Strona główna
Galeria Kontakt Ogłoszenia
Historia Ziemia
Wyszukaj na stronie


Jak to jest być mistrzem olimpijskim?
Tomasz Majewski jest mistrzem olimpijskim w pchnięciu kulą. Swoją przygodę z lekkoatletyką rozpoczął, mając 15 lat. 5 października spotkał się z uczniami Szkoły Podstawowej w Lucynowie.
Spotkanie w SP w Lucynowie rozpoczął Andrzej Rębowski, prezes Klubu 2012, który przybliżył zgromadzonym na sali dzieciom, nauczycielom i pracownikom szkoły biografię kulomiota. – Niezmiernie miło jest gościć w progach naszej skromnej szkoły kogoś tak wyjątkowego, jak pan – zwróciła się do Tomasza Majewskiego dyrektor szkoły, Elżbieta Królikowska.
Spotkanie polegało w zasadzie na zadawaniu przez uczniów pytań. – Kiedy po raz pierwszy usłyszał pan nazwisko Komar? – był ciekaw jeden z chłopców. Tomasz Majewski odpowiedział, że było to w czasach, kiedy sam chodził do podstawówki. Dodał również, że od najmłodszych lat interesował się sportem. Nigdy nie miał jednego wzorca, jednak zawsze starał się uczyć od innych. – Kiedy byłem młodym zawodnikiem, bardzo często stresowałem się przed każdymi zawodami, z czasem stres przestał mi przeszkadzać – stwierdził. – Po kim odziedziczył pan 204 cm wzrostu? – chciał wiedzieć inny uczestnik spotkania. - Z pewnością nie po moich rodzicach, gdyż nie są oni wysocy, ale mam w rodzinie wysokie osoby – odpowiedział.
Jak się okazało, mistrz olimpijski lubi także... czytać książki. – Czytajcie dużo książek, nie tylko lektury. – radził młodzieży.
Jego rekord w „wyciskaniu na klatę” to 200 kg, lecz – jak sam twierdzi – nie jest to imponujący wynik, w porównaniu z wynikami jego kolegów.
- Jak to jest być mistrzem olimpijskim? – dopytywał się inny uczestnik spotkania. – To ogromne szczęście i radość – wyznał olimpijczyk. – To spełnienie marzeń dla każdego sportowca, coś, na co trzeba ciężko zapracować.
Nawiązując do tych słów mistrza, organizator spotkania Andrzej Rębowski, zachęcał dzieci do nauki, „bo to rozwija i pomaga w życiu i w sporcie”.
Spotkanie zakończyło się wręczeniem Tomaszowi Majewskiemu upominku, związanego z Wyszkowem. Dzieci stanęły w długiej kolejce, aby uzyskać na pamiątkę jego autograf.
KT
Mistrz olimpijski Tomasz Majewski odwiedził też Gimnazjum nr 1 w Wyszkowie. Uczennice klasy Ic, która zaczęła zgłębiać tajniki dziennikarstwa pod okiem wychowawczyni Agnieszki Lachowskiej-Marzoch, zadały mu kilka pytań. - 22 metry i mistrzostwo świata są moimi celami na przyszłość – odpowiedział na jedno z nich.

Jak należy rozumieć  Pana motto życiowe: „Zawsze naprzód do celu”?
– Chciałbym przekazać wam, młodym ludziom, że w życiu trzeba sobie stawiać cele, ale przede wszystkim trzeba je realizować albo chociaż próbować zrealizować. Wówczas człowiek samodoskonali się, samorealizuje i staje się lepszą osobą. Wy też stawiajcie sobie cele i je realizujcie!
Czy zechciałby Pan naszym gimnazjalistom - sportowcom przekazać coś tak od serca?
- Chciałbym przekazać to, żeby byli wytrwali w tym, co robią, bo sport to ciężka praca i wymaga bardzo dużej wiary w siebie. Ci, co dużo pracują i wierzą w siebie, osiągają sukcesy. Naprawdę!
Który medal jest dla Pana najważniejszy?
- Zdecydowanie najważniejszym medalem jest dla mnie złoty medal olimpijski. To najwyższy laur, jaki może osiągnąć sportowiec. Jest to także coś, co zostaje na całe życie, czym można się pochwalić. To największa moja radość, ciągle najbardziej się z niego cieszę.
Jakie są Pana plany na przyszłość?
– Pytacie, czy mam jakieś marzenia sportowe? Ciągle chciałbym pchać 22 metry. Brakuje mi do nich 5 cm! Niby niewiele, a jednak sporo. Chciałbym też zostać mistrzem świata, no i chyba mistrzem Europy, bo to też mi się nie udało. Czyli te 22 metry i mistrzostwo świata są moimi celami na przyszłość.
Jak będzie Pan wspominał pobyt w naszej szkole?
– Bardzo fajne spotkanie i bardzo aktywna młodzież. Były ciekawe pytania i duży entuzjazm. Na pewno zapamiętam to sobie.
Dziękujemy za rozmowę i życzymy wielu sukcesów.
Rozmawiały: Wiktoria Miłek, Zuzanna Nasiadka
Wróć do listy artykulów z tego wydania
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
Lista komentarzy jest pusta!
Czytaj w aktualnym numerze
Wiadomości z miasta
Kilka tysięcy osób wzięło udział w sobotniej, 18 czerwca, Gali Muzyki Disco. Największe tłumy przybyły na stadion miejski wieczorem, na koncerty gwiazd wieczoru,...
Sport
Ostatni pojedynek w III lidze kobiet rozegrały w sobotę zawodniczki Loczków Wyszków. - Oby ostatni na czas dłuższy niż rok - mówią...
Czytelnicy napisali
01.06.2016r. w prezencie z okazji Dnia Dziecka, rodzice z grupy „Żabki” pod czujnym okiem Pani Magdaleny Łyszkowskiej i Moniki Ponichtera przygotowali przedstawienie...
Wiadomości z powiatu
Wszyscy radni zagłosowali za udzieleniem wójtowi absolutorium z tytułu wykonania budżetu za 2015 r. Budżet zamknął się ponadmilionową nadwyżką, na inwestycje...
Kultura
Wyszkowska biblioteka włączyła się w ogólnopolską akcję Noc Bibliotek „Wolno czytać”, która upłynęła pod znakiem Henryka Sienkiewicza i...

strony www Warszawa