Wyszukaj na stronie

Koncepcję rozbudowy istniejącego budynku urzędu miejskiego i starostwa, którą na zlecenie Zdzisława Bociana (kandydat PSL na burmistrza Wyszkowa) przygotowali architekci J. Z. Polak i Ludomir Słupeczański, prezentowaliśmy w NW w maju (nr 21/2010). Dziś przedstawiamy drugą cześć tej koncepcji – pomysł na zagospodarowanie parku i skarpy nadbużańskiej tak, aby połączyć ją z terenem wspólnie zagospodarowanym przez gminę i parafię św. Idziego oraz wykorzystać istniejące już obiekty.
 - Ratusz i park tworzyłyby jedną całość – mówił Z. Bocian w maju, gdy w NW prezentowaliśmy pierwszą część jego koncepcji, sprzecznej z pomysłem, zaakceptowanym przez radę miejską, (teren już jest kupiony), budowania ratusza między Galeo i budynkiem biblioteki miejskiej (NW 9/2010). - Byłoby to miejsce wypoczynku mieszkańców i działania władzy samorządowej.
– Chciałbym, żeby Bug nie dzielił, ale łączył oba brzegi. Przecież Rybienko Leśne jest częścią Wyszkowa – podkreśla kandydat PSL na burmistrza Wyszkowa, wyjaśniając potrzebę zagospodarowania terenu nad Bugiem .
Jego zdaniem, jeśli za miasto Wyszków uznaje się także Rybienko Leśne, centrum jest właśnie przy obecnym budynku urzędu miejskiego i  starostwa. Po tej samej stronie Serockiej, która obecnie jest trudna do pokonania ze względu na bardzo duży ruch (Serocka podzieliła coś, co nie powinno być podzielone – mówi z przekonaniem), znajdują się inne ważne urzędy użyteczności publicznej: policja, urząd pracy, straż pożarna, kościół, szpital.
Poza tym wciąż do końca nie wiadomo, gdzie jest centrum Wyszkowa, np. na planach zagospodarowania przestrzennego nie stanowi ono całości, a powinno. Dla Zdzisława Bociana centrum to teren między ulicami Prostą, IAWP do Bugu i po linii torów kolejowych.
Jeszcze raz powtarza argumenty za rozbudową obecnej siedziby urzędów miejskiego i powiatowego zamiast budowy ratusza: nie trzeba zmieniać adresu ani robić kosztownej przeprowadzki, w budynek już zainwestowano duże pieniądze, a do tego starostwo na pewno nie zmieni swojej siedziby, więc wiele spraw interesanci będą musieli załatwiać w dwóch miejscach. Poza tym perspektywa rozbudowy wydaje się znacznie krótsza czasowo, a przede wszystkim tańsza. - Za pieniądze, które władze gminy wydały na zakup gruntów pod ratusz (ok. 6 mln złotych), zmodernizowałbym wg prezentowanej koncepcji istniejący budynek (finansowałoby ją w części Starostwo Powiatowe). Za pieniądze uzyskane ze sprzedaży gruntu przy ulicy 11 Listopada zagospodarowałbym skarpę nadbużańską wg prezentowanej koncepcji.


- To miejsce będzie żyło. Będzie tam można organizować imprezy dotychczas odbywające się na stadionie. Przypominam, że Serocka jest bardzo ruchliwa, jeździ nią wiele tirów, a przy stadionie nie ma parkingów. Mieszkańcy okolicznych bloków będą zadowoleni, bo nie będzie słychać u nich nagłośnienia. Park ożyje.  
- Jedyny nowy budynek zaplanowany jest na przystani (mógłby być tam klub wodny, wypożyczalnia sprzętu wodnego), obecny, należący do LOK-u, trzeba będzie zmodernizować. Zaplanowaliśmy też wchodzące w rzekę molo zakończone latarnią (element nie tylko dekoracyjny, ale i użyteczny), usytuowane na tym samym poziomie co promenada górna, dlatego niezalewane, amfiteatr (ze sceną na wodzie), trybuny do obserwacji parad i imprez wodnych, tarasy widokowe (wykorzystujące naturalną różnicę poziomów), boisko (obecne należałoby zmodernizować).
– Spacerować byłoby można od ul. Strumykowej (zamienionej w deptak, przez teren przy schodach do kościoła św. Idziego, skarpą, pod drzewami, a nie nad samą wodą (promenada górna, dolna – obecnie jest zalana), aż do przystani (mogłyby tu cumować także prywatne łódki czy kajaki)– dodaje kolejny argument.

Wróć do listy artykulów z tego wydania