W środę wyszkowianie zamierzyli się na sztucznym boisku w Ostrołęce z miejscową Narwią. Nasz zespół wystąpił w tym meczu bardzo osłabiony ponieważ zagrać nie mogli m.in. Krzysztof Krzywicki, Szymon Chalski, Łukasz Kowalczyk, Bartosz Szala, Michał Herman Michał Kłusek i Mariusz Szajczyk. Brak tak wielu podstawowych graczy wyraźnie miał wpływ na jakość gry naszego zespołu.

Zwłaszcza pierwsza połowa w wykonaniu gości była słaba. Wyszkowianie ani razu nie zagrozili bramce rywala. W 14. minucie napastnik Narwi „przełożył” w polu karnym Marcina Wajdzika, po czym strzelił z bliska w sam środek bramki. Jedyna bramka meczu padła w 22. minucie. Dwóch naszych obrońców zachowało się bardzo biernie wobec napastnika gospodarzy, który zwiódł ich jednym zwodem i oddał celny strzał w kierunku dalszego słupka. Dziesięć minut później jeden z rywali strzelał niepilnowany z 10 metrów, jednak fatalnie przestrzelił. W 41. minucie piłkarz Ostrołęki strzelił bardzo mocno z rzutu wolnego, nasz bramkarz odbił piłkę do boku, na szczęście dobitka trafiła w jego ręce.

Pierwsze minuty drugiej połowy to przewaga wyszkowian. W 53. minucie Jarosław Wyszyński próbował sprytnego strzału „rogalem”, ale bramkarz Narwi końcówkami placów odbił piłkę na rzut rożny. Chwilę później jeden z testowanych graczy Bugu strzelił bardzo mocno na bramkę rywala, jednak bramkarz zdołał odbić piłkę. W 70. minucie piłka po strzale z pola karnego trafiła w słupek bramki Narwi.

Trener Marek Krzywicki w środowym meczu dał okazję do zaprezentowania się kilku nowym graczom. 90 minut rozegrał obrońca Dominik Jarczak, który ostatnio był graczem Zrywu Łopuszno (świętokrzyska LO). Cały mecz zagrał także Daniel Pruszkowski, obrońca Ursusa Warszawa, który jesienią zagrał w większości meczów III-ligowca. Z kolei po jednej połowie zagrało dwóch testowanych bramkarzy. Pierwszym z nich był Hubert Lipczyński, broniący ostatnio w PKS Radość (warszawska LO). Drugim testowanym bramkarzem był Michał Bogut, grający dotychczas w „młodej” Polonii Warszawa. Pod koniec meczu na boisku pojawiło się również dwóch juniorów Varsovii.

Swoją szansę dostali w środę także piłkarze rezerw Bugu – Adrian Szymański i Tomasz Cichocki.

 

Narew Ostrołęka – Bug 1:0 (1:0)
 

Bug: test. bramkarz (46. test. bramkarz) – M. Wajdzik, test. obrońca, test. obrońca, W. Woźniak – J. Wyszyński, D. Papierz, M. Biernacki, K. Ryczkowski – M. Chorzępa, A. Rowicki. W II połowie zagrali: Ł. Kamiński, A. Szymański, T. Cichocki, A. Wróbel, Ł. Szala, dwóch test. pomocników.

 

W jeszcze większych rozmiarach drużyna trenera Marka Krzywickiego przegrała w sobotę z „młodą” Polonią Warszawa.

Niestety, w drugim kolejnym meczu piłkarze Bugu nie potrafili trafić do bramki rywala. Co prawda w tym spotkaniu nasi gracze stworzyli sobie co najmniej trzy bardzo dobre okazje do strzelenia bramki, jednak z ich wykończeniem było już źle.

W 5. minucie po szybkiej kontrze, testowany bramkarz Bugu skrócił kąt napastnikowi Polonii i zdołał wybić piłkę na rzut rożny. Cztery minuty później rywalom pomogło szczęście. Szybką kontrę wyszkowian zaczął wyprowadzać Dariusz Papierz, jego podanie trafiło jednak w nogi sędziego. Piłkę błyskawicznie przejął jeden z rywali, który prostopadłym podaniem wypuścił swojego kolegę w sytuację sam na sam, która skutecznie została zamieniona na bramkę. Druga bramka dla gospodarzy padła po półgodzinie meczu. Po dograniu z prawej strony, przed polem karnym znalazł się zupełnie niepilnowany gracz warszawian, który pewnie strzelił w kierunku dalszego słupka. Kolejny pech spotkał wyszkowską drużynę chwilę przed przerwą. Z powodu kontuzji boisko opuścić musiał Michał Chorzępa. Z tego samego powodu rozgrzewki, jeszcze przed meczem, nawet nie rozpoczął Jarosław Wyszyński.

Druga odsłona rozpoczęła się od bardzo dobrej okazji dla gości. Łukasz Kowalczyk niepilnowany na 12. metrze, zbyt szybko zdecydował się na strzał. 

W 52. minucie Michał Kłusek w dobry stylu odbił na rzut rożny mocny strzał jednego z polonistów. Nasz nowy bramkarz nie popisał się jednak 10 minut później. Po niezbyt silnym dośrodkowaniu z lewej strony, Kłusek został w polu bramkowym, a po chwili jego interwencję uprzedził napastnik Polonii, wpychając piłkę do bramki z najbliższej odległości. W 70. minucie drugą bardzo dobra okazję miał Kowalczyk. Niestety także i tym razem strzelił w sam środek bramki. Wyszkowianom udało się co prawda trafić do bramki, w doliczonym czasie gry, jednak sędzia niesłusznie nie uznał bramki zdobytej głową przez Alana Wróbla.

Ciekawym akcentem sobotniego meczu był występ w bramce Polonii Grzegorza Szamotulskiego, byłego reprezentanta Polski, obecnie bez przynależności klubowej.

 

Polonia Warszawa ME – Bug 3:0 (2:0)
 

Bug: test. bramkarz (46. M. Kłusek) – W. Woźniak, Sz. Chalski, test. obrońca A. Wróbel – K. Ryczkowski, D. Papierz, K. Krzywicki, M. Biernacki, Ł. Szala – M. Chorzępa. W II p. zagrali: test. obrońca, M. Wajdzik, Ł. Kamiński, A. Rowicki, dwóch test. pomocników.

 

Następny sparing Bug rozegra w sobotę, 26 lutego, o godz. 11. w Grodzisku Mazowieckim z miejscową Pogonią.

Autor:
Treść:
Kod z obrazka: