http://wyborcza.pl/1,87648,9257127,Nieznosny_ciezar_wladzy.html?as=2&startsz=x

dzięki

Głebokość rzeki na wodowskazie nie oddaje nigdy faktycznej jej głębokośći,bo jest ona w różnych miejscach różna.Wartośći odczytywane z wodowskazów mówią tylko o ile ona opada lub rośnie.Wodowskazy są po prostu montowane tam gdzie jest wygodne dojście do rzeki i pokazują jej głębokość tylko w tym danym punkcie,choć też nie do końca,bo rzeka może w to miejsce zarówno nanieść piachu jak i go pogłębić.Jest to tylko punkt odniesienia.

Mam proste pytanie może ktoś wytłumaczu. Głębokość Bugu jest mierzona do dna rzeki i to wskazują wskaźniki czy do piasku , który zasypał wskaźnik ?

Wawa,to ja już nie bardzo rozumiem,jak Ty chcesz wykorzystać energię nurtu rzeki jednocześnie nie budując spiętrzenia wody? A odnośnie regulacji to powyżej od Brańszczyka masz brzegi w większości regulowane - obwałowane,i one własnie są przyczyną powodzi,bo rzece odebrano możliwość płytkiego rozlewania się na dużych powierzchniach. Natomiast pogłębianie w jednym miejscu rzeki powoduje ,że natychmiast rzeka zabiera brzegi w innym i zasypuje nowym materiałem wykopany dół przez człowieka. Rzeka to nie stojąca woda,ona jest cały czas w stanie dynamicznym i jej energia cały czas dąży do uzyskania stanu równowagi (kompromis pomiędzy jej głębokością a powierzchnią - czyli zabieraniem brzegów).Jeśli się tę jej równowagę w sposób sztuczny zaburzy to albo niszczy te wszystkie umocnienia albo występuje z brzegów i to w o wiele drastyczniejszy sposób. Natomiast problem z elktrowniami wiatrowymi to głównie ludzka,kurpiowska mentalność,która nie może znieść faktu,że jak to,ja sadzę ziemniaki,narobię się,ryzykuję czy obrodzi,a taki cwaniak sąsiad wynajmie teren,nic tam nie robi,leży sobie,a pieniądz mu kapie na konto,a hałasu to one prawie żadnego nie powodują.Gdyby sąsiad zamiast takiej elektrowni wiatrowej zamontował baterie fotowoltaiczne to reakcje byłyby takie same,tylko wymysły może inne,że np. połyskują i trzeba oczy mrużyć,taki naród.

Boxie,nie chodzi mi o zaporę,( względy ekologiczno ekonomiczne) ).Myślę że sam nurt płynącej rzeki to ogromny,niewykorzystany potencjał energii.Znam twój pogląd na całą sprawę,jest to cenna opinia dla fachowców z branży.Według mnie to rzekę trzeba jednak stale regulować w sensie likwidacji płycizn.Witraki ludziom nie odpowiadają,bo za głośne,to może ten rodzaj wyciskania energii z przyrody bez uszczerbku dla niej był by najlepszy ???

Wawa,rzecz w tym,że jedna już powstała,w Dębem,i dzięki niej właśnie się Bug wypłycił,a pogłębianie przez kopanie piachu nie jest żadnym lekarstwem na ten stan.Są inne o wiele skuteczniejsze sposoby zapobiegania powodzi.

Dlaczego,nie chcecie,żeby rzekę Bug pogłębiały tanio lokalne firmy ( Niziński lub inne) i niech ten piach sobie w dupę wsadzą i jeszcze bym dał na piwo oraz medal za zasługi dla regionu.Wolicie narzekać,psioczyć i pisać petycje do Premiera.Trzeba pozyskiwać i zachęcać inwestorów do budowy np. elektrowni wodnej na Bugu.Udziałowcem był by Skarb Państwa(Urząd Gminy) i np.30 inwestorów z miasta,którzy przestali by inwestować w nierentowne i ryzykowne inwestycje np.pod wynajem.Produkcja energii elektrycznej ze żródeł odnawialnych nie jest ryzykowna.Zysk pewny na długie lata Miasto Wyszków zasilane z własnej ekologicznej elektrowni wodnej.Niech w każdym mieście taka powstanie i jesteśmy wygrani na pokolenia do przodu.Nie potrzeba atomu.

i chciało by się powedzieć: "gdzie te chłopy!!!!!!"

działań to tu w tym mieście niebędzie bo do podjęcia działań trzeba kogoś z ja...mi a masze władze ich nie mają!!!!!!!

prokuratora pomysł jest ok.byłoby to konkretne działanie na nie działania bo żadnych pozytywnych reakcji

zawsze władza miała w tyle szarych tak było jest i będzie.wału nie usypia ale wała nam pokażą

Może pierdyknąć jakąś bombę, bo chyba inaczej nie da się nic zrobić w temacie rzeki. Wyrwany otwór byłby zbiornikiem retencyjnym dla rzeki.

No to za rok mamy moi drodzy powtórkę. Osobiście jestem bardzo zawiedziony postawą Burmistrza Wyszkowa, wszystko \"zwalane\" jest na podwładnych. To burmistrz miasta powinien się pojawiać w takich sytuacjach. I działać!

I jeszcze wydali pewnie z milion złotych, ale pare groszy odzyskaja, szkoda tylko że nie do kasy gminnej tylko prywatnych portfeli- ale najważniejszę, że się kreci i kasa gra hahaha

A kto ? Za ochronę przeciw-powodziową mieszkańców odpowiedzialny jest Burmistrz Miasta, niech odpowie co zrobił przez prawie 9 lat w sprawie ochrony mieszkańców przed powodzią ? Monitorowali, obserwowali a mieszkańców zalewało ?

http://www.petycje.pl/petycjePodglad.php?petycjeid=6805

Przegiąłeś. Tylko urzędnicy są winni?

powinno i to solidnie zalać Urząd g, i Powiat- siedziby - to by popłynęli na szersze wody na ...żłobach super się pływa.