Biedronka posprząta wysypisko
Sieć „Biedronka” posprząta dzikie wysypisko na ul. Komunalnej. Wyklucza, że przeterminowane napoje wy-rzucił ktoś z wyszkowskiego centrum dystrybucyjnego, ale za dostawców „głowy nie daje”.
Prowadzi w tej sprawie wewnętrzne dochodzenie.
O dzikim wysypisku pisaliśmy w poprzednim NW. Nad strugą nasz czytelnik znalazł setki butelek przeterminowanego napoju cytrynowego „Polaris”, wyprodukowanego dla „Biedronki”. Część butelek była już pusta, ale część wciąż znajdowała się w zgrzewkach. Można się było dopatrzyć również folii używanej do zabezpieczenia palet.
O wysypisku powiadomiona została straż miejska, ale nie znalazła przesłanek, by skierować podejrzenia na sieć lub współpracującą z nią firmę. Komendant Mirosław Wysocki zapowiedział, że skieruje sprawę do wydziału gospodarki komunalnej, a śmieci zostaną uprzątnięte na koszt gminy (do piątku, 1 kwietnia stan wysypiska się nie zmienił).
W poniedziałek, 4 kwietnia, po wysłanych przez nas e-mailach ze zdjęciami i prośbami o wyjaśnienia, na wysypisku pojawili się przedstawiciele „Jeronimo Martins”.
- Usuwamy całe wysypisko, łącznie z gruzem i innymi odpadami niekojarzącymi się z naszą firmą – poinformował nas rzecznik prasowy „Biedronki”. Zapewnił, że za dzikie wysypisko nie odpowiada nikt z wyszkowskiego centrum dystrybucyjnego. – Nie mamy dowodów, że zawinił dostawca. Ale chcemy wyjaśnić, jak do tego doszło – dodał.
SB
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
2011-04-25 20:42
~kk
u winkowskiego by 10 minut nie przepracowali, bo za ciężko.
2011-04-09 09:51
~reg
gdzie ekolodzy do pobliskich lasów nie można wejść,;tyle tam plastiku i inych świństw nieekologicznych.gdzie służby sprzatające ,wszędzie przy drogach syf malaria,az grubo od śmieci.dlaczego nie ma tabliczek z zakazami wyrzucania śmieci ?z tego co widać nie trzeba wyciągać daleko idących wniosków,ze te służby świadczą o swojej pracy same!!!Idżcie do pracy doi WINKOWSKIEGO na produkcję ,zobaczycie jaki tam jest reżim ,jaka kontrola to może zaczniecie szanować swoją pracę i weżmiencie sie do roboty!
2011-04-06 20:40
~jerzyk
Ciekawe jakich dowodów potrzeba by było straży miejskiej, żeby podjęła działania? Brudno wokół Wyszkowa - więc lepiej zatrudnić kogoś do sprzątania a straż rozwiązać.
Czytaj w aktualnym numerze
Reklama
Najczęściej czytane
Archiwum
Reklamy google
