Wernisaż wystawy odbył się 8 października. Pokazane obrazy Jerzego Zgorzałka przedstawiają m.in.: parowozy mknące przez mosty i przez stacje kolejowe, parowozownie, jeziora i pałace. Precyzyjnie i realistycznie odwzorowują rzeczywistość. Wypełnia je natura, dzięki czemu widz ma ochotę przenieść się w namalowane miejsca. Pięknie prezentowały się pejzaże z wyszkowskim mostem kolejowym i doliną Bugu.
Artystę z małżonką, zastępcę burmistrza Adama Mroza oraz wszystkich obecnych przywitał dyrektor WOK Artur Laskowski.
- Zainspirowała nas twórczość pana Jerzego- wyjaśniał zorganizowanie właśnie takiej wystawy.
- Nie wyobrażał sobie nasz malarz, żeby na tej wystawie zabrakło obrazów wyszkowskich (jeden z nich został sprzedany) – kontynuował dyrektor. - Przecież jadąc parowozem do Wolsztyna (gdzie mieszka artysta – red.), mamy po drodze właśnie Wyszków.
Sam autor mówił krótko, dziękował za serdeczne przyjęcie, opowiadał o malowaniu techniką tzw. szpachli, o fascynacji parowozami, podzielił się też wrażeniami z pobytu w Wyszkowie. Adam Mróz zachęcał malarza i jego małżonkę do jak najczęstszych wizyt w naszym mieście.
Adam Karpiński i Wojciech Pakieła uatrakcyjnili spotkanie grą na gitarze.
Pokazano też krótki film o twórczości pana Jerzego.
Parowozem z Wolsztyna do Wyszkowa
W Wyszkowskim Ośrodku Kultury „Hutnik” można podziwiać niezwykle realistyczne obrazy Jerzego Zgorzałka. Na wystawie królują pejzaże z parowozami, do których artysta ma olbrzymi sentyment. Wernisaż wystawy odbył się 8 października. Pokazane obrazy Jerzego Zgorzałka przedstawiają m.in.: parowozy mknące przez mosty i przez stacje kolejowe, parowozownie, jeziora i pałace. Precyzyjnie i realistycznie odwzorowują rzeczywistość. Wypełnia je natura, dzięki czemu widz ma ochotę przenieść się w namalowane miejsca. Pięknie prezentowały się pejzaże z wyszkowskim mostem kolejowym i doliną Bugu.
Artystę z małżonką, zastępcę burmistrza Adama Mroza oraz wszystkich obecnych przywitał dyrektor WOK Artur Laskowski.
- Zainspirowała nas twórczość pana Jerzego- wyjaśniał zorganizowanie właśnie takiej wystawy.
- Nie wyobrażał sobie nasz malarz, żeby na tej wystawie zabrakło obrazów wyszkowskich (jeden z nich został sprzedany) – kontynuował dyrektor. - Przecież jadąc parowozem do Wolsztyna (gdzie mieszka artysta – red.), mamy po drodze właśnie Wyszków.
Sam autor mówił krótko, dziękował za serdeczne przyjęcie, opowiadał o malowaniu techniką tzw. szpachli, o fascynacji parowozami, podzielił się też wrażeniami z pobytu w Wyszkowie. Adam Mróz zachęcał malarza i jego małżonkę do jak najczęstszych wizyt w naszym mieście.
Adam Karpiński i Wojciech Pakieła uatrakcyjnili spotkanie grą na gitarze.
Pokazano też krótki film o twórczości pana Jerzego.
O artyście
Jerzy Zgorzałek malarstwem zajmuje się od ok. 45 lat. Jego obrazy prezentowane były na wielu poważnych wystawach. Artysta związał się z Wolsztynem i z Fundacją Era Parowozów. Parowozy maluje od pięciu lat. W Wyszkowie zaprezentował ok. 70 swoich obrazów.
Rgl
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
Lista komentarzy jest pusta!
Czytaj w aktualnym numerze
Reklama
Najczęściej czytane
Archiwum
Reklamy google
