Strona główna
Galeria Kontakt Ogłoszenia
Historia Ziemia
Wyszukaj na stronie


Jestem demokratycznym przywódcą
Z Grzegorzem Nowosielskim rozmawiamy w przeddzień kampanii samorządowej, w której po raz trzeci będzie startował na burmistrza. Dla niego to także czas podsumowania i weryfikacji planów, które snuł 4 lata temu.
Podsumowując mijającą kadencję, proponuję wyjść od planu koalicji na kadencję. Zacznijmy od ratusza – przedsięwzięcia w realizacji.
- Tak. Wykupiliśmy grunty, co było chyba najtrudniejszym zadaniem. W tym przypadku nie miała zastosowania ustawa dotycząca dróg, kiedy grunty możemy pozyskać drogą decyzji administracyjnej. Musieliśmy się z ludźmi domówić, często oprócz zapłaty, podstawić po prostu mieszkanie, uregulować stany prawne ich działek, ściągnąć rodzinę z zagranicy, aby zechciała podpisać akt notarialny. Kosztowało nas to grube miliony złotych, ale efekt jest taki, że możemy ratusz projektować.
Jesteśmy wciąż na etapie przygotowywania koncepcji.
- Jeszcze tej jesieni zostaną przedstawione dwie kolejne koncepcje przygotowywane przez firmy spoza Wyszkowa. Ustalimy sposób konsultacji społecznych i, po ich rozstrzygnięciu, podamy dane do konkursu na projekt ratusza.
Nie jest pan chyba zwolennikiem istniejącej już koncepcji Rafała Jakackiego.
- Nie chciałbym jej oceniać. Dostrzegam pewne niedoskonałości, ale parę rzeczy bardzo mi się podoba. Póki nie zobaczymy dwóch pozostałych koncepcji, nie chciałbym jednoznacznie przesądzać. Być może ta będzie najlepsza, ale będzie trzeba pewne elementy poprawić.
To jaka jest pana wizja ratusza, rynku?
- Obawiam się po prostu, że nie będzie aż tak dużego zapotrzebowania na powierzchnię usługową, jaką zaproponował architekt Jakacki. A nie chciałbym, żeby była zajmowana w sposób przypadkowy, bo wokół ratusza powinny się znaleźć tylko określone formy działalności.
A sam ratusz powinien być nowoczesny?
- Nie mamy tradycji ratusza, powinniśmy wybudować nowoczesny budynek urzędu miejskiego. W powstałej już nowoczesnej zabudowie (Galeria, nowocześniejszego wyrazu nabierze Galeo, które ma się rozbudowywać) byłoby nienaturalne postawienie stylizowanego ratusza i kamieniczek wokół. Styl zakopiański jest piękny, ale tylko w Zakopanem. W Pułtusku np. jest piękny ratusz, zabudowa udana, ale historyczna.
Rozumiem, że w przyszłej kadencji burmistrz zasiądzie w nowym ratuszu.
- To będzie zależało od przyszłej rady. Nie jestem zwolennikiem przyspieszania prac nad ratuszem kosztem innych ważnych inwestycji, szczególnie tych, które będą służyły rozwojowi gospodarczemu gminy, czyli rozbudowie infrastruktury, dróg, szczególnie o dużym znaczeniu komunikacyjnym. Pamiętajmy, że będziemy musieli sfinansować go z własnego budżetu, nie będzie unijnej dotacji.
Kolejny punkt planu: doprowadzenie do budowy obwodnicy północnej. Nie udało się.
- Ale nastąpił znaczący przełom. Przypomnę, że 4 lata temu o obwodnicy północnej w ogóle nie było mowy, taki projekt nie wchodził w grę. W rozmowach z GDDKiA mówiono, że taka obwodnica nigdy nie powstanie, a jedynie w przyszłości – również nieokreślonej – zostaną wyremontowane ul. Serocka i Kościuszki. W tym znaczeniu osiągnęliśmy sukces, ponieważ rząd PiS zdecydował, że taka obwodnica powstanie i zlecił przygotowanie koncepcji. Rząd PO tę koncepcję kontynuuje, powstało studium przebiegu tej obwodnicy. Zadanie na kolejną kadencję to wpisanie jej w Narodowy Program Budowy Dróg i Autostrad, na co mamy szansę po roku 2012.
Rozszerzenie specjalnej strefy ekonomicznej, plan dla dzielnicy przemysłowej, ściąganie inwestorów.
- Myślę, że tutaj też możemy się pochwalić, bo poza Winkowskim powstało kilka firm, które akurat za strefą ekonomiczną nie lobbowały. Nikt, poza cynkownią na pierwszym etapie powstawania. Kiedy właściciel dowiedział się, jakie parametry musiałby spełnić pod względem ilości zatrudnionych osób i wysokości zainwestowanych pieniędzy, zrezygnował z ubiegania się o strefę. W tym czasie na terenie Winkowskiego rozpoczęło działalność kilka innych firm.
Działania dla dzielnicy przemysłowej, to przede wszystkim obwodnica śródmiejska.
- Obwodnica, ul. Leśna, która jest w tym roku budowana, jak również zmiana planu przestrzennego zagospodarowania. Gdyby nie ta uchwała rady miejskiej, nie powstałyby tam co najmniej trzy zakłady. Istniejące rozszerzyły profil działalności.
Obwodnica śródmiejska to również chyba największy sukces w pozyskiwaniu funduszy unijnych.
- Tak. Ale jest jeszcze droga w Ślubowie, Lucynowie. Lada moment podpisujemy umowę na dofinansowanie w wysokości ponad 1 mln zł na informatyzację gminy. Wiele projektów jest jeszcze w ocenie, jak budowa sal gimnastycznych w Leszczydole Starym i Rybnie oraz boiska wielofunkcyjnego w Rybienku Leśnym. Czekamy też na ocenę projektu ścieżek turystycznych i modernizacji WOK Hutnik. Dostaliśmy ponad 3,5 mln zł na kanalizację sanitarną w Rybienku Starym, Rybnie i Tulewie Górnym. O drobnych kwotach na szkolenia, działania socjalne, miękkie projekty z Kapitału Ludzkiego nie będę wspominał, bo jest ich szereg i co roku jakieś są realizowane.
Czy była inwestycja, na którą pozyskanie środków szczególnie pan liczył, a nie udało się?
- Stadion, chociaż moje założenia nie wynikały z ilości punktów, które uzyskaliśmy. Liczyłem na to, że skoro jesteśmy na poważnie brani pod uwagę jako centrum pobytowe podczas Euro 2012, to dostaniemy pieniądze na stadion i w ten sposób rząd i samorządy wojewódzkie rozwiążą problemy baz pobytowych.
To nie był konkurs na stadiony, tylko na rozwój turystyki. Jakoś się wpisaliśmy i przeszliśmy ocenę formalną. Ze względu na miałkość środków, nie dostaliśmy jednak dofinansowania.
Wracając do programu, co z zagospodarowaniem skarpy?
- W tym roku otworzyliśmy skarpę przy kościele św. Idziego. Na przyszły rok planujemy wybudowanie wzdłuż parku ścieżki z oświetleniem. Powstanie koncepcja i projekt parku. Aby uzyskać pozwolenie na budowę placu zabaw, konserwator zabytków życzy sobie kompleksowego projektu. Po rozbiórce betonowego sarkofagu, chcemy wybudować duży plac zabaw, zamontować urządzenia do ćwiczeń dla mam, które przychodzą z dziećmi. Chcemy też odsłonić i wyeksponować fundamenty dawnych budynków dworskich. Można je przykryć pleksą, podświetlić, postawić obok tablicę opisującą ich historię.
Jestem zwolennikiem budowy rokrocznie jakiegoś elementu, a nie wydania milionów w jednym roku. Jestem zadowolony, że udało się przekonać społeczeństwo do schodów, do całego otoczenia przy kościele św. Idziego, ale słyszałem wiele krytycznych uwag na temat wydawania pieniędzy na elementy rekreacyjno – ozdobne miasta. Wiele osób mówiło, że należałoby je zainwestować w drogi. Staramy się zrównoważyć te potrzeby, dzielić pieniądze po gospodarsku. Na forum rady nie słyszałem ostrych wypowiedzi z propozycjami zmiany polityki inwestycyjnej.
Przystań to chyba nieudana inwestycja.
- Dlaczego?
Pomostu np. w tym sezonie w ogóle nie było.
- Dlatego, że nikt nie pływał. Warunki pogodowe w tym roku były bardzo niesprzyjające. Woda była brudna, spływów było bardzo mało. Rozmawiałem z właścicielami kajaków, którzy uważają, że to był bardzo słaby rok. Rzekę mamy zupełnie dziką, nie zawsze można urządzić kąpielisko. Bronię tej przystani, uważam, że to coś na miarę tej rzeki. Co z tego, że wybudujemy port, skoro po tej rzece można pływać tylko kajakami? Rzeka jest naturalna, nie jest pogłębiana, będzie się wypłycała. Dlatego jestem przeciwny rozbudowie przystani, a jestem za budową infrastruktury nad rzeką, np. miejsc grillowych, co zaproponował architekt przygotowujący koncepcję, ciągu spacerowego, żeby ludzie spacerowali nad brzegiem rzeki.
W programie koalicji mowa jest też o budowie mieszkań socjalnych.
- Radni są temu przeciwni. W programie na kadencję przyjętym uchwałą rady miejskiej – nie w programie koalicji – nie ma budowy mieszkań socjalnych. Przez dynamiczne działania ZADM-u udało się kilkadziesiąt mieszkań odzyskać od ludzi, którzy albo je podnajmowali, albo wyprowadzili się i z jakiś powodów nie chcieli mieszkań oddać. Myślę, że ok. 20 mieszkań udało się odzyskać, wyremontować i przydzielić osobom potrzebującym.
Myślę, że gdybyśmy wybudowali blok, to problem braku mieszkań istniałby nadal, bo pojawiliby się kolejni oczekujący. Powinniśmy skupić się na tym, żeby dać ludziom wędkę, a nie rybę. W miarę możliwości mieszkania podstawiać najbardziej potrzebującym, prowadzić racjonalną gospodarkę, dbać o to, żeby ludzie mieli pracę i stać ich było na wynajęcie mieszkania. Przypomnę również, że w tej kadencji ponad 100 mieszkań wybudował wyszkowski TBS.
To nie PR
Jak pan podsumuje realizację planu na kadencję?
- Nie robiłem podsumowania kadencji w oparciu o plan koalicji. Wg mnie on wskazuje kierunki. Dla mnie punktem wyjścia jest budżet, to z niego rozliczam się przed radnymi i przed społeczeństwem.
Myślę, że to była bardzo udana kadencja. W programie był szereg dróg, które zostały wybudowane. Zresztą budowa dróg jest punktem najbardziej zaawansowanym w realizacji. Był też punkt o planowaniu przestrzennym – szereg planów mamy już zakończonych. Punkt dotyczący sportu, kultury – jeszcze nigdy nie wspieraliśmy tak wysokimi środkami sportu jak do tej pory.
Plan koalicji jest tak szeroki, że w zasadzie zakłada zaspokojenie wszystkich potrzeb społecznych. Przecież w następnej kadencji również zabraknie środków, aby go w pełni zrealizować. To plany tak naprawdę na 20 lat. Dobrze, że wytyczyliśmy kierunki zrównoważonego rozwoju, pokazaliśmy drogę, którą będziemy szli. Część projektów została zrealizowana, część jest w realizacji.
Przypominam też, że w tej chwili, po odejściu dwóch radnych, koalicja jest inna.
Ale co się zmieniło?
- Spojrzenie na skarpę, Muzeum 1920 r., budowę ratusza. Bardziej medialne byłoby „odpalenie” tych wszystkich trzech projektów i być może niezrobienie nic więcej, bo na nic więcej nie starczyłoby pieniędzy, a te inwestycje jeszcze musielibyśmy skredytować. Mniej medialne jest wykonanie dziesiątek kilometrów dróg, ale rozdrobnionych, bo na każdej wsi jedna – dwie drogi.
Spojrzenie zmieniło się o tyle, że powróciliśmy do koncepcji zrównoważonego rozwoju, czyli zaspokajania najpilniejszych potrzeb, ale wszędzie, nie zostawiamy białych plam. Wcześniej była wola pokazania jednej, spektakularnej inwestycji.
Rozumiem, że to była wola dwóch radnych (Marek Głowacki i Karol Pękul). Na losy całej koalicji i tak nie mieli szans wpłynąć.
- Ale ten program został stworzony pod ich dosyć silnym wpływem. Wszyscy, którzy mieli pojęcie o samorządzie, zdawali sobie sprawę, że nie jesteśmy w stanie przez 4 lata zrealizować tego wszystkiego.
Czyli to był taki PR polityczny?
- PR nie, bo było już po wyborach. To było raczej pokazanie kierunków działań. Nie zaniedbaliśmy żadnego z kierunków, które zostały tam wskazane. Mimo kryzysu co roku wydajemy większą kwotę na inwestycje. W tym roku, mimo że zapowiadałem trudny rok, to i tak wydamy więcej niż w poprzednim roku.
Największy sukces i porażka tej kadencji.
- O porażkach niech mówi opozycja i konkurenci. Myślę, że sukcesem jest rozbudowa sieci dróg. Jeszcze nigdy w tej gminie przez 4 lata nie powstało tyle dróg. Ludzie w końcu zobaczyli, że można chodzić i jeździć po utwardzonym.
Gdyby teraz mógł pan wybrać do realizacji jedną drogę?
- W tym roku wybudowałbym jeszcze całą ulicę Okrzei.
Przyzwyczajony do kreowania
Czym obie pana kadencje się różniły?
- Myślę, że druga była zdecydowanie lepsza, ponieważ miałem już doświadczenie burmistrza. W drugą kadencję weszliśmy z uporządkowanymi finansami, a pierwszą zaczynałem wręcz z kryzysem finansowym. Druga była lepsza, bo miałem już poustawiane kadry. Lepsza była moja współpraca z radnymi, co wynikało z większego zaufania. Kiedy pierwszy raz zostałem burmistrzem, wielu nie ufało w to, że sobie poradzę. Lepsza była również współpraca z powiatem, w pierwszej – współpracy nie było, a wręcz były wrogie zachowania. Muszę wspomnieć również o lepszej współpracy z wójtami, nabraliśmy do siebie zaufania, z gminą Rząśnik wybudowaliśmy wspólną drogę, powstały plany wspólnych ścieżek rowerowych.
Czy ma pan ambicje polityczne? Czy chciałby pan kandydować np. na posła?
- Obecnie nie mam ambicji politycznych, ponieważ poseł nic w sejmie nie może, partie są wodzowskie. A jestem osobą przyzwyczajoną do kreowania czegoś. Nie zgadzam się z premierem, mimo że go szanuję, który powiedział, że nie jest od kreowania rzeczywistości, ale od jej poprawiania. Uważam, że premier jest jednak od tego, żeby kreować.
Uważam, że w Wyszkowie jestem w stanie dużo więcej zrobić, kreować i czuć się spełnionym jako burmistrz niż jako poseł nawet partii rządzącej. Moi koledzy posłowie, z różnych opcji politycznych, wytłumaczyli mi, jak wygląda kuchnia polityczna. Dostają instrukcję, jak mają głosować, obojętnie, czy się z tym zgadzają, czy nie. Partie są wybitnie wodzowskie i tylko wąska grupa ludzi ustala politykę, to, co można mówić, a ja lubię mówić to, co myślę.
Jaka cecha sprawia, że, pana zdaniem, jest pan dobrym burmistrzem?
- Potrafię słuchać ludzi.
A dogadywać się z nimi?
- Żeby dogadać się, trzeba najpierw ludzi wysłuchać, dowiedzieć się, czego tak naprawdę oczekują. Oczywiście, potrafię godzić, bo to jest w ogóle cechą polityki. W polityce nie wygrywa się indywidualnie, tylko zbiorowo. Jestem demokratycznym przywódcą. Szanuję różne wrażliwości polityczne, bo przecież w moim komitecie i otoczeniu są osoby głosujące na różne partie. Mam określone poglądy polityczne, ale też potrafię zaakceptować inne.
Jakie są pana poglądy polityczne?
- Opowiadam się za gospodarką rynkową, katolickim systemem wartości i definiuję to jako prawicowość.
Czy w samorządzie jest miejsce na animozje i urazy? Teraz dobrze współpracuje pan z PiS-em, z którego pana wyrzucili. Będzie pan startował w wyborach wspólnie z Wociechem Chodkowskim, z którym nie dogadywaliście się wcześniej.
- To nie znaczy, że we wszystkim mam takie same poglądy jak wyszkowskie PO czy PiS. Spieramy się o sposoby realizacji celów. Dla przykładu: wiemy, że trzeba pozyskać środki na inwestycje i dyskutujemy, czy lepiej podwyższyć podatki, czy też sprzedać działki, które w czasie kryzysu są tańsze. Raczej nie przekłada się to na kwestie personalne. Patrząc z dzisiejszej perspektywy, widzę, że brakowało nam wcześniej gotowości do zrozumienia racji drugiej strony. To, że dziś uczestniczymy we wspólnych projektach politycznych, świadczy o naszej dojrzałości.  
Pana marzenie o Wyszkowie. Może być zupełnie fantastyczne.
- Chciałabym, żeby u nas występowało jakieś naturalne złoże, bo wysokie opłaty od wydobycia kruszcu uczyniłyby z nas bardzo bogate miasto i gminę.
Dziękuję za rozmowę.
Sylwia Bardyszewska
Wróć do listy artykulów z tego wydania
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
2010-10-09 20:05
~miki
Wstyd Panie Wyszyński z taką pogardą i nienawiścią do przeciwników politycznych. Ciekawe co na to pracodawca Ksiądz . Może jeszcze specjalnie podpuszcza.
2010-09-24 10:59
~Nic sie nie zmieniło
Od ośmiu lat burmistrz leje wodę i nie dotrzymuje zobowiązań a nadal chce to samo robić i liczy na naiwnych wyborców "Tak dalej byc nie może" Kłania się Ziemia Wyszkowska
2010-09-22 07:59
~do wawa
ale Porządzie to nie gmina wyszków, pzdr
2010-09-21 22:54
~ww
Nie lubię Justyny ale byłaby lepszym burmistrzem.Żeby pokonać Justynę trzeba było zawrzeć wielkie przymierze, obecny to cienias
2010-09-21 07:44
~Wyszyński
Proponuję na burmistrza "Justyś wojującą". Doświadczenie w składaniu donosów ma daleko idące,stosunek do rodziny i moralność specyficzną, " za kołnierz nie wylewa". Toż to dopiero byłby burmistrz Wyszkowa. Głosujcie na Justynę W.
2010-09-17 21:15
~wawa
Kurwicy mozna dostac jadac niektorymi tzw.ulicami miasta Wyszkowa.Na ulicy Modrej,Chabrowej,Ruczajowej,ktore istnieja od okolo 20 lat nie ma kanalizacji co jest pretekstem do nic nie robienia z jej nawierzchnia.Po jaka cholere przez cale Porzadzie ciagnie sie kilometrami chodnik po ktorym nikt nie chodzi.Obled z tymi chodnikami.Wladzo,nie buduj nam tych chodnikow tylko DROGI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! To jest jakas trepomania.Chodniki w centrum miast ale na wsiach.Totalna glupota i niegospodarnosc!!!!!!!!!! Dlaczego tak duze pieniadze maja placic firmy za reklame umieszczona przy drodze.To jest skandzl.Czy sie wyjdzie na swoje czy nie trzeba zaplacic podatek od nieruchomosci.Dlaczego ustaliliscie tak wysoka stawke ,blokujaca.Reklama jest informacja,ktora blokujecie stosujac zbyt wysokie stawki ZAPOROWE.My prowadzacy dzialalnosc gospodarcza ZADAMY zmniejszenia tych stawek.Wladzo,badz wreszcie przyjazna dla swoich zywicieli!!!!!!!!!! Miasto Powiatowe z szambami od dziesiatek lat a luksusowe chodniki po wsiach.Chlop ze wsi zaplaci 100 zl na rok za dom i wymaga.Mieszczuch 10000 i ma dziury w drodze 0d zeszlego wieku.Wezcie sie wreszcie za.
2010-09-16 13:08
~niezadowolony obserwator
Ziutek ile płacisz podatków , które poszły na remonty ulicy Sowińskiego, no chyba że nie płacisz i jesteś darmozjadem żyjącym na koszt innych. Do chwili obecnej są miejsca w Wyszkowie w których nie ma tzw. mediów - a okoliczne wioski posiadają POWTARZAM WIOSKI a nie miasto powiatowe. A Tobie Ziutek życzę samych 5 w wyszkowskiej sołtysówce której skończyć nie możesz.
2010-09-16 12:35
~Ziutek
Moich nie zmarnował, a Twoich "niezadowolony obserwator", ile ? Pisz we własnym imieniu i nie wrzucaj mnie do worka "nasze". Ucz się ...ucz... i broń i nie startuj w wyborach, bo jak zostaniesz tym co wydaje, możesz zacząć "marnować".
2010-09-16 11:15
~niezadowolony obserwator
Masz rację -nauczył się jak marnować Nasze pieniądze
2010-09-16 09:20
~AS
Trzeba przyznać, ze przez te 8 lat pan Nowosielski wiele się nauczył i warto to wykorzystać.
2010-09-15 18:25
~miki
a może należałoby powiedziec premierowi Tuskowi o procesach burmistrzunia to będzie jak w Sopocie:)
2010-09-15 14:36
~```
no jest właśnie demokratyczny bo jest cały czas z narodem a to że w innych partiach to już się nie liczy.
2010-09-15 13:57
~~`
Człowieku jaki z ciebie przywódca ?? a moze jesteś demokratyczny przy wódce. Człowiek który skacze z kwiatka na kwiatek, raz PiS a to PSL teraz PO i on mówi że jest Demokratyczny :) Koń by się uśmiał .
Czytaj w aktualnym numerze
Wiadomości z miasta
- do swoich rówieśników zwraca się licealistka Katarzyna Kamińska, która 3,5 miesiąca temu uległa poważnemu wypadkowi. Z szerokim uśmiechem na ustach...
Sport
Sekundy dzieliły drużynę Bugu Wyszków od całkowitej kompromitacji w postaci przegranej przed własną publicznością z jedną z najsłabszych drużyn ligi. Po Wkrze...
Czytelnicy napisali
01.06.2016r. w prezencie z okazji Dnia Dziecka, rodzice z grupy „Żabki” pod czujnym okiem Pani Magdaleny Łyszkowskiej i Moniki Ponichtera przygotowali przedstawienie...
Wiadomości z powiatu
Ponad 300 aut uczestniczyło w sobotnim, 11 czerwca, zlocie BMW, na który do Rząśnika zaprosili urząd gminy i BMW Klub Mazowsze. Miłośnicy tej marki mieli więc co...
Kultura
Wyszkowska biblioteka włączyła się w ogólnopolską akcję Noc Bibliotek „Wolno czytać”, która upłynęła pod znakiem Henryka Sienkiewicza i...

strony www Warszawa