Strona główna
Galeria Kontakt Ogłoszenia
Historia Ziemia
Wyszukaj na stronie


Nic nie możemy zrobić?
Autorka listu mieszka od niedawna w jednym z bloków SM Przyszłość, ale nie jest członkiem spółdzielni. Była też na walnym i czytała nasze relacje z tych nietypowych jak dla tej spółdzielni zebrań. Jak powiedziała, to nasze artykuły (nr 25 i 26/2010) zachęciły ją do zabrania głosu, bo przekonała się, że nie tylko ona nie może pogodzić się z tym, że nic nie można zmienić...
- Czy komunizm rzeczywiście przeminął? Życie mówi, że niestety nie, ponieważ pozostali ludzie myślący i postępujący wg zasady „jedynie słusznej”. Pozostali ci, „oni i my, którzy nic z tym zrobić nie możemy”...
Wielkie blokowiska to też znak czasu, wcale nie przeszłego. Doświadczam tego od momentu wprowadzenia się do mieszkania w bloku (należy do moich dzieci – dla mnie „dożywotnia służebność”). Rozpoczęłam trzykrotnym wybiciem szamba w piwnicy. Smród okropny i nikt za nic nie odpowiada. Pomoc przyszła dopiero po interwencji Nowego Wyszkowiaka.
Piwnica i klatka nie są zamknięte, przez to jesienią i zimą stają się meliną pijacką i ubikacją. Ponieważ sąsiednie klatki mają domofony, więc poszłam do Zarządu SM Przyszłość z prośbą. Usłyszałam, że „ich” to nie interesuje, to sprawa lokatorów. Na mojej klatce jest duża rotacja lokatorów, nie znam sąsiadów (bo nie ma wieczorków zapoznawczych).
W grudniu dowiedziałam się, że to, co wisi na kaloryferach, to licznik. Byłam totalnie zaskoczona, w jaki sposób można czymś takim zmierzyć pobór ciepła. Przecież najczęściej kaloryfer miałam zakręcony (i było ciepło!), latem na jeden kaloryfer padało słońce? Uznałam ten licznik za „lipę” – pewnie b. drogą (bo najdroższa jest głupota).
Potem dostałam rozliczenie za wodę. Wiele rubryczek i cyferek - tak skomplikowane, aby trudno było zrozumieć? Przy tej okazji dowiedziałam się, że niektórzy stosują na liczniki magnesy – kradną, to pewnie przyczyna różnicy między poszczególnymi licznikami a głównym. Moje wątpliwości i problemy mnożą się w miarę życia blokowego. Dotąd żyłam prosto: zużyłam, płaciłam i koniec!!! Kolejnym niepojętym i zaskakującym dla mnie (i wielu na pewno!) okazał się list o zarobkach Zarządu SM.
Kocham demokrację, bo nikt nie wymyślił nic prostszego. Uznaję prawdę i prawdy szukam u źródła, więc postanowiłam wziąć udział w walnym zebraniu spółdzielni. Od początku zaczęły się komplikacje: za dużo ludzi przyszło? Nikt się tego nie spodziewał? Zaskoczeniem moim i wielu było to, że jako użytkownik, nie właściciel lokalu, nie mam prawa wpływania, jak chcę  mieszkać i żyć. Przyznaję się, nie rozumiem tego!
Wywnioskowałam z tego rozpoczęcia, że na „walne” przyszli głównie zwolennicy zarządu  i  zarząd. Dalej dowiedziałam się, że dobrze jest nie płacić czynszu, bo nikt, kto nie płacił, nie został eksmitowany. Nie usłyszałam, kto za tych „szczęśliwców” zapłacił, bo ktoś to musiał zrobić. Może prezes? Może burmistrz? Może sponsor? Ktoś musiał być hojny! Ja jednak pytam, dlaczego i kto? Może się przecież okazać, że to ja mam doliczone do czynszu (czyli mnie się okrada, bo bez mojej zgody, to kradzież).
Zgłosiłam brud na klatce – usłyszałam odpowiedź prezesa, że taka jest uchwała (lokatorzy sprzątają klatki) i to nie problem spółdzielni – zarządu. To jakieś nieporozumienie, bo w blokach żyją ludzie w moim wieku i starsi, chorzy i co wtedy?
Za powtórne zabranie głosu zostałam, delikatnie mówiąc, zlekceważona i upomniana z sali, pewnie przez „dozgonnie wdzięczną” osobę. Nie rozumiem tego lekceważenia – brud to przecież przyczyna insektów, chorób i totalny brak kultury. Z brudem i smrodem to chyba jednak nie do Europy! Uznałam, że to nie jest zebranie, które ma sens i cokolwiek wnosi. Wiem też, że komunizm może nie skończy się za mojego żywota, bo to system niewolników i tych, co lepiej wiedzą (mają dziś wiedzę na jakimkolwiek poziomie).
Najwyższy czas na zmiany. W Wyszkowie istnieją małe spółdzielnie, które działają lepiej. W swoim zawodzie jestem profesjonalistką, ale nie twierdzę, że mam patent, jestem nieomylna. Nie interesuje mnie PR, ale prawda, a ona pokazuje, że nie istnieją wszechwiedzący i nieomylni ludzie. Nie chcę mieszkać w slumsie, a płacić za apartament.
Ostatnia ulewa znów pokazała dziurawą rynnę i zalała piwnicę. Na szczęście nie szambo!!! W ramach czynszu jest utrzymanie zarządu i całej administracji. Jako lokator źle odbieram administrowanie przez nich wspólnym dobrem.
Mam prawo do wyjaśnienia moich wątpliwości. Nie będę płacić za coś, czego nie rozumiem i nie uznaję.
Estetyka to nade wszystko czystość.
 Elżbieta GŁosek
Wróć do listy artykulów z tego wydania
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
2010-07-26 18:31
~obserwatorka
Nie myślcie Państwo, że to tylko problem dużych Spółdzielni. Zdarza się również w wspólnotach mieszkaniowych, gdzie prezes wogóle nie robi zebrań, nie wiemy ile pieniędzy wogóle ma na naszym koncie i wogóle nic sobie nie robi ze skarg lokatorów.Wina leży po stronie właścicieli, którym zupełnie nie zależy na przyszłości swoich mieszkań
2010-07-22 22:57
~rewizor
Maddog w pełni popieram twoje myślenie ale nie wiem czy masz świadomość jaka to jest droga przez mękę, przecież żeby coś wydzielić to muszą wszyscy mieć prawo do swoich lokali no i czystą hipotekę na działkach na których stoją te bloki, a nie wiem czy wiesz że bardzo dużo działek spółdzielni ma obciążoną hipotekę i są na nich zastawy. Tak że najpierw trzeba by było uregulować sprawę własności gruntó i prawa do lokali a potem tworzyć czy spółdzielnię czy też wspólnotę.
2010-07-22 22:39
~Hehe
Może gdyby szambo wybiło komuś z zarządu, to by inaczej śpiewał, a może jeszcze wybije co innego gdzieś indziej coś... kto to wie...
2010-07-22 16:52
~MaddoG
Nie jestem mieszkańcem tej Spółdzielni. Mieszkam w niewielkiej Spółdzielni w Wyszkowie i jestem zadowolony. Mamy osobę do sprzątania klatek i piwnic na umowie zlecenie. Mieszkańcy są zadowoleni. A czynsz w porównaniu do przyszłości i tak mamy mniejszy. Moja propozycja do mieszkańców SM Przyszłość. Organizujcie się. Na upartego da się przecież wydzielić kilka bloków , czy jakieś mniejsze osiedle z tego "molocha" i kilku mądrych ludzi pomoże Wam utworzyć mniejszą spółdzielnię. Spółdzielnie mogą się dzielić! Albo zmieńcie prezesa. Zbierzcie podpisy pod wnioskiem o zwołanie nadzwyczajnego walnego zgromadzenia i wrzućcie tam jeden punkt - odwołanie prezesa z uzasadnieniem. Prezes nie jest właścicielem spółdzielni. Też w niej tylko pracuje. Myślec! :)
2010-07-22 08:33
~ala
Opieszałość, bałagan i niekompetencja to wizytówka tej spółdzielni. Ludzi traktują z góry - jak potencjalnych złodziei, a za to wszystko my płacimy.
2010-07-21 21:45
~Mieszkanka spółdzielni Przyszłość
W pełni zgadzam się z autorką tekstu. Najlepszym podsumowaniem tego, co dzieje się w naszej spółdzielni jest zdanie, mówiące o tym, że "płacimy jak za apartament, a mieszkamy jak w slamsach". Płacimy najwyższe czynsze w Wyszkowie, a na żadną pomoc nie możemy liczyć. Swoją drogą (sądząc po wysokości opłat)naszą spółdzielnię chyba powinno być stać na zatrudnienie osoby do utrzymywania porządku na klatkach.
Czytaj w aktualnym numerze
Wiadomości z miasta
- do swoich rówieśników zwraca się licealistka Katarzyna Kamińska, która 3,5 miesiąca temu uległa poważnemu wypadkowi. Z szerokim uśmiechem na ustach...
Sport
W weekend na parkietach Hali WOSiR odbyły się finały mazowieckich igrzysk młodzieży w piłce siatkowej chłopców. Reprezentujący gospodarzy zespół UKS Polonez...
Czytelnicy napisali
01.06.2016r. w prezencie z okazji Dnia Dziecka, rodzice z grupy „Żabki” pod czujnym okiem Pani Magdaleny Łyszkowskiej i Moniki Ponichtera przygotowali przedstawienie...
Wiadomości z powiatu
Ponad 300 aut uczestniczyło w sobotnim, 11 czerwca, zlocie BMW, na który do Rząśnika zaprosili urząd gminy i BMW Klub Mazowsze. Miłośnicy tej marki mieli więc co...
Kultura
Wyszkowska biblioteka włączyła się w ogólnopolską akcję Noc Bibliotek „Wolno czytać”, która upłynęła pod znakiem Henryka Sienkiewicza i...

strony www Warszawa