Wyszukaj na stronie

Debatę kandydatów na burmistrza Wyszkowa zorganizował tygodnik Nowy Wyszkowiak w czwartek, 4 listopada.  Odbyła się, przy prawie wszystkich zapełnionych miejscach, w auli filii Szkoły Wyższej na Polonezie. Uczestniczyło w niej czworo, spośród pięciorga kandydatów na burmistrza Wyszkowa. Zdzisław Damian Bocian, Grzegorz Nowosielski, Teresa Trzaska i Adam Warpas  najpierw mieli własne 4-minutowe prezentacje, potem odpowiadali w trzech turach na pytania (na każdą odpowiedź było 3 minuty) dziennikarzy Nowego Wyszkowiaka, a na zakończenie – otrzymali po 3 minuty na podsumowanie. Agnieszka Londzin, mimo udziału w spotkaniu, na którym wszyscy kandydaci zaaprobowali zasady debaty, nie uczestniczyła w niej, nie uprzedziła o tym nawet organizatorów. Atmosfera podczas debaty była bardzo dobra, publiczność życzliwie przyjmowała wszystkie wypowiedzi. Wszystkich kandydatów nagradzała brawami.
Debatę prowadzili współwłaściciele Nowego Wyszkowiaka Elżbieta Borzymek i Maciej Kowalski oraz dziennikarka NW Sylwia Bardyszewska. Kandydaci losowali publicznie pytania, które były w kopertach w przezroczystych misach.   Zdzisław Damian Bocian, kandyduje z KW Polskie Stronnictwo Ludowe, bezpartyjny, 54 lata, wykształcenie wyższe: mgr organizacji i zarządzania, podyplomowe studia rzeczoznawstwa majątkowego oraz kontroli finansowej i audytu, sekretarz powiatu, pełnomocnik starosty ds. systemu zarządzania jakością  ISO 9001
Grzegrz Nowosielski – kandyduje z KWW Gminno-Powiatowa Wspólnota Samorządowa, bezpartyjny, 36 lat, wykształcenie wyższe prawnicze, studia podyplomowe: zarządzanie zasobami ludzkimi, menedżerskie, zarządzanie projektami, od dwóch kadencji burmistrz Wyszkowa
Teresa Trzaska – kandyduje z KWW Solidarni-Niezależni, bezpartyjna, 54 lata, wykształcenie wyższe pedagogiczne; studia podyplomowe, wiele kursów i szkoleń, zastępca burmistrza Wyszkowa
Adam Warpas – kandyduje z KW Prawo i Sprawiedliwość, członek PiS, 38 lat, wykształcenie wyższe - ekonomista, politolog, główny specjalista ds. ustawodawstwa UE, Biuro Regulacji Prawnych Poczta Polska SA, członek Rady Nadzorczej PP SA. Grzegorz Nowosielski - program kontynuacji
Od 8 lat pełni funkcję burmistrza Wyszkowa. Jak podkreślił, przez ten czas bezrobocie zmniejszyło się o 50%, wynosi 9%. W ostatnim czteroleciu wydatki inwestycyjne wzrosły czterokrotnie. Sytuacja budżetowa gminy jest ustabilizowana, zadłużenie nie jest wysokie.
- Od kilku lat równe drogi, ulice asfaltowe na wsiach, równe chodniki, rabaty kwiatowe nie budzą u nas sensacji, są standardem. Moim największym atutem są ludzie, którzy za mną stoją. Na 27 sołtysów Gminy Wyszków 26 poparło moją kandydaturę na burmistrza Wyszkowa. Popierają mnie również szefowie osiedli, większość radnych rady miejskiej, wiele osób, które poprzednio na mnie nie głosowało, teraz wyrażają swoje poparcie.
Mój program to program kontynuacji. Myślę, że wspólnie, w tym wielkim potencjale, jaki wokół mojej osoby się zgromadził w jednym, drugim komitecie, jesteśmy w stanie dalej zmieniać Wyszków na lepsze.
Teresa Trzaska: mam doświadczenie
- Myślę, że moje 54 lata powoduje, że nie czuję się staro, ale czuję, że dojrzewam, że zbieram doświadczenia. Moje doświadczenia zawodowe są bardzo szerokie.
Kandydatka współpracowała z wieloma instytucjami w ramach działalności interdyscyplinarnej, m.in. w zakresie pomocy społecznej, edukacji. Przez ostatnie 4 lata zastępca burmistrza Wyszkow; zajmowała się w szczególności sprawami oświaty.
- Program komitetu Solidarni – Niezależni opiera się głównie na dwóch zadaniach, kierunkach – taka działalność w zakresie inwestycji, która da rozwój naszemu lokalnemu środowisku, zajęcie się sprawami wsi. Myślę, że mam pomysł na to, jak wesprzeć rodziny mieszkające na wsi, aby zmniejszyć bezrobocie i poprawić ich jakość życia.
Zdzisław Damian Bocian: jestem skuteczny
Przedstawił najważniejsze elementy swojego programu wyborczego (był zaprezentowany w NW, jest na stronie www.zbocian.pl):
Chce opracować mapę zagrożeń mieszkańców Wyszkowa, spowodować całodobową pracę straży miejskiej, zakończyć monitoring wizyjny w mieście.
- Powołam architekta miasta, który będzie odpowiedzialny za ład architektoniczny. Przedsiębiorcy otrzymają uchwalony przez radę program, który określi sposób otrzymywania ulg. Jeśli przedsiębiorca spełni te warunki, to bez znajomości powinien zostać zwolniony z ciężarów podatkowych.
Planuje utworzenie miejskiego przedsiębiorstwa gospodarki komunalnej, które przejmie zadania od ZADM i PWiK. Zatrudni ogrodników, którzy będą planowo ukwiecać miasto i utrzymywać zieleń. Rozwiązanie sprawy korków komunikacyjnych widzi m.in. w  komunikacji miejskiej - powinna dowozić mieszkańców do pracy i na zakupy.
Będzie zabiegać o rozpoczęcie budowy obwodnicy północnej Wyszkowa, zakończenie budowy II i IV etapu obwodnicy śródmiejskiej. Aby pozbyć się największej bolączki miasta - TIRów z ul. Serockiej - będzie zabiegał o skierowanie ruchu już z Modlina w kierunku trasy S8, z ominięciem Serocka i Wyszkowa.
Uważa, że WOSiR powinien mieć ofertę nowych sekcji sportowych dla wszystkich, a WOK promować miasto poprzez imprezy plenerowe. Powoła Lokalną Grupę Działania („To jest 2 mln zł”).
Adam Warpas: program skierowany do ludzi
- Jestem kandydatem PiS. Kandydaci PiS mają jedną wspólną cechę - program skierowany do ludzi. Do samorządów podchodzimy kompleksowo.
Dlatego budowa obwodnicy północnej Wyszkowa i utworzenie muzeum wojny 1920 r. mają być zgłoszone do programu wojewódzkiego.
Program opiera się na trzech filarach: nowoczesność, solidarność, bezpieczeństwo.
Nowoczesność – muszą być inwestycje, sprawna administracja, ale i sprawy związane z turystyką. Solidarność – trzeba być jak najbliżej potrzeb wszystkich mieszkańców, potrzeb rodzin, niepełnosprawnych, ale też przedsiębiorców.
- Programy to nie wszystko. Dlatego proponuję, żeby na podstawie programu zawrzeć kontrakt społeczny między samorządem i mieszkańcami. I z niego się rozliczać – zaproponował. - Jako przyszły burmistrz stawiam sobie 3 cele – zrealizowanie tego, co zostało zaplanowane – mamy strategię, programy. Znalezienie zasobu, który pozwoli Wyszkowowi wyróżnić się pozytywnie. I trzeci cel, który spina wszystko, ludzie. Oni są naszym podstawowym zasobem, o nich powinniśmy dbać. Teresa Trzaska: Jakie są zadania burmistrza, a jakie rady miejskiej i jak pani widzi współpracę tych dwóch organów?
- Burmistrz jest organem wykonawczym, rada miejska – uchwałodawczym. Ważne jest ustalanie kierunków zadań między radą a wykonującym uchwały burmistrzem. Radni są reprezentantami swoich środowisk, znają sprawy mieszkańców, mają ogląd sytuacji. Burmistrz natomiast powinien mieć wizję, którą będzie wdrażał. Współpraca jest istotna, bo jego program musi mieć poparcie w radzie. Może być to ubogaceniem treści, istotą współpracy, tego że rozwój w wytyczonych kierunkach będzie możliwy.
Zdzisław Damian Bocian: Ratusz. Kiedy, gdzie, jaki? Czy w ogóle jest potrzebny? Czy dla poprawienia wyglądu miasta należy zatrudnić gminnego architekta? 
- Zatrudnię architekta miasta, żeby mógł tworzyć ład architektoniczny, czuwać nad nim. Żeby miasto wyglądało właściwie, musi być osoba odpowiedzialna za jego wygląd.
Koncepcję budowy ratusza, czyli rozbudowę obecnej siedziby urzędu miejskiego i starostwa przedstawiłem już w maju w Nowym Wyszkowiaku. Jest to koncepcja alternatywna do koncepcji burmistrza. Samorządu nie stać na wybudowanie nowego ratusza, gdyż są pilniejsze wydatki. Poza tym rozdzielenie urzędu miejskiego i starostwa utrudniać będzie załatwienie wielu spraw. Uważa, że to wstyd, żeby najdroższe miejsce, nad Bugiem, było wykorzystywane na naukę jazdy. Wyliczył, że realizacja jego pomysłu kosztowałaby obydwa samorządy ok. 10 milionów złotych.
- Wszyscy ci, którzy uważają, że zdewastuje się park, są w błędzie. Żadnego drzewa z parku nie należy usuwać, to jest bogactwo Wyszkowa i je trzeba chronić. Jeżeli będzie państwa przyzwolenie, ratusz należy wykonać natychmiast. Natomiast są inne pilne potrzeby i trzeba na nie również uważać.
Adam Warpas: Co Pan sądzi o oddzieleniu miasta od gminy Wyszków?
- Nie sądzę, by był to ruch konieczny, jesteśmy zbyt małym samorządem. Nie sądzę, by mała jednostka miała jakiekolwiek szanse na dobre inwestycje, stworzenie budżetu, który pomógłby realizować programy unijne, gdzie trzeba wyłożyć wkład własny. Jesteśmy na tyle niewielką gminą, że potrafimy poczuć więź.
- Ten temat poruszają mieszkańcy wsi, którzy uważają swoje tereny za niedoinwestowane.
- A to już jest kwestia polityki inwestycyjnej gminy. Przecież wśród radnych są przedstawiciele sołectw. Należy walczyć o inwestycje. Niektórzy radni robią to z większym efektem, inni mniejszym.
Jesteśmy zbyt małą gminą, żeby się dzielić. Status gminy miejsko – wiejskiej wcale nie przeszkadza w zdobywaniu środków zewnętrznych. Jest wiele przykładów, że można to robić i gminy to robią.
Grzegorz Nowosielski: Jaki ma Pan pomysł na zwiększenie liczby miejsc parkingowych w Wyszkowie?
- Powinniśmy budować miejsca parkingowe w pasach drogowych wszędzie, gdzie jest to możliwe. Co roku przybywa w ten sposób kilkadziesiąt miejsc parkingowych.
Powinien narzucać je plan przestrzennego zagospodarowania. Uchwalane przez nas plany będą narzucały inwestorom większą ilość miejsc parkingowych. Lokalizacja przyszłego urzędu miejskiego przy ul. Sowińskiego stworzy potężną ilość miejsc parkingowych w podziemiu. Działka przy ul. Sowińskiego jest 4 razy większa w stosunku do kubatury, którą dysponujemy w tej chwili na terenie urzędu. W dzień parking będzie służył interesantom i tym, którzy chcą załatwiać swoje sprawy w centrum, a wieczorami – mieszkańcom, którzy wrócą z Warszawy. Będą przydatne również przy okazji imprez masowych.
Powinniśmy naciskać innych właścicieli nieruchomości, spółdzielnie, wspólnoty mieszkaniowe do tego, żeby te miejsca tworzyły.
Będzie kontynuowana akcja promująca poprawne parkowanie, żebyśmy parkowali na jednym, a nie na dwóch miejscach.
Promocja komunikacji. Komunikacji nie trzeba tworzyć, ona w Wyszkowie jest. Autobusy kursują dosyć często, tylko wożą powietrze.
Zdzisław Damian Bocian: Jak ocenia Pan poczucie bezpieczeństwa mieszkańców miasta i gminy Wyszków? Jaką rolę do spełnienia ma w tym zakresie Straż Miejska? Czy Pana zdaniem jest potrzebna? Jeśli tak, czy potrzebuje zmian?
- Na to pytanie odpowiedziałem w swoim programie wyborczym. Poczucie bezpieczeństwa wśród mieszkańców Wyszkowa się poprawiło, natomiast nie jest do końca dobrze. Należy stworzyć młodym mieszkańcom alternatywne formy spędzania wolnego czasu. Tutaj bardzo wielkie zadania do spełnienia ma Wyszkowski Ośrodek Sportu i Rekreacji, jak również WOK. Jeśli chodzi o straż miejską, uważam, że jest ona niezbędna, ale ma pracować 24 godziny na dobę. Ma służyć mieszkańcom i, będąc burmistrzem, spowoduję, że ona będzie służyła mieszkańcom.
Adam Warpas: Co zaproponowałby Pan, aby bardziej zintegrować wyszkowskie społeczeństwo?
- Jeśli prześledzimy fora internetowe, okazuje się, że młodzi ludzie nie czują się związani z miastem. Możemy przeczytać takie wpisy, które mówią, że „nie ma tutaj nic do roboty”, „ nie czuję się związany”, „ucieknę w przyszłości gdzie indziej”. Propozycja może być tylko jedna - wszystkie działania samorządu, które spowodują, że szczególnie młodym ludziom „wybije się” taki pomysł z głowy, żeby uciekać z tego miasta. Tutaj potrzebne jest prawie wszystko – m.in. inwestycje, skierowanie akcentów na wartości historyczne, związane z tym miastem. Stowarzyszenia też odgrywają jakąś rolę, aby tę integrację zapewnić.
Grzegorz Nowosielski: Jak burmistrz może wykorzystać wiedzę, zaangażowanie, doświadczenie mieszkańców skupionych w organizacjach pozarządowych, żeby byli przekonani, że mają rzeczywisty wpływ na politykę gminy i na sposób rozwiązywania problemów w interesujących ich dziedzinach?
- To po prostu się dzieje, to są różnego rodzaju konsultacje, dobra współpraca burmistrza z organizacjami (większość z nich poparło moją kandydaturę). - Powstanie w Wyszkowie kilka miejsc, w których będzie można bezpośrednio skomunikować się z władzami miejskimi, w sposób elektroniczny, na interesujący nas temat. Uważamy, że sami mieszkańcy wiedzą najlepiej, czego im potrzeba.
- Potrafię współpracować ze wszystkimi organizacjami, nie tylko z tymi, które popierają propozycje, które ja składam. Potrafimy otworzyć się na tych, z którymi nie do końca się zgadzamy, nie wszystkie projekty budzą mój zachwyt, ale również w części są one realizowane, by Wyszków był miastem dla wszystkich mieszkańców.
Teresa Trzaska: Jakie problemy do rozwiązania dostrzega Pani w gminnej oświacie? Jaka powinna być Pani zdaniem przyszłość małych szkół? Np. szkoły w Kamieńczyku.
- To jest istotne pytanie na tej debacie. Gmina Wyszków ma dosyć złożoną sieć szkół. Szkoła w Kamieńczyku rzeczywiście od 1 września jest istotnie niepokojącą, bo został zlikwidowany ośrodek dla uchodźców i zmniejszyła się liczba uczniów. Likwidacja małych szkół przyniosłaby pewnego rodzaju oszczędności. Pewnie rozwiązałaby też problem, jak nauczać, bo zdarza się, że w małej szkole mogą być klasy łączone i to wydaję się też być nieefektywnością dydaktyczną. Ale kiedy likwidujemy małą szkołę w wiosce, ta wioska pozostaje jakby na marginesie kulturalnym. Ponadto obniżony wiek obowiązku szkolnego do 5 lat - jest to ogromny dylemat dla władz, dlatego że dowożenie tych małych dzieci ileś kilometrów będzie budziło niepokój rodziców, a pewnie dla bezpieczeństwa tych dzieci nie będzie to odpowiednim rozwiązaniem. Prawo podpowiada kilka rozwiązań w takiej sytuacji, jedną z nich jest zmiana stopnia organizacyjnego, czyli zmniejszenie liczby oddziałów klas do od 0 do 3. Najmłodsze dzieci byłyby w szkole  w swoim miejscu zamieszkania, blisko rodziców, co jest też bardzo istotne, natomiast starsze byłyby dowożone.

Wróć do listy artykulów z tego wydania