Wyszukaj na stronie

Wójt Jan Kozon potwierdza, że będzie ubiegał się na szóstą kadencję o stanowisko wójta gminy Rząśnik. Tym razem popiera go Platforma Obywatelska (w poprzednich wyborach PSL). Zapytaliśmy, jak to się stało?
Dlaczego popiera pana PO?
- Chciałbym, żeby mnie wszyscy popierali, ale nie chcą. PSL mnie odtrąciło i zostałem zmuszony do innych działań. Trzeba będzie walczyć. Rzeczywiście szykuję się do wyborów. Nie mam powodów, żeby się w gminie czegoś wstydzić.
Ale pana gmina jest ostoją PiS-u, czy w tej sytuacji PO panu pomoże?
- Mamy stworzyć komitet, który w terenie będzie startował pod inną na-zwą. W gminie Rząśnik zawsze PiS wy-grywa, ale i Kozon. Widocznie zwolennicy PiS-u mnie popierają (śmieje się).
PiS ma wystawić swojego kandydata na wójta.
- Nie rozumiem, że ma ktoś odwagę startować z PiS-u. Z PSL, to rozumiem.
Właśnie, z PSL jest dwóch kandydatów (radny rady gminy Grzegorz Gołębiewski i radny powiatowy Paweł Kołodziejski).
To ludzie medialni, zgłaszali się do dyskusji, potrzebnej czy niepotrzebnej.
Pan Gołębiewski jest przewodniczącym komisji rewizyjnej rady gminy
On na wszystkim się zna. Ja poważnie traktuję te wybory. Jestem zdziwiony, że idą we dwóch.  Konkretniej będę mógł rozmawiać, jak będą listy zamknięte. Jeszcze wszystko może się zmienić. Do nikogo nie mam zaufania, do siebie też... Jeśli uznam za stosowne, pójdę z tym komitetem PO i Wspólnoty Samorządowej, jeśli nie, będę montował swój, jak dotychczas. W gminach o wygranej nie decydują partie, raczej ludzie

Wróć do listy artykulów z tego wydania