Wyszukaj na stronie

Drużyny A-klasy z naszego powiatu w weekend grały i przegrywały albo nie grały i… dostaną za to punkty.
Nie doszło do rozegrania meczu VI kolejki A-klasy (Warszawa I) z Rotavią Nieporęt. Goście nie stawili się na mecz, co prawdopodobnie będzie oznaczało walkower dla WKS-u.
Goście nie dotarli do Rząśnika, najprawdopodobniej z powodu braków kadrowych. W tygodniu MZPN powinien przyznać rząśniczanom trzy  punkty, które pozwolą im awansować na drugie miejsce w tabeli (w meczu na szczycie Bóbr Tłuszcz wygrał z KS Wesoła 2:0). Co ciekawe, na sobotnie zawody stawiło się tylko dwóch z trzech sędziów przewidzianych do prowadzenia tego meczu. Odbył się za to mecz w Mystkówcu Starym, w którym zmierzyły się miejscowy WKS i Gryf Kownaty Żędowe (A-klasa Ostrołeka-Ciechanów). Do przerwy widowisko było wyrównane, ale po przerwie po koszmarnych błędach obrońców gospodarze stracili pięć goli, odpowiadając tylko trafieniem 16-letniego Jacka Rosińskiego w ostatnich sekundach meczu. Wynik mógłby być inny, gdyż WKS dwukrotnie trafił w poprzeczkę, za to goście trafili dwa razy do bramki ze spalonego i przestrzelili rzut karny. Mystkowianom nie pomógł nowy bramkarz klubu – Patryk Jechna, widać było, że to jego pierwszy mecz. Za tydzień mystkowian czeka ważny pojedynek z zajmującą 12 miejsce Konopianką Konopki. Zwycięstwo pozwoliłoby uciec WKS ze strefy spadkowej. Bramka dla WKS: J. Rosiński (90+2)
WKS: P. Jechna - M. Elak, M. Gosiewski (80 - M. Filipiak), M. Turek, D. Mróz - J. Kopiejewski (60 - A. Pik), G. Szczerba (75 - J. Rosiński), K. Frąckiewicz, M. Mróz - G. Rzemek (66 -T. Mróz), M. Chlubiecki   

Wróć do listy artykulów z tego wydania