Wyszukaj na stronie

Znane są już wyniki zbiorcze głosowań na Walnym Zgromadzeniu Członków Spółdzielni Mieszkaniowej „Przyszłość”. Było ono podzielone na trzy części i odbywało się 18, 21 i 22 czerwca, za każdym razem do późnych godzin nocnych. Mieszkańcy ostatecznie udzielili zarządowi absolutorium za 2009 rok: prezes Mirosław Marszał otrzymał 198 głosów za i 114 przeciw, jego zastępca Bogusław Pakieła - 159 za i 150 przeciw, członek zarządu Barbara Roicka - 191 za i 119 przeciw.
Choć wynik głosowań nad absolutorium i składem nowej rady nadzorczej oficjalnie znany będzie we wtorek, kiedy zbierze się kolegium przewodniczących wszystkich trzech zebrań. już teraz – sumując wszystkie głosowania – łatwo go przewidzieć.
Skład rady nadzorczej wygląda następująco: Jan Dawidzki - 165 głosów, Marzena Gębala – 165, Józef Biernacki – 163, Magdalena Rzewnicka – 158, Genowefa Kamińska – 155, Józef Wasilewski – 151, Benedykt Gąska – 149, Tadeusz Ciurzak – 145, Józef Olejarczyk – 140, Zygmunt Karczewski – 137, Teresa Korzeniowska – 132, Krystyna Żak – 122.
Do nowej rady weszli wszyscy kandydujący członkowie poprzedniej. Ponieważ to będzie ich druga kadencja, za 3 lata już nie będą mogli kandydować. Miejsca tych, którzy już nie kandydowali członków rady (Andrzej Serżysko, Jan Wiśniewski i Zbigniew Wiśniewski), zajęli: J. Dawidzki, M. Rzewnicka i J. Wasilewski. Z 12 członków rady tylko 2 osoby są czynne zawodowo, pozostali to emeryci i bezrobotni.
Pozostali kandydujący do rady otrzymali następującą liczbę głosów: Jacek Bajorek - 84, Danuta Brzezek - 74, Zenon Chodyna - 100, Michał Czajka - 104, Jan Dziubłowski - 36, Izabella Garbacz - 90, Piotr Kajdanowicz - 121, Jan Kaliński - 34, Maria Malinowska - 68, Ireneusz Mierzejewski - 38, Bogdan Osik - 103, Wacława Pieńkos - 25, Danuta Przybysz - 97, Andrzej Rębowski - 85, Danuta Rzempołuch - 106, Marek Siekierski - 78, Jacek Szymanik - 76, Ryszard Szamborski - 37, Jadwiga Teklińska - 15, Krzysztof Winniewski - 22. Relacja z pierwszego zebrania – os. Polonez, na którym zarząd, po raz pierwszy od wielu lat, nie otrzymał absolutorium, była w poprzednim NW. Przedstawiliśmy też dane z rocznych sprawozdań, których nie będziemy już powtarzać.
W poniedziałek, 21 czerwca spotkali się mieszkańcy osiedli Centrum i Norwida. Zebranie trwało 9 godzin, do końca wytrwały jednostki. W pierwszych godzinach obecnych było 220 członków (da porównania: na zebranie osiedla Polonez przyszły 44 członków). Rozpoczęto z godzinnym opóźnieniem, ludzie czekali w długiej kolejce, żeby się zarejestrować. Przewodniczącym zebrania został Jan Dawidzki, wiceprzewodniczącym Jacek Bajorek.
- Mija kadencja rady nadzorczej. Ja miałem zaszczyt z tą radą pracować. Ja mam zaszczyt pocałować w rękę przewodniczącą panią Korzeniowską – powiedział prezes Marszał i to uczynił.
Ze względu na długą kolejkę do wpisania się na listę z dużym opóźnieniem rozpoczęło się również wtorkowe zebranie – os. Kościuszki (m.in. ul. Sowińskiego, Prosta, i 1 Maja) i członków oczekujących. Wydano 182 mandaty do głosowania. Przewodniczącym zebrania został Michał Czajka.
Prezes krótko podsumował swoją 18-letnią pracę w spółdzielni: – Kiedy przyszedłem, mieliśmy niezapłacone faktury z 12 miesięcy. Komornik zajął nam konto. Dziś nasza firma jest dobrze zaopatrzona finansowo. Gdyby coś stało się z jakimś budynkiem, to z ubezpieczenia i oszczędności moglibyśmy go odbudować, a nawet wybudować dwa. Dobry gospodarz powinien zostawić środki na czarną godzinę. Dyskusja nad sprawozdaniem Zarząu trwała ponad godzinę. Poruszono sprawę nieprawidłowego oznakowania miejsc dla osób niepełnosprawnych, słabego wyposażenia placów zabaw dla dzieci, sprzątania wiatrołapów, psujących się często wind (windy trzeba będzie wymienić, prezes planuje utworzenie funduszu windowego), „zagospodarowywania” przez pojedyncze osoby wózkowni i suszarni, braku miejsc parkingowych, ławek. - Postawcie chociaż ławki tam, gdzie jest plac zabaw, żeby matki miały na czym siedzieć! – apelowali mieszkańcy.
Wnioskowali o ogrodzenie śmietników. Denerwuje ich, że wspólne mienie jest niszczone. - Niestety, na wandalizm nie ma lekarstwa - uznał Jan Dawidzki. – Proponowałbym, żeby przyjrzeć się dzieciom, wnuczkom.
Genowefa Książek pytała, dlaczego w jednym bloku są dopłaty za wodę, a w innych nie ma? Zadowalającej odpowiedzi nie uzyskała.
Prezes Marszał odniósł się do oświadczenia zarządu spółdzielni, które mieszkańcy osiedla Centrum w weekend znaleźli w swoich skrzynkach: - Pan prezes Pakieła jest na wcześniejszym świadczeniu emerytalnym. Za zgodą rady nadzorczej został zatrudniony do lutego 2011 roku. Pobiera wynagrodzenie, pracując na całym etacie, 4.002 zł brutto (ze względu na emeryturę więcej nie może – ES). Jest to dla spółdzielni bardzo korzystne. Pani Basia Roicka zarabia 5.448 zł. Zajmuje stanowisko ds. członkowsko-mieszkaniowych. Ja państwu mówię: jak tej pani zabraknie w spółdzielni, to nie ma tak drugiego wykształconego człowieka w całym Wyszkowie. Pani Barbara ma wykształcenie średnie i posiada 3 państwowe licencje: zarządzanie nieruchomościami, obrotu nieruchomościami, uprawnienia do rad nadzorczych spółek Skarbu Państwa. W Wyszkowie nie ma takiej drugiej osoby.
Jedna z mieszkanek zawnioskowała, żeby jednej ze sprzątaczek, Anieli Prus, która ma średnie wykształcenie i jest bardzo sumienna, zwiększyć jej płacę. Prezes obiecał to spełnić.
Zdaniem mieszkańców za mało drzew jest na osiedlach. - Obiecuję, że za rok – dwa będzie można posadzić tysiąc drzew, nie sto. Nie widzę żadnego problemu – zapewniał M. Marszał.
W blokach na os. Centrum jest problem ze szczurami. - To, że leżą martwe, oznacza, że działamy. Szczurów nie da się wytępić w krótkim czasie – uspokajał prezes.
Przeszła też uchwała o założeniu strony internetowej spółdzielni (prezes nie zrealizował wniosków przegłosowanych w tej sprawie na ubiegłorocznych zebraniach) i o przeprowadzeniu profesjonalnej deratyzacji w blokach. Na wtorkowym zebraniu Mirosław Marszał wspomniał o budowie parkingu za blokami 1 Maja 7 oraz 17, 19 i 21 (inwestycja w trakcie realizacji), budowie uliczek i miejsc parkingowych przy ul. Sowińskiego 43 i 45 (łącznie z wyjazdem w kierunku Polo Marketu), wymianie połowy wiatrołapów w blokach Prosta 16 i Okrzei 81, odnowieniu szczytów bloków Sowińskiego 28A i Okrzei 81.
Prezes zamierza też ogrodzić kolejne bloki sąsiadujące z innymi spółdzielniami i wspólnotami. – Porządkujemy stosunki sąsiedzkie – zapowiedział. – Na wniosek naszych mieszkańców odgrodziliśmy się od spółdzielni „Meblarz”. Wczoraj na zebraniu nikt tego nie skrytykował, wręcz odwrotnie.
Kłopoty sprawiają sąsiedzi przy ul. 11 Listopada, gdzie spółdzielnia sąsiaduje z pawilonami handlowymi, ul. Okrzei – z zakładem pogrzebowym i ul. 1 Maja – ze spółdzielnią „Medyk”. – My płacimy podatki, utrzymujemy, a oni stawiają samochody na naszym gruncie i jeszcze się z wami kłócą – prezes zwrócił się do mieszkańców ul. 1 Maja. – Oświadczam, że w przyszłym roku, jeśli jeszcze będziemy pracować, teren ten zostanie uporządkowany.
Chce także wyznaczyć miejsca parkingowych, „żeby każdy pilnował swojego”.
Mieszkańcy prosili o ustawienie przy klatkach schodowych koszy na śmieci. – Można postawić, ale żebyśmy tego nie żałowali – zaznaczył prezes.
Członkowie poruszyli też problem segregacji odpadów: segregowanych w domach, ale przez firmę odbierającą odpady wrzucanych do jednego kontenera. Prezes przyznał, że dla firm zajmujących się odbiorem śmieci, segregacja jest nieopłacalna. – Jeśli Unia Europejska nie wymusi na nas, nie nałoży sankcji, to segregacja nie będzie skuteczna – podkreślił. – Jesteśmy niezdyscyplinowani.
Wnioskowano też o zdjęcie podzielników centralnego ogrzewania. – Nie ma takiej potrzeby – odparł prezes. – Podzielnik niczego nie mierzy, tylko wykazuje. W żadnej spółdzielni nie zdejmuje się podzielników.
Na pomysł, by sprzątaniem klatek schodowych zajęła się spółdzielnia (Płacę czynsz, mieszkam na parterze, mam 70 lat – argumentowała jego autorka), prezes Marszał odpowiedział:
– Obecny system został wprowadzony z woli walnego zgromadzenia. Zatrudniamy 10 czy 11 sprzątaczek, a budynków mamy 100.
– U nas w skarpetkach można chodzić – włączyła się do dyskusji inna mieszkanka. – Sami pilnowaliśmy, goniliśmy towarzystwo z klatki i nie ma sikania. Trochę trzeba dać z siebie.
Do obecnego na zebraniu burmistrza Grzegorza Nowosielskiego prezes zwrócił się o budowę lokali socjalnych. Ze względu na ich brak rocznie gmina płaci „Przyszłości” ok. 150 tys. zł. – Nam się opłaca wam płacić, a nie budować – przyznał burmistrz. – Obecnie na mieszkania oczekuje 150 osób. Jak mamy wolny lokal, to jest dylemat, komu go podstawić: dłużnikowi, czy samotnej matce, która uciekła od męża pijaka. Problem rozliczania za wodę (różnicy między wskazaniem wodomierza głównego i wskazaniami wodomierzy w lokalach) występuje chyba na każdym osiedlu, chociaż nie we wszystkich blokach. - Mam pewność, że wodomierze wodociągów są nowe, zalegalizowane, zdalnie odczytywane. Niestety, w naszej spółdzielni, jak i w innych jednostkach administracyjnych w Wyszkowie, woda jest niebilansowana – wyjaśniał Mirosław Marszał. Negatywnie odniósł się do odczytywania stanu liczników dwa razy w roku, ze względu na koszty.
Gościem poniedziałkowego zebrania była prezes Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji Teresa Jastrzębska. - Zależy nam, żeby pomiar był dobry i skuteczny - podkreśliła. - Państwo mówicie, że macie swoje problemy w rozliczaniu wody. Proszę nie wymagać od wodociągów, że wejdą w państwa problemy. Mamy umowę z odbiorcą, sprzedajemy towar. Rozliczamy się z właścicielem budynku zgodnie z wodomierzem głównym. Przejęcie rozliczenia z mieszkańcami, zgodnie z ustawą o zaopatrzeniu w wodę, jest w tej chwili niemożliwe. Na obu zebraniach głosowania nad absolutorium, zgodnie z życzeniem ponad 1/5 obecnych, były tajne. W poniedziałek rozpoczęło się 21.45. Z 220 przybyłych członków do tej godziny dotrwało 145, oddano 144 ważne głosy. M. Marszał otrzymał 90 głosów za i 50 przeciw, B. Pakieła odpowiednio 75 i 62, zaś B. Roicka 85 i 53 (głosy nie sumują się do 144, bo można było wstrzymać się od głosu).
Również we wtorek mieszkańcy udzielili zarządowi absolutorium: M. Marszał – 92 głosy za i 41 przeciw, B. Pakieła – 76 za i 57 przeciw, B. Roicka – 92 za i 41 przeciw.
W poniedziałek karty do głosowania na członków rady nadzorczej zostały rozdane o 22.55. Trzyosobowa (Leokadia Stępkowska, Tadeusz Nasalski, Danuta Sosnowska) komisja mandatowo - skrutacyjna musiała przeliczyć głosy oddane na 32 kandydatów. Prace zakończyła tuż przed 2.00 następnego dnia. Najwięcej głosów uzyskali: M. Rzewnicka - 96, J. Dawidzki - 90, J. Biernacki - 88, J. Wasilewski - 87, M. Gębala - 86.
We wtorek najwięcej głosów oddano na M. Gębalę – 64, J. Biernackiego i J. Dawidzkiego – 63, G. Kamińską – 62.

Wróć do listy artykulów z tego wydania