Strona główna
Galeria Kontakt Ogłoszenia
Historia Ziemia
Wyszukaj na stronie


O rozbiciu strażnicy w Sieczychach
W dniu 20 sierpnia będziemy obchodzili kolejną rocznicę rozbicia strażnicy granicznej w Sieczychach.
Akcję tę objęło dowództwo AK z Warszawy oraz część AK z Wyszkowa. Natomiast informację oraz domarsz na miejsce działania wzięła na swoją odpowiedzialność drużyna AK z Sieczych.
Dowódcą był Stanisław Mróz s. Wojciecha, następnie Jan Rybiński i Piotr Choba, wszyscy urodzeni i mieszkający w Sieczychach. Dla nich znane były ścieżki polne oraz miedze wśród zbóż, którędy prowadzili oddziały warszawskie i wyszkowskie w największej ciszy i konspiracji, żeby przedwcześnie nie zbudzić czujności Niemców. I z tego wywiązali się wspaniale. Głównymi drogami można było spotkać posterunkowych wracających, względnie wychodzących ze strażnicy.
Nasi Akowcy bywali u komendanta, stemplując przepustki przekraczania granicy, ponieważ pracowali w tartaku Dalekie i codziennie przekraczali granicę. Znając układ korytarzy i rozmieszczenie izb strażników niemieckich, oni pierwsi wpadli do środka baraku w nocy i zastali Niemców w czasie snu. Pierwszy wyskoczył na korytarz Heniek Plewko, który pochodził spod Olsztyna i doskonale znał język polski. On najgłośniej wołał: „Panowie, darujcie życie”. A nasi krzyczeli: „Nie żałuj kuli, bo to największy kat Polaków”. I tak było 4 zabitych i 6 rannych. Ocalał tylko Adolf Królakowski, który był zastępcą komendanta i on był w Sieczychach najdłużej, bo od 1940 r. Łączność była przerwana w kierunku Olszaków i Porządzia, słupy pościnano, a przewody zerwano. Ocalały zastępca komendanta ugasił dokumenty z kancelarii komendanta, które powyrzucano przez okno i podpalono. Królakowski wracających Niemców ze służby nie dopuszczał, aż do świtu i do rozpoznania.
Około godziny 9 przyjechało Gestapo dwoma samochodami i około dwudziestu gestapowców; wtedy miało być najgorsze – pacyfikacja ludności, rozstrzelanie, a cała wieś miała być spalona. Wszystkich mieszkańców zgromadzono na placu – na drodze przed obecną szkołą. Cekaemy ustawiono z prawej i lewej strony szkoły. Gdyby nastąpiła ucieczka, to była bez szans. Można było uciekać w kierunku gór, a wtedy kule dosięgłyby takiego śmiałka. Wśród zgromadzonych było słychać płacz dzieci i szloch kobiet. Każdy z dorosłych zdawał sobie sprawę, że czeka na śmierć.
I tak trzymano ludność na placu około trzech godzin. Rozmowy po niemiecku Adolfa Królakowskiego z Gestapo nikt nie rozumiał. Dopiero Adolf rzekł, że zna mieszkańców Sieczych i nikt z miejscowych nie mógł tam być. Ci, co napadli na posterunek, mówili po rosyjsku. Na zakończenie kazali się rozejść do domów, a zatrzymano tylko dziesięciu mężczyzn, którzy mieli dorosłych synów. Wybranych ojców odwieziono do więzienia w Pułtusku. Synom dali przepustki przekraczania granicy i każdego dnia meldowali się u komendanta, czy nie znaleźli bandytów. Po tygodniu pięciu młodych odwieźli do Pułtuska, a pięciu szukało dalej. Tych pięciu pozostało na wolności. Cała piętnastka siedziała od 20 sierpnia do 22 grudnia 1943 r. Trzech furmanów odwiozło ciało „Zośki” oraz zdobytą broń i kożuchy, mundury do Turzyna, gdzie była przeprawa przez Bug. Po powrocie dwóch Pakiełów i Ślubowskiego odwieziono do obozu w Treblince, skąd już nie wrócili.
  Roman Pakieła
Wróć do listy artykulów z tego wydania
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
2010-08-27 11:36
~Juzef
Nie prawda, bo Piotrowi Ślubowskiemu udało się wrócić w ciężkim stanie do wsi, po kilku dniach zmarł. Jego grób znajduje się na cmentarzu w Porządziu.
Czytaj w aktualnym numerze
Wiadomości z miasta
Od 25 czerwca gmina i Wyszkowski Ośrodek Sportu i Rekreacji zapraszają na plażę przy moście samochodowym. Woda w Bugu pozytywnie przeszła badania sanepidu. Wkrótce...
Sport
W weekend na parkietach Hali WOSiR odbyły się finały mazowieckich igrzysk młodzieży w piłce siatkowej chłopców. Reprezentujący gospodarzy zespół UKS Polonez...
Czytelnicy napisali
01.06.2016r. w prezencie z okazji Dnia Dziecka, rodzice z grupy „Żabki” pod czujnym okiem Pani Magdaleny Łyszkowskiej i Moniki Ponichtera przygotowali przedstawienie...
Wiadomości z powiatu
Radni jednogłośnie zdecydowali o udzieleniu wójtowi Stanisławowi Jastrzębskiemu absolutorium za 2015 r. Inwestycje minionego roku warte były prawie 12 mln zł. –...
Kultura
Wyszkowska biblioteka włączyła się w ogólnopolską akcję Noc Bibliotek „Wolno czytać”, która upłynęła pod znakiem Henryka Sienkiewicza i...

strony www Warszawa