Strona główna
Galeria Kontakt Ogłoszenia
Historia Ziemia
Wyszukaj na stronie


PIŁKA NOŻNA: Erwin Sak żegna się z Bugiem
Mimo nawału obowiązków związanych z przenosinami do Olsztyna, Erwin Sak, były już bramkarz Bugu Wyszków, znalazł chwilę, by podzielić się wrażeniami z półrocznego pobytu w Wyszkowie.

Jak to się stało, że trafiłeś na Wyspy Brytyjskie?
Najpierw, w wieku 15 lat, trafiłem do Szamotuł, gdzie trenowałem przez ponad dwa lata z trenerem Andrzejem Dawidziukiem. W wieku 16 lat trafiłem do Sokoła Pniewy (dawna IV liga), gdzie przez 1,5 roku rozegrałem prawie 50 spotkań w I drużynie. Mój tata i brat zrobili DVD z moich meczów i treningów i wysłali do zagranicznych klubów. Później dostałem zaproszenia na testy z Wielkiej Brytanii i nie tylko.
Z jakich klubów dostałeś zaproszenia? 
- Byłem na testach m.in. w AS Monaco, AFC Sunderland oraz Cardiff City FC. Jednak to w tym ostatnim klubie byli najbardziej konkretni i przede wszystkim zaproponowali mi pozycję trzeciego bramkarza w pierwszym zespole, a nie, jak w innych klubach, w drużynie Akademii. 
Jak długo tam grałeś i w jakich klubach występowałeś?
- Mając 18 lat, podpisałem 2,5 roczny kontrakt z grającym na zapleczu Premier League Cardiff City i trenowałem z bramkarzami pierwszego zespołu, gdzie grali m.in. reprezentanci Szkocji i Finlandii. Poza tym grałem głównie w rezerwach i Akademii przeciwko m.in. Chelsea Londyn. Jeśli chodzi o oficjalne spotkania, to siedziałem na ławce przeciwko Arsenalowi w Pucharze Anglii.
Ponieważ w trakcie mojego pobytu w Cardiff zespołowi zmienił się cel, z drużyny walczącej o środek tabeli na zespół walczący o awans do Premier League, moje szanse na grę zmalały. W związku z tym po 1,5 roku rozwiązałem kontrakt i poszedłem na dwa miesiące do Wrexham, gdzie grałem przeciwko rezerwom takich zespołów jak: Manchester City czy Blackburn Rovers. Następnie wróciłem do Cardiff i trenowałem tam gościnnie do końca sezonu, przy okazji jeżdżąc na testy do różnych zespołów.
Co sprawiło, że postanowiłeś wrócić do Polski i skorzystałeś z oferty Bugu Wyszków, klubu który gra tylko w IV lidze?
- Byłem na testach w Legii Warszawa oraz Polonii Warszawa, w której było zainteresowanie moją osobą w czerwcu, lecz dałem jasno do zrozumienia, że Młodą Ekstra-klasą nie jestem zainteresowany.
Chciałem pójść do seniorskiej drużyny, w której bym regularnie grał. Do końca liczyłem na menedżera w Anglii, że załatwi mi taki klub. Jednak się przeliczyłem. To spowodowało, że nie miałem wyboru i późno zacząłem przygotowania do sezonu z warszawską III-ligową drużyną, do tego w fatalnych warunkach. Wszystkie te aspekty przyczyniły się do tego, że byłem w lipcu w niskiej formie, co uniemożliwiło mi dostanie się do wyższej ligi. Były co prawda inne III-ligowe propozycje, ale nie doszedłem do porozumienia, a ponieważ był już sierpień, to pojechałem na sparing do Wyszkowa. Powiem szczerze, że byłem miło zaskoczony warunkami i ludźmi, których zastałem w Bugu. Szczególnie po tym, co widziałem wcześniej.
Może jest to tylko IV liga, ale zagrałem 15 spotkań, w których czułem się swobodnie. Mówi się, że nie ma lepszego treningu niż mecz (śmiech).
Jak się czułeś się w Wyszkowie? 
- W Wyszkowie czułem się dobrze. Mam narzeczoną, która studiuje w Warszawie, więc na pewno to było dużym plusem, że grałem w Wyszkowie. Na treningach bramkarskich współpracowałem z II trenerem Arkadiuszem Mielczarczykiem. Po doświadczeniu, które m.in. zdobyłem w Szamotułach i w Cardiff, wiedziałem, co mi potrzeba i jak mam realizować treningi, więc miałem możliwość wprowadzenia swoich ćwiczeń, co mi bardzo odpowiadało i z czego dobrze skorzystałem. Przychodząc do Wyszkowa, liczyłem się z tym, że jeśli chodzi o warunki do treningu, będzie gorzej niż w Cardiff, więc nie chcę narzekać. Dla mnie oczywistą rzeczą w Wyszkowie jest to, że jeżeli klub chciałby być w III lidze, a nawet, moim zdaniem, II lidze, zdecydowanie za sukces odpowiada organizacja w klubie, na co oczywiście potrzeba funduszy. Nie jest to łatwe zadanie, ale, znając trenera Marka Krzywickiego i zarząd,  powinno to iść w dobrym kierunku. Podejrzewam, że w żadnym IV-ligowym klubie nie jest idealnie, ale wielu zespołom brakuje dużo do wyszkowskich warunków. 
Jak oceniasz występ Bugu w rundzie jesiennej i czy uważasz, że można było ugrać lepszy wynik?
- Ocenę za występ Bugu w rundzie jesiennej jednak zostawię innym, chociaż były momenty, które wyglądały nieźle. W meczach, w których grałem, były 3 remisy i z pewnością można było osiągnąć w nich lepszy wynik. Ważne jest to, żeby wyciągać wnioski z błędów, które się popełniło.
W jaki sposób znalazłeś się w Olsztynie i czy nie masz obaw o miejsce w składzie zespołu grającego aż o dwa poziomy wyżej? Miałeś może jeszcze oferty z innych klubów?
Byłem na 10-dniowych testach i po sparingu z Lechią Gdańsk zapadła decyzja ze strony trenera, aby mnie pozyskać. Jakbym miał jakiekolwiek obawy, to do Olsztyna bym nie jechał. Podpisałem kontrakt i mam nadzieję, że będę kluczowym punktem drużyny. 
Dziękuję za rozmowę i korzystając z okazji, serdecznie pozdrawiam piłkarzy, trenerów i kibiców Bugu! Życzę wam wszystkim powodzenia!
Również dziękuję za rozmowę i życzę szybkiego zadomowienia się w bramce OKS-u.
­Michał Mielczarczyk
Wróć do listy artykulów z tego wydania
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
Lista komentarzy jest pusta!
Czytaj w aktualnym numerze
Wiadomości z miasta
Od 25 czerwca gmina i Wyszkowski Ośrodek Sportu i Rekreacji zapraszają na plażę przy moście samochodowym. Woda w Bugu pozytywnie przeszła badania sanepidu. Wkrótce...
Sport
Sekundy dzieliły drużynę Bugu Wyszków od całkowitej kompromitacji w postaci przegranej przed własną publicznością z jedną z najsłabszych drużyn ligi. Po Wkrze...
Czytelnicy napisali
01.06.2016r. w prezencie z okazji Dnia Dziecka, rodzice z grupy „Żabki” pod czujnym okiem Pani Magdaleny Łyszkowskiej i Moniki Ponichtera przygotowali przedstawienie...
Wiadomości z powiatu
W Młodzieżowej Parafiadzie ku czci Świętego Jana Pawła II Przyjaciela Młodych, która odbyła się  8 czerwca w Porębie, wzięły udział reprezentacje...
Kultura
Wyszkowska biblioteka włączyła się w ogólnopolską akcję Noc Bibliotek „Wolno czytać”, która upłynęła pod znakiem Henryka Sienkiewicza i...

strony www Warszawa