Święto wszystkich świętych
Tegoroczne Święto Wszystkich Świętych było wyjątkowe pod kilkoma względami. Piękna pogoda przypomniała, czym jest złota polska jesień i sprawiła, że chętniej odwiedzaliśmy groby naszych najbliższych. Na obu wyszkowskich cmentarzach odbyła się kwesta, za przykładem tej od lat prowadzonej na warszawskich Powązkach. Na renowację zabytkowych nagrobków wrzuciliśmy do puszek ponad 6 tys. zł.
Tradycyjną Mszę św. na cmentarzu parafialnym przy ul. Nadgórze odprawili księża Roman Karaś, Stanisław Szulc i Waldemar Krzywiński. - Trudno wyobrazić sobie nasze chrześcijańskie życie bez tych świętych – powiedział ks. Marek Grygorczyk, który jak zawsze wygłosił piękne, „dające do myślenia” kazanie. - Ktoś kiedyś powiedział, że każdy człowieka to taki świat. Ile pięknych światów poszło w zapomnienie? Ilu ludzi odchodziło w opinii, że zmarnowali swoje życie. Ale wierzę, że w tej ostatniej godzinie stanęli w prawdzie. To dzisiaj święto ich wszystkich.
Przypomniał, że 1 listopada jest czasem nie tylko wspominania tych, którzy odeszli, ale też refleksji nad własną świętością. - Być świętym dzisiaj – jakież to trudne. Tyle pokus jest wokół nas, pragnienia są tak silne. Święty to ten, dla którego Bóg jest ważny, najważniejszy - podkreślił. - Nie jest najgorsze to, że przekraczamy przykazania, ale to, że nic sobie z tego nie robimy. Dziś przeżywamy tę uroczystość, by po raz kolejny uświadomić sobie, że Bóg powołuje nas do świętości. Ale ta świętość musi wypływać z naszego własnego wyboru. Nieraz zanosimy do Boga intencje, które nie są wysłuchane. Ale czyż ojciec może dać synowi pieniądze na podróż, z której on nigdy nie wróci? Może chcemy czegoś, przez co nie możemy zostać świętymi.
Ratujemy zabytkowe nagrobki
Na obu wyszkowskich cmentarzach 1 listopada z inicjatywy Burmistrza Wyszkowa prowadzono kwestę, z której dochód zostanie przeznaczony na renowację historycznych nagrobków znajdujących się na cmentarzu parafialnym przy ul. Nadgórze. Zebrano 6.111,34 zł i 3,4 €. Sporo, wziąwszy pod uwagę fakt, że wiele osób przechodziło obojętnie obok kwestujących. – Głównie dają znajomi, bo wstydzą się przejść obojętnie – powiedział nam jeden z kwestujących.
Pieniądze zbierało 20 osób: na Nadgórzu – Ireneusz Elward, Marek Głowacki, Anna Gołębiewska, Teresa Jastrzębska, Paweł Karsznia, Elwira Kosewska, Urszula Mikołajczyk, Adam Mróz, Grzegorz Nowosielski, Bogdan Osik, Andrzej Pisarek, Mirosław Powierza, Katarzyna Szostek - Malinowska, Małgorzata Ślesik – Nasiadko, natomiast na cmentarzu komunalnym przy ul. Pułtuskiej: Jacek Bachański, Grażyna Kalinowska, Jacek Kalinowski, Adam Mickiewicz, Marek Siekierski i Zbigniew Szczerba.
Podobną akcję przeprowadzono 2 lata temu. Udało się wówczas zebrać 2 tys. zł, które nie zostały jeszcze wydane. Z pewnością zebrana w tym roku większa kwota pozwoli na podjęcie konkretnych działań.
SB
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
2008-11-07 18:16
~stokrotka
swiete słowa edwinie...i nad wyraz prawdziwe...
2008-11-05 20:05
~edwin
Obawiam się, że te pieniadze poleżą na księzowskim koncie , bo nie jest on zainteresowany renowacją nagrobków- nic z tego ni e będzie miał. Lepiej wyjdzie, jak sprzeda komus te miejsca.