Mimo deszczu - rodzinnie
W kościele Św. Rodziny Czterdziestogodzinne Nabożeństwo tradycyjnie zakończyło się odpustem parafialnym ku czci Matki Bożej Nieustającej Pomocy. W niedzielę, 20 czerwca sumę odpustową zwieńczyła uroczysta procesja. Potem, mimo deszczowej pogody, rozpoczął się rodzinny festyn. Imprezę, z pomocą parafian oraz urzędu miejskiego, zorganizował proboszcz ks. Kazimierz Wądołowski. Dochód zostanie przeznaczony, jak w roku ubiegłym, na kontynuację budowy świątyni.
- Mam przyjemność bycia z wami. Deszcz nikogo jeszcze nie rozpuścił, szczególnie w czerwcu - zgromadzonych przywitał prowadzący imprezę Filip Borowski. Do korzystania z licznych atrakcji zachęcali ks. Wądołowski i burmistrz Grzegorz Nowosielski.
Parafian zaproszono do udziału w loterii fantowej, w której każdy los wygrywał i brał udział w losowaniu głównych nagród, (m.in.: kuchenki mikrofalowej, czajników czy roweru) oraz rodzinnych konkurencjach (m.in. przeciągania liny). Mnóstwo śmiechu wywołał konkurs „z Warmią” (zadaniem dzieci było nakarmienie, w jak najkrótszym czasie rodzica jogurtem). Nie zabrakło chętnych do przejażdżki na kucyku, siłowania się na rękę czy strzelania z łuku do celu.
Przygotowano też wystawę pszczelarską i stoisko medyczne, gdzie można było skontrolować poziom cukru czy ciśnienie krwi. Swoje stanowisko miała także Policja, demonstrująca m.in. sposób działania fotoradaru. Po zademonstrowaniu podniebnych wyczynów helikoptera, najmłodsi uczestnicy rodzinnego świętowania mieli możliwość obejrzenia wnętrza głośnej maszyny.
Aplauz wywołał występ dzieci z Przedszkola nr 7 oraz pokaz tańca wychowanków Przedszkola nr 3, przygotowany pod kierunkiem Danuty Deptuły. Zainteresowaniem cieszył się również turniej rycerski.
Zmęczeni zabawą parafianie mogli uzupełnić straconą energię w miasteczku gastronomicznym, kosztując ciast, herbaty, kawy czy grillowanych przekąsek lub odpocząć w takt muzyki zespołu „Styl”.
Gorąco przyjęto gwiazdę niedzielnego festynu – Irenę Jarocką, która swym występem zakończyła rodzinne świętowanie. Piosenkarka wykonała m.in. energetyczny utwór „Małgośka”, zachęcając zgromadzonych do zabawy.
Kapryśna pogoda szczęśliwie nie okazała się przeszkodą w realizacji bogatego programu niedzielnego festynu. Tym, co cieszy najbardziej, pozostaje jednak liczny udział parafian w tego typu imprezach.
MW
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
2010-06-24 18:47
~..........
chyba to nie Jarocka zakończyła świętowanie...festyn trwał dalej...
2010-06-24 13:11
~...
...albo nie wie, że niektórzy artyści śpiewają covery.
2010-06-24 13:10
~...
...chyba ktoś nie był na tym koncercie.
2010-06-23 22:52
~GK
Irena Jarocka raczej nie spiewa ,,Małgośki" chyba ktos słabo słucha...