PIŁKA NOŻNA: Wołomin zdobyty
W hitowym meczu XIII kolejki rozgrywek IV ligi piłkarze Bugu Wyszków zasłużenie pokonali w Wołominie miejscowy Huragan. Mecz nie był dobrym widowiskiem, za to „podziwiać” można było fatalną pracę trójki sędziowskiej. W całym meczu kibice zobaczyli bardzo mało czystych sytuacji. Ich ilość można było policzyć na palcach jednej ręki. Rozczarowali zwłaszcza miejscowi, którzy zupełnie nie mieli pomysłu na grę.
Pierwsza dobra okazja w sobotnim meczu miała miejsce dopiero w 21. minucie. Z rzutu wolnego uderzał Krzysztof Krzywicki, a piłka o centymetry minęła spojenie słupka z poprzeczką. Sześć minut później, po dośrodkowaniu Waldemara Woźniaka, Krystian Ryczkowski główkował, będąc niepilnowanym, jednak strzał minął bramkę o pół metra. Gospodarze dopiero w 31. minucie oddali pierwszy groźny strzał na bramkę wyszkowian. Napastnik Huraganu uderzył mocno sprzed pola karnego, jednak Erwin Sak bardzo pewnie chwycił piłkę. W 34. minucie miała miejsce sytuacja, która już do końca meczu wpływała na podgrzewanie nerwowej atmosfery. Oto arbiter liniowy nie zauważył ewidentnej pozycji spalonej napastnika Huraganu, który zaczął mknąć na bramkę Bugu. W ostatniej fazie akcji, zdołał mu jednak przeszkodzić Szymon Chalski. Graczowi gospodarzy nie pozostało więc nic innego, jak tylko próbować nabrać arbitra na teatralny upadek, który nastąpił w dodatku po tym jak Sak miał już piłkę w rękach. Sędzia Artur Kopania dał się niestety nabrać i najpierw pokazał Chalskiemu żółtą kartkę, po czym dopiero po chwili zaczął się konsultować z asystentem, który wcześniej nie pokazał pozycji spalonej. W efekcie tej narady kapitan Bugu otrzymał… od razu czerwoną kartkę, a wołominianie rzut wolny. Niestety, co gorsze, sędzia Kopania próbował w dalszym ciągu temperować nastroje piłkarzy gości, napominając ich żółtymi kartkami. W efekcie aż sześciu naszych piłkarzy otrzymało upomnienia.
Dwie minuty po przerwie obrońca Huraganu zagrał głową tak nieszczęśliwie, że bramkarz jego drużyny musiał się sporo wysilić, by złapać piłkę. Trzy minuty później Ryczkowski mógł znaleźć się oko w oko z bramkarzem, jednak zabrakło mu zdecydowania i ostrzejszego wejścia między defensorów. W 55. minucie miejscowi mieli najlepszą okazję w cały meczu. Ich czarnoskóremu napastnikowi udało się urwać Woźniakowi, jednak w pojedynku jeden na jeden górą był Sak. Dwie minuty później niewykorzystana sytuacja zemściła się. Z rzutu rożnego dośrodkowywał Krzywicki, a celną główką popisał się Maciej Czachór. Do końca meczu na boisku było już mało ciekawie. Gospodarze bili głową w przysłowiowy mur, nie dało im to jednak chociażby jednej klarownej okazji. Miał ją za to Ryczkowski, który w 90. minucie nie wykorzystał sytuacji jeden na jeden, po kontrze. Wołominianom nie pomógł również arbiter, który, mimo że sygnalizował przedłużenie meczu o dwie minuty, spotkanie zakończył po... pięciu dodatkowych minutach.
Naszym graczom należą się wielkie brawa za wygranie meczu, grając w „dziesiątkę” przez ponad godzinę. Wygraliśmy mecz mimo wielu przeciwności losu. Już w 19. minucie z powodu kontuzji boisko opuścił Łukasz Szala. Tuż przed końcem meczu uraz zmusił Papierza do opuszczenia boiska. Z kolei największy pechowiec meczu, Chalski, jeszcze przed ujrzeniem czerwonej kartki. nieszczęśliwie upadł na boisko i musiał mieć obandażowane palce. Wyszko-wianie pokazali więc w sobotę wyjątkowo silny charakter.
Huragan Wołomin - Bug Wyszków 0:1 (0:0)
Bramka: Czachór 57.
Bug: E. Sak – B. Szala, M. Czachór, Sz. Chalski (k), W. Woźniak – K. Ryczkowski, D. Papierz (82. J. Gołębiewski), K. Krzywicki, Ł. Szala (19. Ł. Kowalczyk) (75. P. Kitliński) – T. Zbrzeźniak, M. Chorzępa (65. A. Wróbel).
Żółte kartki: Papierz, Czachór, Zbrzeźniak, Kowalczyk, Krzywicki.
Czerwona kartka: Chalski.
Widzów: ok. 200 (w tym 70 Wyszkowa).
•
Następny mecz zespół Bugu rozegra w sobotę, 6 listopada, w Wyszkowie, o godz. 13. z Marcovią Marki. A w środę serdecznie zapraszamy na mecz z Legionem Warszawa w Pucharze Polski. Mecz rozpocznie się o 14.00 na stadionie Legionu - ul. Fleminga.
MiM
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
2010-11-04 07:31
~dar
Bug awansował do półfinału pucharu polski. od chyba 16 meczy w pucharze i lidze nasza drużyna jest niepokonana
2010-11-03 14:43
~Ice
Jak czyta się niniejszy artykuł na usta ciska się tekst z pewnego filmu, gdy to sędziująca 3 wychodzi na boisko - (...) o trzy ślepe krety (...). Przykro, że potrafią czasami wypaczyć wynik i zmarnować wysiłek zawodników.