Strona główna
Galeria Kontakt Ogłoszenia
Historia Ziemia
Wyszukaj na stronie


Zdumiewająca obojętność
Jest 18 czerwca, godz. 18. Wracając z pracy idę ulicą Sowińskiego. Z daleka widzę leżącego na chodniku mężczyznę, którego ludzie omijają łukiem.
Młodzież ma ubaw, starsi pod nosem mamroczą, że pijak. Ludzie wychodzący z autobusu nie zwracają uwagi na mężczyznę, który od czasu do czasu jęknie i w dziwny sposób porusza nogami. Wygląda, jakby miał atak padaczki (nie ważne, czy alkoholowej czy też nie).
Podchodzę do kobiety na przystanku i pytam, czy dzwoniła na 112 i czy długo on tak leży. Dostaję odpowiedź, że od około 30 min., że jak szła, to już tak leżał. Więc niewiele myśląc, dzwonię po pomoc. Przedstawiam sytuację i czekam. Kiedy podjeżdża karetka, nagle zbiera się tłum i wszyscy przeżywają…
W tym momencie ludzie widzą, że być może człowiek jest chory i warto się nim zainteresować, udzielić mu pomocy.
Zdumiewająca jest dla mnie ludzka obojętność. Jak można nie zareagować na widok leżącego na chodniku, na pół przytomnego człowieka? Nie zapytać go czy potrzebuje pomocy? Nie wezwać pogotowia? Nawet jeżeli byłby w stanie nietrzeźwym… Czy ci, któ-rzy mijali go obojętnie, nie pomyśleli, że kiedyś im lub ich bliskim może przydarzyć się coś podobnego i nikt na to nie zareaguje?
…i umrą na ulicy nie wadząc nikomu…
 Czytelniczka
Wróć do listy artykulów z tego wydania
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
2010-06-24 13:25
~wyszkowianka
Ja ostatnio bylam swiadkiem jak pijany mezczyzna spadl z roweru i rozcial sobie twarz. Lezal bez ruchu krwawiac i nikt sie nim nie interesowal. Widzialam to z okna wiec podeszlam do niego i zapytalam czy potrzebuje pomocy. Poprosil mnie o wezwanie policji. Ja policje wezwalam a on po 5 min wstal sobie, otrzepal ubranie i poszedl. Takze stad mamy wiedziec kiedy pomagac a kiedy nie?
2010-06-24 07:58
~...
Nie rozumiem, skąd ta agresja? Idąc do pracy codziennie mijam kilku panów leżących, wiszących przez oparcie, klęczących przy ścianie, czy uważasz, że do każdego z nich powinnam wzywać karetkę? No niezłe zakłamanie. Idealizm rodem z oazy.
2010-06-23 22:06
~joasia
Nie leży tam stale, ponieważ codziennie tamtędy przechodzę
2010-06-23 19:59
~ld
z tego co wiem monitoring bez problemu by wylapal tego pana. Widac nawet w komendzie sie nie przejeli:) szkoda gadac ;)
2010-06-23 18:05
~...
A nie pomyślała Pani, że może on tam stale leży, dlatego nikt nie reaguje?
Czytaj w aktualnym numerze
Wiadomości z miasta
Silny wiatr pokrzyżował plany organizatorów piątkowego, 17 czerwca, letniego kina plenerowego. Do obejrzenia wszystkich zaplanowanych na weekend filmów, a więc...
Sport
Ostatni pojedynek w III lidze kobiet rozegrały w sobotę zawodniczki Loczków Wyszków. - Oby ostatni na czas dłuższy niż rok - mówią...
Czytelnicy napisali
01.06.2016r. w prezencie z okazji Dnia Dziecka, rodzice z grupy „Żabki” pod czujnym okiem Pani Magdaleny Łyszkowskiej i Moniki Ponichtera przygotowali przedstawienie...
Wiadomości z powiatu
W Młodzieżowej Parafiadzie ku czci Świętego Jana Pawła II Przyjaciela Młodych, która odbyła się  8 czerwca w Porębie, wzięły udział reprezentacje...
Kultura
Wyszkowska biblioteka włączyła się w ogólnopolską akcję Noc Bibliotek „Wolno czytać”, która upłynęła pod znakiem Henryka Sienkiewicza i...

strony www Warszawa