Wyszukaj na stronie

Dożynki w gminie Brańszczyk przyciągają co roku tłumy mieszkańców. W minioną niedzielę, na placu przed kościołem w Porębie wraz z nimi zgromadzili się zaproszeni goście oraz delegacje sołectw z pięknymi wieńcami. Starostami dożynek byli Grażyna i Zdzisław Zawadzcy z Białegobłota-Starej Wsi.
Delegacje wieńcowe zgromadziły się przed kościołem św. Barbary, by wziąć udział w uroczystej Mszy świętej. Przy akompaniamencie młodzieżowej orkiestry „Darmanista” zaprezentowały się po raz pierwszy, maszerując korowodem na plac za kościołem, gdzie odbywała się główna część uroczystości.
Wójt Mieczysław Pękul przywitał serdecznie przybyłych gości, m.in. Tomasza Skrzypczyńskiego - prezesa Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska w Warszawie, Mariana Krupińskiego - wiceprzewodniczącego sejmiku województwa, Danutę Janusz - radną sejmiku, starostę Bogdana Pągowskiego (mieszkaniec gminy), przewodniczącą rady powiatu Małgo-rzatę Ślesik-Nasiadko, proboszczów Andrzeja Grzybowskiego (parafia Poręba) i Pawła Stacheckiego (parafia Brańszczyk).
- Tradycją w naszej gminie jest to, że starostami dożynkowymi jest małżeństwo. To wyraz naszego szczególnego dla nich szacunku - zwrócił się do tegorocznych starostów wójt Pękul. - Chcemy w ten sposób podkreślić, że praca na roli, praca w gospodarstwie jest możliwa tylko w takim rodzinnym wydaniu. Małżonkowie wspierają się codziennie, wykonując ciężką pracę na roli. W tym roku starostami dożynkowymi są państwo Grażyna i Zdzisław Zawadzcy, rolnicze małżeństwo z Białegobłota-Starej Wsi.
- W dożynkowym korowodzie nasi dzisiejsi gospodarze przynieśli piękny dar - bochen chleba upieczony z ziarna, które z siebie wydała nasza brańszczykowska ziemia – mówił wójt. - Ten chleb to owoc ciężkiej pracy rolnika, efekt jego codziennej zapobiegliwości. To dar stwórcy, dzięki którego przychylności i łaskom mógł powstać.
Włodarz gminy i starostowie dożynek podzielili się z mieszkańcami tym chlebem, upieczonym z tegorocznego ziarna. 
Wójt Pękul słowa wdzięczności skierował też do rolników szczególnie zaangażowanych w pomoc powodzianom z gmin powiatu płockiego. Dziękował Tomaszowi Skrzypczyńskiemu za wieloletnią pomoc w inwestycjach związanych z kanalizacją, wodociągami, termomodernizacją budynków. Prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska w Warszawie zapewnił, że chce i będzie wspierał prace i działania rolników w gminach. Pochwalił współpracę z wójtem i jego zastępcą.
 Prowadząca uroczystość Maryla Puścian, dyrektor Gminnego Domu Kultury zaprosiła pod scenę delegacje wieńcowe. W konkursie na najpiękniejszy wieniec wygrało sołectwo Niemiry, pokonując Porębę Średnią i Trzciankę. Wójt wraz z przewodniczącym rady gminy Sławomirem Gałązką wręczyli upominki wszystkim delegacjom, podkreślając, że każdy wieniec jest piękny, bo zrobiły go ludzkie ręce.
– Przed nami zakończone żniwa – zwrócił się do rolników starosta Bogdan Pągowski. - Pokazujemy piękne owoce naszej ziemi. Już od września zaczynamy siać ziarno na następne plony. Życzę wszystkim, żeby zbiory 2011 nie były gorsze, jak zbiory 2010 roku. Podziękował tym, którzy aktywnie włączyli się w pomoc powodzianom, a  na koniec zaprosił wszystkich do Rząśnika, na dożynki powiatowe 5 września.
Sołectwa tradycyjnie rywalizowały w konkursie na najsmaczniejsze jadło regionalne. Stoły biesiadne wystawiły: Nowe Budy, Tuchlin, Stare Budy, Dalekie Tartak, Turzyn, Poręba Średnia, Poręba Kocęby, Nowa Wieś, Budykierz, Udrzyn, Dudowizna, Niemiry, Udrzynek, Brańszczyk, Knurowiec, Przyjmy, Ojcowizna i Trzcianka. Smakować można było m.in. : bigos, flaki, wędliny, kotlety mielone, oraz różnego rodzaju ciasta i naleśniki. Oficjalnie nie wybrano zwycięzcy, choć mówiło się, że to Udrzynek przygotował najsmaczniejsze potrawy.
Do 16.00 trwała loteria fantowa, w której nagrody ufundowała gmina
i prywatni sponsorzy. Mieszkańcom czas umilały występy artystyczne, zabawa trwała do wieczora. Dzieci ko-rzystały ze strzelnicy i namawiały swoich opiekunów do odwiedzania straganów z zabawkami.

Wróć do listy artykulów z tego wydania