Wyszukaj na stronie

Piłkarze Bugu Wyszków mieli w ubiegły piątek nieoczekiwanie trudną przeprawę z drużyną Kryształu Glinojeck. Ekipa ta, skazywana przez większość na degradację, okazała się bardzo solidną drużyną.
Rozegrany wyjątkowo w piątek mecz z Glinojeckiem musiał odbyć się wcześniej, ponieważ w sobotę prawie przez cały dzień trwały na płycie boiska zawody strażackie. Żeby tego było mało, mecz rozpoczął się z prawie 15-minutowym opóźnieniem z powodu spóźnienia sędziów.
Przez pierwszy kwadrans spotkania na boisku nie działo się nic ciekawego. Kibice nie zobaczyli ani jednego strzału na którąś z bramek ani składniejszej akcji. Dość niespodziewanie więc miejscowi wyszli na prowadzenie w 14. minucie. Po wrzutce Łukasza Kowalczyka w pole karne, Łukasz Szala mimo asysty obrońcy zdołał oddać celny strzał, tuż przy słupku bramki. W 27. minucie, po dośrodkowaniu Krzysztofa Krzywickiego z rzutu wolnego, ponownie na bramkę strzelał Szala, ale tym razem bramkarz wykazał się lepszym refleksem. Minutę przed końcem gry, Dominik Dukalski wypuścił Kowalczyka w sytuację sam na sam, ale nasz pomocnik bardziej podał do bramkarza, niż uderzył w bramkę. Goście od razu wyprowadzili kontrę, która zakończyła się strzałem z 17 metrów, pewnie jednak wyłapanym przez Erwina Saka.
Od początku drugiej połowy to goście, o dziwo, ruszyli do bardziej zdecydowanych ataków. Piłkarze z Glinojecka częściej byli przy piłce, brakowało im jednak skutecznego wykończenia akcji ofensywnych. Dwie minuty po wznowieniu gry, mocno na bramkę rywali uderzył Kowalczyk, bramkarz najpierw wypuścił, po chwili jednak złapał piłkę. Trzy minuty później, po akcji Dukalskiego, świetną szansę miał Michał Chorzępa. Nie trafił jednak w piłkę w polu karnym, a dobitka Szali minęła poprzeczkę. Kiedy zespół gości poczynał sobie coraz śmielej i groźniej w ofensywie, spadł na nich nieoczekiwany cios. Jeden z naszych graczy wrzucił szybko piłkę z autu, podał do Dukalskiego, który minął defensora w polu karnym i podał do Kowalczyka, ten dopełnił formalności do pustej bramki. Mimo dobrej gry, przyjezdni zostali po raz kolejni skarceni kwadrans przed końcem. Jacek Gołębiewski zdecydował się na mocne wstrzelenie piłki w pole karne, tam z powodu naporu Kowalczyka bramkarz nie chwycił piłki i po chwili nasz zawodnik ponownie kopnął do pustej bramki. O ostatnich dziesięciu minutach nasza drużyna powinna jak najszybciej zapomnieć. Gdyby goście mieli lepiej ustawione celowniki, mogli w końcu doprowadzić co najmniej do wyrównania. W 81. minucie Sak pewnie złapał mocny strzał z dystansu. Trzy minuty później świetnie wyszedł obronną ręką z sytuacji sam na sam, natomiast z wybiciem piłki z pustej bramki zdążył Alan Wróbel. Minutę później napastnik Kryształu podał piłkę obok naszego bramkarza, na szczęście nasi defensorzy zdołali wybić piłkę sprzed pustej bramki. Po chwili rywale po raz kolejny bardzo groźnie zaatakowali. Strzał piłkarza z Glinojecka o kilkanaście centymetrów minął słupek. Chwilę wcześniej nasz bramkarz obronił strzał z bliska, lecący w stronę bliższego słupka. W doliczonym czasie gry gospodarze mieli jeszcze jedną świetną okazję. Tym razem skuteczność zawiodła jednak Kowalczyka, który nie wykorzystał sytuacji sam na sam.
Na pewno cieszy wysokie zwycięstwo, aczkolwiek wynik jest mylący. Biorąc pod uwagę zwłaszcza końcówkę meczu, goście nie zasłużyli na tak wysoką porażkę. Naszej drużynie jest więc potrzebne więcej spokoju, zwłaszcza w końcówkach meczów, bo jak widać po trzech ostatnich meczach, o skuteczność ofensywy raczej nie powinniśmy się martwić. Cieszy także długa ławka rezerwowych. W piątek zasiadło na niej aż siedmiu graczy, a już niedługo dojdzie do nich czterech obecnie kontuzjowanych graczy kadry I zespołu. Bramki: Szala 14, Kowalczyk 64, 75.
Bug: E. Sak – W. Woźniak (86. R. Szreiber), M. Demich (k), Sz. Chalski, J. Gołębiewski – Ł. Kowalczyk, D. Papierz (79. A. Wróbel), K. Krzywicki, Ł. Szala (83. K. Ryczkowski) – D. Dukalski, M. Chorzępa (66. P. Kitliński).
Żółte kartki; Szala, Demich, Papierz.
Widzów: ok. 200.

W tym tygodniu IV-ligowców czekają dwie kolejki. W środę, 15.09, wyszkowianie udadzą się do Krasnego na mecz z Iskrą. Początek meczu o godz. 16.30. W sobotę, 18.09, o godz. 15., Bug będzie podejmował u siebie Kasztelana Sierpc. Z obu meczów przeprowadzimy bezpośrednią relację na stronie www.nowywyszkowiak.pl         

Wróć do listy artykulów z tego wydania