Wyszukaj na stronie

Dlaczego przystanki w Woli Mystkowskiej i prowadzące do niego chodniki nie są odśnieżone? – pyta nasza Czytelniczka. Bo nikt nie czuje się za nie odpowiedzialny. MZDW kieruje nas do samorządu gminnego, samorząd – do MZDW.
„Ludzie idący w kierunku przystanku bądź z powrotem idą ulicą, która jest i tak wąska, ponieważ jest źle odśnieżona, a chodnik zasypany. Na przystankach trzeba stać w zaspach lub na ulicy” – pisze do nas Czytelniczka.
Ponieważ przystanki znajdują się po obu stronach prowadzącej do Pułtuska drogi wojewódzkiej, na problem chcemy zwrócić uwagę Mazowieckiego Zarządu Dróg Wojewódzkich. - Obowiązek odśnieżania chodników należy do gminy i właścicieli przylegającej do niego nieruchomości – odpowiada nam rzeczniczka prasowa. - Wynika to z ustawy o utrzymaniu porządku i czystości w gminach. Uprzątnięcie śniegu leży po stronie włodarza gminy, a przystanku po stronie przedsiębiorstwa użytkującego teren. Ze względu na brak reakcji władz samorządowych na liczne apele mieszkańców o uprzątnięcie śniegu na chodniku i przystanku autobusowym, nasze służby drogowe zajęły się tym problemem. Jednak taka sytuacja nie powinna się powtarzać.
Wójt Andrzej Żołyński nie kryje zdenerwowania takim postawieniem sprawy. Utrzymuje, że skoro chodniki i zatoki autobusowe znajdują się w pasie drogi wojewódzkiej, to jej zarządca powinien dbać o ich odśnieżanie. Przypomina, że na początku ubiegłego roku sam interweniował do MZDW. Zatoki zostały wówczas odśnieżone, ale po kolejnych opadach śniegu służby MZDW już nie wróciły.
Drodzy pasażerowie, oby do wiosny! Żeby tylko aura nie weszła z nikim w spór kompetencyjny…

Wróć do listy artykulów z tego wydania