance - zwyciężył w kategorii widowisko taneczne. „Replay” i (istniejąca pierwszy rok) formacja latynoamerykańska zostały zauważone przez jurorów. – Tanecznie i choreograficznie jesteśmy bardzo dobrzy – podsumowują debiut Jolanta Wiśniewska i Martyna Busławska, trenerki. – Brakuje nam obycia scenicznego, za mało występujemy w tego typu imprezach.
W przeglądzie brało udział 1630 osób, a wśród nich dwa zespoły działające w WOK Hutnik – Cross Dance i formacja latynoamerykańska oraz Replay z Powiatowego Ośrodka Kultury i Sportu.
Uczestników oceniali trenerzy wysokiej klasy, praktycy, którzy sami prowadzą zespoły. Swoimi opiniami dzielili się z trenerami startujących w przeglądzie zespołów na specjalnym spotkaniu 5 maja.
- Cieszę się, że wreszcie pokazaliśmy się innym – mówi Jolanta Wiśniewska, która razem z Łukaszem Prochackim trenuje zwycięski Cross Dance – a przede wszystkim, że oceniała nas Iza Orzełowska, która prowadzi doskonały zespół Caro Dance, która wychowała 10-krotnych mistrzów świata w formacji grupy jazzowej. Bardzo nas chwaliła. Przedstawiliśmy widowisko taneczne „Być sobą”. Aby je zobaczyć, trzeba przyjść na Deptak (premiera 20 czerwca). 
Zespół otrzymał nagrodę pieniężną w wys. 1.700zł. Bardzo podobały się stroje. – Sama je zaprojektowałam – nie kryje dumy pani Jola. – Każda kreacja dziewcząt była inna. Widownia zgotowała nam owację, widzieliśmy, że i jury się podobało.
Zespół „Replay”, działający przy POKiS-ie, debiutował w tego typu imprezie. Startował w bardzo silnie obsadzonej konkurencji – etiudzie tanecznej. – To były zespoły „z klasą”, które istnieję po kilkanaście lat, z doświadczeniem – opowiada Martyna Busławska, trenerka zespołu. – Dziewczyny dały z siebie wszystko – ocenia. – Zrobiły przez ten rok szalone postępy. Swoją postawą zasłużyły na to, żeby o nich pisać, wspierać je (także finansowo). Jest ich tylko 16 (co oznacza niewysokie wpływy do kasy POKIS-u – red.). Takie grupy mają ciężko, bo są nastawione na jakość, a nie na ilość.
Trenerki podkreślają jeszcze jedną bardzo ważną sprawę, że tancerze z Wyszkowa wzajemnie bardzo się wspierali. – Byliśmy jedną wielką drużyną – mówią zgodnie.
- Chcielibyśmy podziękować wszystkim naszym tancerzom za to, że się nawzajem wspierali, zachowywali kulturalnie, pięknie tańczyli. Czuliśmy się jedną wielką całością. Jesteśmy z nich bardzo dumni – podkreślają trenerzy. – Dziękujemy za wsparcie Wyszkowskiemu Ośrodkowi Kultury oraz Powiatowemu Ośrodkowi Kultury i Sportu, a także dyrektorom obydwu placówek - Arturowi Laskowskiemu i Marii Gajewskiej.                               

Wróć do listy artykulów z tego wydania