Wyszukaj na stronie

To miał być Trakt Świętojański, a wszystko jest poniszczone – skarżą się mieszkańcy ul. Daszyńskiego. Murki, podesty przy sklepach rzeczywiście są poniszczone. Gmina, choć ulicę budowała, dziś umywa ręce, bo droga jest… powiatowa. - Postawiony został bubel, a powiat dostał go w spadku – kwituje starosta.
Mieszkańcy mają żal do władz o to, że ulica nie jest na bieżąco konserwowana. Murki są poprzechylane, poodpadały cegły, tak samo płytki z podestów. – Jak budowali ulicę, to nie zrobili nic, dopóki nie wpłaciliśmy pieniędzy. Za podesty płaciliśmy po 800 zł – relacjonują mieszkańcy. - Tu ludzie żyją z handlu, każdy ma tu jakiś interes. A jak to wszystko wygląda?
Starosta Pągowski przypomina, że remont przeprowadzony był 2 lata temu. - W zeszłym roku dokończyliśmy chodnik przy rondzie. Udało się porozumieć z mieszkanką, dając jej zastępczą działkę przy ul. Pułtuskiej – kontynuuje.
To jednak nie wystarcza. - Najlepiej byłoby ulicę przebudować, postawić coś nowego. Ograniczone murkami miejsca parkingowe się nie nadają – przyznaje Bogdan Pągowski. – To nie był najszczęśliwszy pomysł. Wszystko przez zimę osiada. Murki od wewnątrz nie są niczym zabezpieczone. Kierowcy niszczą murki i samochody.
O gruntownej przebudowie, ze względu na ograniczenia finansowe, nie ma jednak mowy. Starostwo rozważy naprawę uszkodzonych elementów. - W sierpniu podsumujemy, ile nam zostanie z inwestycji na remonty, i pomyślimy. Jednak nic więcej nie planujemy – kwituje starosta.

Wróć do listy artykulów z tego wydania