Strona główna
Galeria Kontakt Ogłoszenia
Historia Ziemia
Wyszukaj na stronie


PIŁKA NOŻNA: Rewelacja w Płońsku
Piłkarze Bugu Wyszków wreszcie zagrali na miarę swoich umiejętności, co pozwoliło im zdeklasować Tęczę Płońsk aż 6:0 i to na jej boisku!
Spotkanie odbyło się wyjątkowo w niedzielę, a nie w sobotę, kiedy Tęcza zwykła rozgrywać mecze w Płońsku. Powodem były gminne zawody strażackie, które w sobotę odbywały się na płońskim stadionie. Z tego samego powodu i Bug będzie musiał w innym dniu rozegrać swój najbliższy ligowy mecz. Spotkanie z Kryształem Glinojeck odbędzie się w piątek.
Już na początku meczu dobrą okazję do otworzenia wyniku miał Tomasz Zbrzeźniak. Strzelił, niestety, obok bramki. Pierwsza bramka padła po 20 minutach gry. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, kryjącego go, obrońcę wyprzedził Jacek Gołębiewski i strzałem głową nie dał szans bramkarzowi. Dla niego była to pierwsza bramka w I zespole Bugu.
Nie minęły 2 minuty, a padła kolejna bramka dla wyszkowian. Idealnym przerzutem z przeciwnej strony boiska popisał się Krzysztof Krzywicki, dzięki temu Dominik Dukalski wyszedł oko w oko z bramka-      rzem i strzałem między nogami umieścił piłkę w bramce. Najpiękniejsza bramka meczu padła w 30. minucie. Akcję zainicjował Zbrzeźniak, podbiegając z piłką aż do pola karnego, po chwili oddał piłkę do Papierza, ten zagrał na jeden kontakt z Dukalskim, by po chwili znów otrzymać piłkę i pewnie strzelić przy słupku z 10. metra przed bramką. Kompletnie załamani gospodarze dwie minuty później praktycznie sami strzelili sobie kolejną bramkę. Po ewidentnej ręce w polu karnym, „wapno” na bramkę zamienił Maciej Demich. Dopiero w 37. minucie płońszczanie pierwszy, ale i ostatni, raz poważnie zagrozili naszej bramce. Po strzale z półwoleja sprzed pola karnego, piłka o pół metra minęła spojenie słupka z poprzeczką. Chwilę później prostopadłe podanie od Krzywickiego otrzymał Kowalczyk, który powinien odgrywać do lepiej ustawionego kolegi. Nasz atakujący połakomił się jednak na strzał, który minął jednak znacznie bramkę. Piątą bramkę, jeszcze przed przerwą, mógł zdobyć także Dukalski. Po wrzutce Jacka Gołębiewskiego główkował Kowalczyk, piłka trafia w poprzeczkę, starał się ją jeszcze dobijać właśnie Dukalski, ale jego strzał z powietrza minął bramkę.
W 52. minucie ten sam gracz miał kolejną okazję. Tym razem z lewej strony dośrodkowywał Waldemar Woźniak, piłkę zgrał Kowalczyk, ale strzał głową Dukalskiego na linii bramkowej złapał bramkarz. Dwie minuty później piłka po raz piąty zatrzepotała w siatce gospodarzy. Kilka minut później świetną interwencją wykazał się Erwin Sak. W bardzo ładnym stylu obronił mocny strzał rywala z 10 metrów. Po godzinie goście ostatecznie już pogrążyli graczy Tęczy. Defensywa miejscowych próbowała łapać na spalonego nasz zespół. Co prawda pułapka udała się w stosunku do Dukalskiego, jednak bardzo sprytnie zachował się Kowalczyk, wybiegając sprzed linii obrony, dzięki temu trącił delikatnie piłkę obok wychodzącego bramkarza. W 79. minucie prawdziwą „bombę” na bramkę Płońska oddał Krzywicki. Bramkarz odbił piłkę przed siebie, a tam w dobitce przeszkodzili sobie Kowalczyk z Michałem Chorzępą.
Jedyne, co może martwić trenera Marka Krzywickiego po tym meczu, to, miejmy nadzieję, drobne urazy Zbrzeźniaka i Demicha. Ten pierwszy musiał opuścić boisko jeszcze w I połowie, natomiast kapitan wyszkowian zszedł w ostatnich minutach. W meczu rezerw kontuzji doznał Mariusz Szajczyk, drobny uraz nie pozwala na razie trenować Łukaszowi Rogulskiemu, a gdy dodamy do tego od dłuższego czasu pauzujących: Jarka Wyszyńskiego, Bartosza Szalę i Daniela Gawędę, robi się już całkiem pokaźna lista. Trener Krzywicki ma jednak ten komfort, że mimo tylu kontuzji, w Płońsku mógł skorzystać z w pełni wartościowych zmienników, co potwierdza, jak bardzo przydaje się długa ławka wartościowych rezerwowych.
Tęcza 34 Płońsk - Bug Wyszków 0:6 (0:4)

Bramki: Gołębiewski 19., Dukalski 21., Papierz 30., Demich 32. (karny), Chorzępa 54., Kowalczyk 60.
Bug: E. Sak – W. Woźniak (66. R. Szreiber), M. Demich (k) (81. M. Czachór), Sz. Chalski, J. Gołębiewski – Ł. Kowalczyk, K. Krzywicki, D. Papierz, Ł. Szala (63. P. Kitliński) – T. Zbrzeźniak (37. M. Chorzępa), D. Dukalski.
Widzów: ok. 250 (w tym 50 z Wyszkowa).
Następny mecz wyszkowianie rozegrają u siebie w piątek, 10 września o godz. 16.30 z Kryształem Glinojeck.
 MiM
Wróć do listy artykulów z tego wydania
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
Lista komentarzy jest pusta!
Czytaj w aktualnym numerze
Wiadomości z miasta
Najprawdopodobniej wymuszenie pierwszeństwa było przyczyną wypadku, do którego doszło w środę 15 czerwca na skrzyżowaniu ulic Zapole wczoraj Sikorskiego w Wyszkowie....
Sport
W weekend na parkietach Hali WOSiR odbyły się finały mazowieckich igrzysk młodzieży w piłce siatkowej chłopców. Reprezentujący gospodarzy zespół UKS Polonez...
Czytelnicy napisali
01.06.2016r. w prezencie z okazji Dnia Dziecka, rodzice z grupy „Żabki” pod czujnym okiem Pani Magdaleny Łyszkowskiej i Moniki Ponichtera przygotowali przedstawienie...
Wiadomości z powiatu
Radni jednogłośnie zdecydowali o udzieleniu wójtowi Stanisławowi Jastrzębskiemu absolutorium za 2015 r. Inwestycje minionego roku warte były prawie 12 mln zł. –...
Kultura
Wyszkowska biblioteka włączyła się w ogólnopolską akcję Noc Bibliotek „Wolno czytać”, która upłynęła pod znakiem Henryka Sienkiewicza i...

strony www Warszawa