Wyszukaj na stronie

Kluby grające w A-klasie - WKS Rząśnik i WKS Mystkówiec mają w tym sezonie inne cele. Rząśniczanie walczą o awans do „okręgówki“, a zawodnicy z gminy Somianka bronią się przed spadkiem. Tym razem jednak WKS Rząśnik nie zdobył punktu, a remisem zakończyli swój pojedynek piłkarze z Mystkówca.

W Załubicach skończyła się dobra passa piłkarzy WKS-u w tym sezonie.  Piłkarze Rządzy pokonali gości z Rząśnika 3:0.
Spotkanie idealnie ułożyło sie piłkarzom miejscowych, którzy objeli prowadzenie już w 4. minucie gry. Wybijaną przez Roberta Gałązkę piłkę przejęli gospodarze, a ich napastnik zdecydował się na strzał z 20 metrów. Piłka trafiła do siatki WKS-u. W kolejnych minutach incjatywa należała do gości, którzy stwa-  rzali sytuacje do zdobycia wyrównującej bramki. Dobrą okazję miał Dawid Zalewski, ale jego strzał został w ostatniej chwili zablokowany. W 28. minucie po strzale z rzutu wolnego Grzegorza Abramczyka bramkarz Rządzy w ostatniej chwili odbił piłkę na rzut rożny. Gospodarze natomiast dalej szukali w swoich okazji w strzałach z dystansu. Do przerwy gra nie była jednak zbyt ciekawa, a na boisku dominowały złośliwości i wymiany zdań pomiędzy graczami obu drużyn. W drugiej części goście mogli wyrównać już na samej jej początku. Po dośrodkowaniu Pawła Osowieckiego w dobrej sytuacji znalazł się Mariusz Dziczek, ale trafił tylko w boczną siatkę.
W miarę upływu czasu gra stawała się coraz bardziej otwarta, co skutkowało okazjami z obu stron. W 64 minucie po dośrodkowaniu Dziczka uderzał głową Dawid Zalewski, ale trafił w bramkarza. Uderzeń próbowali także Łukasz Gałązka i Grzegorz Abramczyk - bez efektu bramkowego. Gospodarze natomiast kontrowali i tylko dobrym interwencjom Gałązki rząśniczanie zawdzięczają to, iż żadna z nich nie zakończyła się golem. Swego gospodarze dopieli jednak w 81. minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłkarz gospodarzy ładnym strzałem głową podwyższył na 2:0. W 87. minucie Rządza wbiła gwóźdź do trumny WKS-u, zdobywając trzecią bramkę. Nie ujawniono przyczyn rozstania ze szkoleniowcem, ale sądząc po komentarzach na stronie internetowej klubu (od weekendu zawieszonej) nie odbyło się ono w przyjemnej atmosferze.
Drużyna WKS udała się więc w nienajlepszej sytuacji do Kownat Żędowych, gdzie rozgrywała mecz z Konopianką Konopki. Był to ważny mecz, gdyż obie drużyny znajdują się w dole tabeli, a zwycięstwo jednej z nich stawiało drugą w bardzo trudnym położeniu.
Gracze z Mystkówca zaprezentowali się na wyjeździe ambitnie i zremisowali spotkanie 2:2. W najbliższy weekend obie nasze druzyny grają u siebie: WKS Rząśnik  gra w sobotę o 15.00 z Legionem II Warszawa, a WKS Mystkówiec w niedzielę z Mazowszem Jednorożec. Jest to dobra okazja do przełamania u siebie, bo goście nie wygrali jeszcze w tym sezonie na wyjeździe.

Wróć do listy artykulów z tego wydania