Strona główna
Galeria Kontakt Ogłoszenia
Historia Ziemia
Wyszukaj na stronie


PIŁKA NOŻNA: Finał pucharu, remis w lidze
Poprzedni tydzień przyniósł drużynie Bugu Wyszków dwa ważne wydarzenia. W środę wyszkowianie awansowali do meczów finałowych rozgrywek o PP, natomiast w sobotę stracili u siebie punkty z Marcovią.
Środowy mecz półfinału okręgowego Pucharu Polski był jednostronnym widowiskiem. Co ciekawe, mecz rozpoczął się z 25-minutowym opóźnieniem z powodu spóźnienia się sędziów, co sprawiło, że kończył się już w półmroku.
Już tradycyjnie, spotkanie pucharowe było okazją do pokazania się dla zmienników. W wyjściowym składzie zagrało tylko dwóch graczy z podstawowej "11" Bugu. Resztę stanowili rezerwowi, piłkarze rezerw i junio-   rzy. W 5. minucie po przejęciu piłki przez debiutującego w seniorskich rozgrywkach Tomasza Cichockiego, w sytuacji sam na sam znalazł się Mariusz Szajczyk, jednak, naciskany przez obrońcę, strzelił w środek bramki. Minutę później nie pomylił się natomiast Łukasz Kamiński. Napastnik Bugu po podaniu Szajczyk strzelił mocno przy bliższym słupku. Mimo optycznej przewagi gości, to warszawianie stwarzali sobie kolejne groźne sytuacje. W 25. minucie tylko ofiarna interwencja Szajczyka spowodowała, że gracz Legionu nie oddał strzału z trzech metrów. Minutę później napastnik warszawian minął Erwina Saka, jednak zamiast podawać do lepiej ustawionych kolegów, strzelił na bramkę, gdzie z linii bramkowej strzał zablokował Marcin Szurawski. W 29. minucie piłkarz ze stolicy przestrzelił głową z kilku metrów.
Chwila zagapienia i dekoncentracji tuż po przerwie kosztowała gości stratę gola. Nasza defensywa próbowała łapać na spalonego rywali. Sztuka ta nie udała się, dzięki czemu napastnik Legionu spokojnie wykorzystał sytuację oko w oko z Sakiem. Po stracie bramki na boisku pojawiło się trzech graczy pierwszej drużyny, którzy znacząco poprawili grę Bugu. Już pięć minut po wejściu, po strzale z rzutu wolnego zmiennika – Krzysztofa Krzywickiego, wyszkowianie po raz drugi wyszli na prowadzenie. Chwilę później gracz Legionu zmarnował sytuację sam na sam. Do końca meczu piłkarze trenera Marka Krzywickiego jeszcze dwa razy trafili do bramki. Uczynili to Łukasz Kowalczyk, strzelając obok wychodzącego bramkarz oraz ponownie Kamiński – po efektownym strzale "szczupakiem".
Legion Warszawa - Bug Wyszków 1:4 (0:1)
Bramki dla Bugu: Kamiński 6., 88., Krzywicki 62., Kowalczyk 68.
Bug: E. Sak – D. Maryniak (64. W. Woźniak), M. Demich, J. Gołębiewski, M. Szurawski – A. Szymański (53. K. Ryczkowski), P. Kitliński, D. Gawęda, M. Szajczyk (57. K. Krzywicki) – Ł. Kamiński, T. Cichocki (54. Ł. Kowalczyk).

Już w najbliższy czwartek, 11 listopada o godz. 12., rozegrane zostaną dwa mecze finałowe. Wyszkowianie zagrają u siebie ze Zniczem II Pruszków, natomiast Hutnik Warszawa podejmować będzie Pogoń Grodzisk Maz. Zwycięzcy tych dwóch meczów awansują do rozgrywek wojewódzkich, które toczyć się będą na wiosnę.
Niestety z tego meczu nie zostanie przeprowadzona internetowa transmisja telewizyjna na stronie „TylkoSport.tv”. Najwięcej głosów w sondzie zebrał Hutnik Warszawa i to mecz tej drużyny będzie można obejrzeć na żywo w Internecie.

W najmniej spodziewanym momencie nasi gracze zostali  zatrzymani w rozgrywkach ligowych. W sobotę tylko zremisowali w Wyszkowie z beniaminkiem z Marek.
Pierwsze 25 minut meczu należało do gości. Jednak jako pierwszy groźny strzał na bramkę oddał Waldemar Woźniak. Obrońca Bugu przymierzył z 20 metrów z woleja, jednak przy oddawaniu strzału odchylił się za bardzo, przez co piłka poszybowała nad poprzeczką. Trzy minuty później nasi obrońcy mimo takiej możliwości, nie zdołali wybić piłki sprzed swojego pola karnego. Wykorzystał to pomocnik Marcovi, zagrywając w tempo do wychodzącego sam na sam kolegi, a ten pewnie posłał piłkę obok wychodzącego Saka. W 27. minucie po zagraniu od Krzywickiego, sam na sam wyszedł Tomasz Zbrzeźniak. Naszemu napastnikowi udało się nawet minąć bramkarza, jednak przy próbie strzału sfaulował naciskającego go obrońcę. Dziesięć minut później Michał Chorzępa zagrywał z linii końcowej, a tam z kilku metrów próbował strzelać ponownie Zbrzeźniak jednak tym razem jego strzał trafił w nogi obrońców ustawionych na linii bramkowej. Najgroźniejszą sytuację wyszkowianie stworzyli dwie minuty przed końcem pierwszej połowy. Po przejęciu piłki, Chorzępa zagrał wzdłuż pola karnego, tam defensor z Marek wybijał piłkę tak nieszczęśliwie, że trafił nią w słupek własnej bramki. Niestety, nie było tam żadnego gracza gospodarzy, który z bliska dobiłby do pustej bramki kozłującą piłkę.
Druga połowa rozpoczęła się od razu od bramki dla gospodarzy, po której wydawało się, że kolejne trafienia dla Bugu są już tylko kwestią czasu. Po krótkim rozegraniu rzutu rożnego i wrzutce Krzywickiego, najprzytomniej w ogromnym zamieszaniu przed bramką zachował się Alan Wróbel. Obrońca Bugu z bliska strzelił do pustej bramki. Minutę później „piłkę meczową” miał Ryczkowski. Po wrzutce Michała Chorzępy, ładnie złożył się do strzału „szczupakiem”, jednak, mimo że nikt go nie naciskał, to strzał przeszedł obok słupka. Pięć minut później wymarzona okazja zemściła się za sprawą… rodzonego brata Krystiana. Po błyskawicznej kontrze marczan, pomocnik przyjezdnych, Łukasz Ryczkowski, mimo asysty Woźniaka, oddał strzał, który śliskością piłki i siłą rozpędu przełamał ręce wychodzącego Saka. W 58. minucie po strzale głową jednego z naszych graczy, piłka przetoczyła się po linii bramkowej. Bardzo blisko szczęścia był również Krzywicki. Po jego strzale z rzutu wolnego świetnie grający bramkarz Marek wybił piłkę na poprzeczkę. W 73. minucie kolejną świetną sytuację zaprzepaścił Chorzępa. Pomocnik Bugu był niepilnowany cztery metry od bramki, jednak zamiast strzelać, przyjmował piłkę, w efekcie tracąc ją. W 78. i 83. minucie dwóch piłkarzy Marcovii obejrzało po drugiej żółtej kartce. W efekcie goście kończyli mecz w „9”. Mimo słabszego dnia, naszemu zespołowi udało się doprowadzić do wyrównania. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry, po dośrodkowaniu Krzywickiego z rzutu rożnego, piłkę do bramki wepchnął Zbrzeźniak.
Tym razem od wyszkowskich graczy odwróciło się szczęście, ponieważ goście z Marek wykorzystali wszystkie sytuacje bramkowe, a nawet strzeleckie, które mieli. Kto wie, jakby potoczył się mecz, gdyby nasi rywale nie kończyli meczu w „9”. Na szczęście udało się urwać punkt, nie przegrać u siebie i sprawić, że cały czas od 2. kolejki jesteśmy niepokonani. Jednak w obliczu wygranej Hutnika w Pułtusku, wyszkowianom będzie niezwykle ciężko odrobić aż 8 pkt straty. Będzie to możliwe chyba wyłącznie w przypadku, jeśli w przerwie zimowej od zespołu ze stolicy odwróciliby się wszyscy sponsorzy.
Bug Wyszków - Marcovia Marki 2:2 (0:1)
Bramki dla Bugu: Wróbel 46., Zbrzeźniak 90+1.
Bug: Sak – Wróbel (57. J. Gołębiewski), Demich (k), Czachór, B. Szala – Woźniak, Chorzępa, Krzywicki, Ryczkowski (74. Kamiński) - Zbrzeźniak,  Kowalczyk (66. Kitliński).
Ostatni mecz tej jesieni nasz zespół rozegra w niedzielę, 14 listopada o godz. 13., w Sulejówku z drużyną trenera Stefana Liszewskiego. Mecz Victoria - Bug będzie świetną okazją, by przyjrzeć się z bliska nowemu stadionowi, który będzie bazą treningową podczas EURO 2012.
MiM
Wróć do listy artykulów z tego wydania
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
Lista komentarzy jest pusta!
Czytaj w aktualnym numerze
Wiadomości z miasta
Udział w różnorodnych warsztatach artystycznych i sportowych koleżankom i kolegom z Zespołu Szkół w Rybienku Leśnym zaproponowała młodzież PaTportu...
Sport
Sekundy dzieliły drużynę Bugu Wyszków od całkowitej kompromitacji w postaci przegranej przed własną publicznością z jedną z najsłabszych drużyn ligi. Po Wkrze...
Czytelnicy napisali
01.06.2016r. w prezencie z okazji Dnia Dziecka, rodzice z grupy „Żabki” pod czujnym okiem Pani Magdaleny Łyszkowskiej i Moniki Ponichtera przygotowali przedstawienie...
Wiadomości z powiatu
W Młodzieżowej Parafiadzie ku czci Świętego Jana Pawła II Przyjaciela Młodych, która odbyła się  8 czerwca w Porębie, wzięły udział reprezentacje...
Kultura
Wyszkowska biblioteka włączyła się w ogólnopolską akcję Noc Bibliotek „Wolno czytać”, która upłynęła pod znakiem Henryka Sienkiewicza i...

strony www Warszawa