Strona główna
Galeria Kontakt Ogłoszenia
Historia Ziemia
Wyszukaj na stronie


PIŁKA NOŻNA: Niedosyt mimo 4 punktów
Mimo, że piłkarze Bugu Wyszków zdo-byli 4 punkty w dwóch ostatnich meczach, to z pewnością pozostał niedosyt. Była bowiem wielka szansa na wygranie meczu w Krasnem i zbliżenie się do ścisłej czołówki ligi.
Wyjazd do Krasnego k. Przasnysza należy do jednych z najbliższych, jednak znalezienie i dojechanie do obiektu Iskry jest już poważnym wyzwaniem. Do położonego w głębi lasu boiska, trzeba dojechać błotnistą drogą, przez dobre pół kilometra. Niestety leśne położenie stadionu sprawia, że dociera tam mało światła, przez co murawę stadionu w Krasnem trudno nazwać boiskiem. Płyta przypomina bardziej mieszankę błota i zieleni, w dodatku z widocznymi głębokimi nierównościami.
Mecz rozpoczął się od huraganowym ataków gości i ich miażdżącej przewagi. Przez pierwszy kwadrans gry miejscowi mieli poważne problemy z wyjściem ze swojej połowy. Już po kilkunastu sekundach Dominik Dukalski dośrodkował z linii końcowej, niestety Łukasz Szala nie potrafił strzelić z powietrza do pustej bramki. Cztery minuty później ci sami piłkarze zamienili się rolami. Po wrzutce Szali, Dukalski strzelił głową w poprzeczkę. Chwilę później, na głowę Tomasza Zbrzeźniaka dośrodkował Łukasz Kowalczyk, jednak napastnik Bugu wraz z Szalą przeszkodzili sobie w strzale. Minutę później indywidualnie próbował Zbrzeźniak, ale bramkarz wybił piłkę na rzut rożny. W 12. minucie z 20 metrów przymierzył Dariusz Papierz i bramkarz Iskry musiał ratować się wybiciem piłki przed siebie. Dziesięć minut później z pola karnego strzelał Dukalski, lecz bramkarz ponownie był górą, broniąc nogami. Po pierwszych 15-20 minutach wyszkowianie powinni prowadzić różnicą co najmniej dwóch bramek. Za tak fatalną skuteczność należy im się solidna bura, zwłaszcza że po tym okresie do głosu doszli gracze z Krasnego, a Bug do końca połowy grał już bardzo ospale. W 23. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, czarnoskóry gracz Iskry główkował pod poprzeczkę, świetną robinsonadą wykazał się jednak Erwin Sak. Była to najgroźniejsza okazja miejscowych w I połowie, jednak do jej końca to gospodarze posiadali optyczną przewagę. Ciekawszą akcją była jeszcze sytuacja napastnika Krasnego, który mimo asysty Szymona Chalskiego oddał strzał z pola karnego, na szczęście bardzo niecelny.
Początek drugiej połowy ponownie dla Krasnego. Niestety swoją bramkę z 53. minuty zawdzięczają oni sędziom środowego meczu. Nieatakowany przez nikogo gracz Iskry, w efekcie złego przyjęcia wybił piłkę na aut bramkowy. Sędzia wskazał jednak na rzut rożny, uznając że… piłkę wybił dobiegający do rywala Jacek Gołębiewski. Dośrodkowanie z kornera zakończyło się celną „główką” ukraińskiego napastnik Iskry. Prowadzenie naszych rywali nie trwało jednak nawet 10 minut. W 62. wyszkowianie przeprowadzili książkową akcję. Krzysztof Krzywicki podał z pierwszej piłki do Szali, ten natychmiast zagrał wzdłuż pola karnego, a tam piłkę do pustej bramki skierował wprowadzony chwilę wcześniej Michał Chorzępa. Dwie minuty później tym razem to Chorzępa trafił z dystansu w plecy Dukalskiego, a dobitka Szali minęła poprzeczkę. W 70. minucie po faulu na bardzo dobrze grającym Dukalskim, sędzia wskazał na rzut karny. Niestety Maciej Demich trafił w spojenie słupka z poprzeczką i tej sytuacji można żałować najbardziej. Goście zagrali ambitnie i cały czas szukali szansy na zdobycie drugiej bramki. W 73. minucie Krzywicki uderzył mocno z rzutu wolnego, bramkarz wybił piłkę na rzut rożny. Trzy minuty później Dukalski zagapił się sądząc, że jest na pozycji spalonej i przez to w sytuacji sam na sam, strzelił w bramkarza. W 80. minucie drugą żółtą kartkę obejrzał jeden z dwóch Afrykanów grających w drużynie Iskry. W ostatniej minucie meczu wymarzoną okazję miał Krystian Ryczkowski, który ze zmiennika mógł stać się bohaterem meczu. Po wrzutce Chorzępy, był sam w polu karnym, zdecydował się na strzał głową z kilku metrów, jednak uderzył nieczysto przez co piłka nie poszybowała nawet w światło bramki. Rywale próbowali najczęściej szukać okazji po kontrach. Ich akcje kończyły się jednak najczęściej na Chalskim, który od kilku spotkań jest zaporą nie do przejścia dla rywali. Raz wyszkowian uratował także Gołębiewski, który zdążył wrócić za napastnikiem znajdującym się oko w oko z Sakiem.
Co warte podkreślenia w ekipie gospodarzy cały mecz na środku defensywy rozegrał 40-letni Dariusz Wełna, w przeszłości gracz Bugu Wyszków, obecnie grający trener Krasnego.
Iskra Krasne - Bug Wyszków 1:1 (0:0)
Bramka dla Bugu: Chorzępa 62.
Bug: E. Sak – A. Wróbel (86. M. Czachór), M. Demich (k), Sz. Chalski, J. Gołębiewski – Ł. Kowalczyk (60. M. Chorzępa), D. Papierz, K. Krzywicki, Ł. Szala (81. K. Ryczkowski) – T. Zbrzeźniak, D. Dukalski.
Żółte kartki: Zbrzeźniak, Chalski, Papierz.
Widzów: ok. 100 (w tym ok. 30 z Wyszkowa).
Niestety nieskutecznością nasi gracze razili także trzy dni później. Na szczęście tym razem, nie zemściło to się na nich.
Pierwsze minuty spotkania były bardzo niemrawe, aczkolwiek częściej przy piłce utrzymywali się goście z Sierpca. W 16. minucie padła trochę niespodziewanie bramka dla gospodarzy. Idealną prostopadłą piłkę od Krzywickiego otrzymał Szala, pobiegł na bramkę gości i strzelił celnie przy dalszym słupku. Pięć minut później gracze Kasztelana po raz pierwszy groźnie zaatakowali. Po płaskim podaniu w pole karne, gracz gości nie zdążył wepchnąć piłki do pustej bramki. Po chwili po prostopadłym podaniu Dukalski wyszedł sam na sam z bramkarzem, ale dał się dogonić obrońcy. W 32 minucie z rzutu wolnego potężnie uderzył Demich, piłka najpierw obtarła mur, a po chwili przeturlała się tuż obok bramki. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego po raz drugi nie popisał się bramkarz gości. Nie utrzymał piłki w ręku i naciskany przez Szalę, spowodował, że wpadła ona do bramki. Niedługo potem kolejną świetną okazję miał Szala. Ponownie bardzo dobrze zagrał Krzywicki, Szala znalazł się sam przed bramkarzem, przerzucił nad nim piłkę, ale strzelił wysoko nad bramką. Dwie minuty przed końcem I połowy, wślizgiem piłkę do pustej bramki próbował wbić czarnoskóry gracz Sierpca, na szczęście odrobinę spóźnił się z reakcją.
Druga połowa powinna rozpocząć się od trzeciej bramki dla Bugu, jednak Kowalczyk nie trafił z bliska w bramkę. W odpowiedzi, główkował ponownie czarnoskóry gracz gości, jednak tym razem trafił w boczną siatkę. W następnej akcji, sierpczanom należał się rzut karny po tym jak piłka trafiła w rękę Demicha. W przeciągu kolejnych 10 minut goście trzykrotnie zagrozili bramce Saka, za każdym razem brakowało im jednak wykończenia. Na listę strzelców mógł także wpisać się Zbrzeźniak, nie wykorzystał jednak sytuacji sam na sam. Po chwili bramkarz natychmiast rozpoczął kontrę, piłka została dośrodkowana z lewej strony, a w polu karnym pewnie w przy bliższym słupku strzelił niepilnowany gracz Kasztelana. Trzy minuty przed końcem regulaminowego czasu, przyjezdni wyprowadzili drugi skuteczny cios. Mimo asysty trzech piłkarzy, rywalowi udało się dośrodkować z lewej strony, a w polu karnym z powietrza efektownie, a co najważniejsze celnie, uderzył boczny obrońca Sierpca. Nasi gracze nie podłamali się jednak i pokazali prawdziwy piłkarski charakter w ostatnich sekundach meczu. Już minutę później po dużym zamieszaniu, do piłki wyskoczył m.in. Ryczkowski, wygrał on pojedynek z bramkarzem, dzięki czemu mógł strzelić do pustej bramki. Kompletnie załamani goście jeszcze długo reklamowali faul na bramkarzu, co jeszcze bardziej zwiększyło ich frustrację. Nerwów nie wytrzymał strzelec drugiej bramki dla Kasztelana. W doliczonym czasie gry za chamski atak bez piłki na naszego gracza, ujrzał czerwoną kartkę. Przyjezdnych pogrążył ostatecznie Zbrzeźniak, wykorzystując sytuację sam na sam z bramkarzem.
Bug Wyszków - Kasztelan Sierpc 4:2 (2:0)
Bramki dla Bugu: Szala 17, 33, Ryczkowski 88., Zbrzeźniak 90+3.
Bug: Sak – Woźniak (68. Wróbel), Demich (k), Chalski, J. Gołębiewski – Kowalczyk (85. Ryczkowski), Papierz (69. Czachór), Krzywicki, Ł. Szala – T. Zbrzeźniak, D. Dukalski (46. M. Chorzępa).
Żółte kartki: Chalski, Ryczkowski.
Widzów: ok. 200.
Następny mecz wyszkowianie rozegrają w sobotę, 25 IX, o godz. 14. w Ostrołęce z Koroną. 
    
VI KOLEJKA (15.09): Iskra Krasne - Bug Wyszków 1:1; Kasztelan Sierpc - Wkra Żuromin 1:1; Korona Ostrołęka - Nadnarwianka Pułtusk 2:1; Kryształ Glinojeck - MKS Ciechanów 2:2; MKS Mława - Victoria Sulejówek 0:2; MKS Przasnysz - Hutnik Warszawa 1:3; Tęcza Płońsk - Huragan Wołomin 0:1; Wisła II Płock - Marcovia Marki 1:3. VII KOLEJKA (18-19.09): Bug  - Kasztelan 4:2; Huragan - Kryształ 5:1; Hutnik - MKS Mława 0:0; Marcovia - Tęcza 1:5; MKS Ciechanów - Iskra 0:2; Nadnarwianka - MKS Przasnysz 1:4; Victoria - Wisła II 1:4; Wkra - Korona 4:2
MiM
Wróć do listy artykulów z tego wydania
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
Lista komentarzy jest pusta!
Czytaj w aktualnym numerze
Wiadomości z miasta
Niezastosowanie się do sygnalizacji świetlnej było przyczyną groźnie wyglądającej kolizji w centrum Wyszkowa, do której doszło we wtorek 7 czerwca. Opel, uderzony...
Sport
Ostatni pojedynek w III lidze kobiet rozegrały w sobotę zawodniczki Loczków Wyszków. - Oby ostatni na czas dłuższy niż rok - mówią...
Czytelnicy napisali
01.06.2016r. w prezencie z okazji Dnia Dziecka, rodzice z grupy „Żabki” pod czujnym okiem Pani Magdaleny Łyszkowskiej i Moniki Ponichtera przygotowali przedstawienie...
Wiadomości z powiatu
Ponad 300 aut uczestniczyło w sobotnim, 11 czerwca, zlocie BMW, na który do Rząśnika zaprosili urząd gminy i BMW Klub Mazowsze. Miłośnicy tej marki mieli więc co...
Kultura
Wyszkowska biblioteka włączyła się w ogólnopolską akcję Noc Bibliotek „Wolno czytać”, która upłynęła pod znakiem Henryka Sienkiewicza i...

strony www Warszawa