Nasi czytelnicy mieli już wiele okazji, by poznać historię Andrzeja Szkopka. Zatrzymany w 2004 r., obciążony zeznaniami świadka koronnego Wiesława P. ps. „Koczis” na 2 lata trafił do aresztu. Uniewinniający go wyrok zapadł w 2009 r. Prokuratura odwołała się od wyroku, ale sąd wyższej instancji utrzymał go w mocy. Potem Prokuratura Okręgowa wniosła do Sądu Najwyższego wniosek o kasację wyroku. Dzień przed rozprawą, wniosek wycofała Prokuratura Generalna.
Ostatecznie uniewinniony były komendant zapowiedział, że będzie domagał się odszkodowania. Śledztwo zatrzymało jego karierę i zmusiło do odejścia ze służby. Proces, 2 lata spędzone w areszcie wiążą się z dramatycznymi przeżyciami całej rodziny.
Wniosek o odszkodowanie w wysokości ponad 1 mln zł wpłynął już do wydziału cywilnego Sądu Okręgowego w Warszawie. Jednocześnie Prokuratura Generalna otrzymała zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez funkcjonariuszy publicznych i świadka koronnego: przekroczenia uprawnień, nakłaniania i składania fałszywych zeznań. Skierowała sprawę do Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie, a ta z kolei - do stołecznej Prokuratury Okręgowej. To dość dziwne, bo to właśnie ona oskarżyła Andrzeja Szkopka o korupcję. Komentarza przedstawicieli Prokuratury Generalnej nie udało nam się uzyskać, do tej kwestii wrócimy więc wkrótce.
Sprawę byłego komendanta bada również Rzecznik Praw Obywatelskich. Ponieważ dotyczy osoby prywatnej, biuro prasowe rzecznika udziela bardzo ogólnikowych informacji: - Prowadzona w tej sprawie korespondencja jest bogata.
W poszukiwaniu sprawiedliwości
Odszkodowania i wyciągnięcia konsekwencji wobec osób odpowiedzialnych za jego oskarżenie domaga się oczyszczony z zarzutów korupcji były komendant wyszkowskiej policji. Sprawiedliwości szuka m.in. w Prokuraturze Generalnej. Jego sprawa przewędrowała już dwa szczeble prokuratorskiej hierarchii, ma ją prowadzić Prokuratura Okręgowa w Warszawie… która kilka lat temu oskarżyła go korupcję.Nasi czytelnicy mieli już wiele okazji, by poznać historię Andrzeja Szkopka. Zatrzymany w 2004 r., obciążony zeznaniami świadka koronnego Wiesława P. ps. „Koczis” na 2 lata trafił do aresztu. Uniewinniający go wyrok zapadł w 2009 r. Prokuratura odwołała się od wyroku, ale sąd wyższej instancji utrzymał go w mocy. Potem Prokuratura Okręgowa wniosła do Sądu Najwyższego wniosek o kasację wyroku. Dzień przed rozprawą, wniosek wycofała Prokuratura Generalna.
Ostatecznie uniewinniony były komendant zapowiedział, że będzie domagał się odszkodowania. Śledztwo zatrzymało jego karierę i zmusiło do odejścia ze służby. Proces, 2 lata spędzone w areszcie wiążą się z dramatycznymi przeżyciami całej rodziny.
Wniosek o odszkodowanie w wysokości ponad 1 mln zł wpłynął już do wydziału cywilnego Sądu Okręgowego w Warszawie. Jednocześnie Prokuratura Generalna otrzymała zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez funkcjonariuszy publicznych i świadka koronnego: przekroczenia uprawnień, nakłaniania i składania fałszywych zeznań. Skierowała sprawę do Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie, a ta z kolei - do stołecznej Prokuratury Okręgowej. To dość dziwne, bo to właśnie ona oskarżyła Andrzeja Szkopka o korupcję. Komentarza przedstawicieli Prokuratury Generalnej nie udało nam się uzyskać, do tej kwestii wrócimy więc wkrótce.
Sprawę byłego komendanta bada również Rzecznik Praw Obywatelskich. Ponieważ dotyczy osoby prywatnej, biuro prasowe rzecznika udziela bardzo ogólnikowych informacji: - Prowadzona w tej sprawie korespondencja jest bogata.
SB
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
2010-12-20 07:08
~oserwator
Jeżeli masz jakieś informacje to udaj się do prokuratury ale jezeli powtarzasz te informacje za świadkiem koronnym to uważaj na słowa bo nie jestes nieznany.
2010-12-17 21:48
~znający prawdę
Jak się jeździło na imprezy, grille i ogniska i udawało że nie wie kto je sponsoruje to trzeba było się spodziewać że w końcu ktoś o tym wygada...
2010-12-17 07:19
~oserwator
A dlaczego my mamy płacic za czyjś wyrafianoway bład i za kłamstwa wynuszone przez orokuratora - niech on płaci na spólke ze swiadkiem który go pomówił.
Czytaj w aktualnym numerze
Reklama
Najczęściej czytane
Archiwum
Reklamy google
