Wyszukaj na stronie

Pracownicy oraz dyrektorzy instytucji samorządowych i prywatnych firm, kilku przedsiębiorców i rolników, urzędnicy – to nasi nowi radni miejscy i powiatowi. Zostali radnymi, bo chcą mieć wpływ na jakość wykonywanych inwestycji, poprawę bezpieczeństwa, podatki, niektórzy z poczucia obowiązku wobec swoich partii.
W radzie miejskiej zasiadają m.in. dyrektorzy: Funduszu Składkowego USR Jacek Bachański, WCMB Józef Biernacki, Zespołu Szkół Specjalnych w Brańszczyku Elżbieta Piórkowska, członek rady nadzorczej Poczty Polskiej Adam Warpas, kierownik Zakładu Gospodarki Komunalnej w Somiance Andrzej Piątek, pracownicy PWiK Wojciech Rojek i Lucyna Sosnowska.
Nową radną jest Zofia Gałązka, prowadząca sekretariat Powiatowego Urzędu Pracy. - Wiele osób uważało, że jestem osobą rozpoznawalną, ale nie sądziłam, że przejdę – przyznaje. - To dla mnie nowe wyzwanie.
Kolejny debiutant to najmłodszy z lokalnych samorządowców, 27-letni Adam Szczerba, ekonomista, w firmie Procter&Gamble, odpowiedzialny za nadzór i rozliczanie kosztów logistycznych w Polsce, Litwie, Łotwie i Estonii, Maroku i Algierii. - Działając na polu społecznych inicjatyw (m.in. członek OSP w Wyszkowie, muzyk – red.), miałem kontakt z naszym samorządem. Poza tym, choć pracuję w Warszawie, codziennie wracam do Wyszkowa i zwracam uwagę na to, co się tutaj dzieje, np. na jakość wykonywanych inwestycji. Miałem świadomość, że jestem rozpoznawalny, chciałem sprawdzić, czy to, co robię, ma przełożenie na poparcie wśród mieszkańców – odpowiada na pytanie, dlaczego kandydował do rady miejskiej. - Chciałbym wprowadzić trochę świeżego powiewu, choć w części przenieść standardy z międzynarodowej korporacji.
Do rady miejskiej wrócili przedsiębiorcy: Kazimierz Turek (usługi elektryczne i budowlane), któremu zależy m.in. na poprawie infrastruktury w Kamieńczyku i Wojciech Chodkowski (wraz z rodziną prowadzi sklep Biały Dom). - Przez ostatnie 4 lata, kiedy nie byłem radnym, nabrałem dystansu. Może moja pierwsza kadencja była bardziej emocjonalna – przyznaje. - Jestem w PO od początku i kandydowanie było niejako moim obowiązkiem.
Obowiązek, ale wobec PiS, czuł sekretarz lokalnych struktur partii Krzysztof Sobieski (prowadzi sklep z elektroniką i ZURT). To dla niego samorządowy debiut. - Wiem, co to są podatki, działalność gospodarczą prowadzę już dłuższy czas – podkreśla. Dlatego chce, żeby mieszkańcy płacili stabilne podatki i mieli zatrudnienie.
Doświadczenie z biznesu chce wykorzystać również kolejny świeży radny Jerzy Kruk (prowadzi w Wyszkowie hurtownię elektrotechniczną). - W biznesie zrealizowałem się, trochę wypaliłem. Chcę zrobić coś dla Wyszkowa – mówi. Zamierza zająć się gospodarką i ekonomią. - Ekonomia w gminie kuleje. Trzeba zdobywać pieniądze dla miasta, bo wtedy wszystko będzie można zrobić – podkreśla.
Marek Tauter (pracuje w warszawskim PWiK) ma na uwadze problem ciemnych, a przez to niebezpiecznych osiedli. - Trzeba poczynić pewne inwestycje, po policja sobie nie radzi – uważa.
Interesy rolników w radzie miejskiej reprezentował będzie m.in. Sławomir Wróbel, który w poprzedniej kadencji był radnym powiatowym. - Chcę rozwiązywać konkretne sprawy mieszkańców. Większość spraw istotnych dla mojego środowiska (Gulczewo) leży w gminie – argumentuje zmianę. Jeśli głosowania potwierdzą zawiązaną w powiecie koalicję, to wśród radnych będzie aż trzech starostów: Bogdan Pągowski, Zdzisław Bocian i Teresa Trzaska. Doświadczonymi samorządowcami są również: Ryszard Wężyk, Paweł Kołodziejski, Krystian Pędzich, Tadeusz Michalik, Waldemar Sobczak, Urszula Mikołajczyk, Bogusław Frąckiewicz, Jan Getka i Justyna Garbarczyk.
Debiutują m.in. nauczycielka Ma-rzena Dyl i Sławomir Pędzich, którego interesują sprawy związane z rolnictwem (pracuje w weterynarii w Brańszczyku).
Rolnictwo, ale także drogownictwo i bezpieczeństwo powodziowe leżą w polu zainteresowania rolnika Krzysztofa Chmiela. – Mieszkam w Gulczewie, wiosną rzeka sprawia nam trochę kłopotów – wyjaśnia.
Swoje dotychczasowe doświadczenie, m.in. prezesa wyszkowskiego PWiK, zamierza wykorzystać Teresa Jastrzębska. - Interesuje mnie w zasadzie wszystko: i inwestycje, i oświata, i ochrona zdrowia – zapewnia.
Doświadczonym urzędnikiem jest również Tadeusz Kuchta, w Urzędzie Gminy w Somiance zajmuje się działalnością gospodarczą, wydawaniem zezwoleń na sprzedaż alkoholu, gospodarką komunalną i ochroną zabytków. Interesuje go ochrona środowiska i drogownictwo.
Janusz Wultański (prowadzi pasiekę a także działalność gospodarczą, restauruje wnętrza autobusów, widzi się w komisji rewizyjnej, interesuje go kontrola inwestycji.

Wróć do listy artykulów z tego wydania