Co pozostało w narodzie, rodzinie, sercu?
Po raz szósty, w ciszy i zadumie, 2 kwietnia wspominaliśmy Jana Pawła II. Wróciliśmy nie tylko do jego pontyfikatu, ale też trudnych pytań o to, co w nas zostało ze wspólnoty zawiązanej 6 lat temu? Czy rzeczywiście zmieniliśmy się tak, jak obiecywaliśmy?
Te pytania często padały podczas sobotnich uroczystości. - Dziś na nic nazwy ulic, placów, pomniki i akademie, jeśli zostaną zapamiętane same gesty, jeśli zostanie tylko wizerunek i znicze – podczas wieczornej Mszy św. w kościele św. Wojciecha zauważył ks. Grzegorz Suchta. - Jeśli zapomnimy o jego trudzie. Winniśmy papieżowi życie zgodne z jego nauką i wskazaniami. Ile w naszym sercu zostaje Jana Pawła II? Czy nie ograniczamy się tylko do filmu i wieczoru artystycznego? Czy to nie za mało? Co pozostało w narodzie, domu, rodzinie, moim sercu? Módlmy się, by nie zaniedbać tego pontyfikatu, by nie został zmarnowany. Odszedł od nas wielki człowiek. Pod zwykłym człowieczeństwem przekazywał prawdę o Bogu żywym.
Ks. Grzegorz przypomniał też słowa Arturo Mari, osobistego fotografa Jana Pawła II wypowiedziane tuż po jego śmierci: „On całe życie siał, całego siebie oddał ludziom i światu. Myślę, że cały świat, a szczególnie młodzież teraz odwdzięczyli się mu za to.”
Pamięci o Papieżu Polaku poświęcona była również dalsza część uroczystości. Uczniowie ILO i wspólnota Gloriosa Trinita przygotowali czuwanie modlitewne „Pozostaniesz w naszej pamięci”. Dzieci z niecierpliwością czekały na rozwiązanie konkursu „Ojcze Święty, pamiętamy” (wpłynęło 100 prac plastycznych i 19 prezentacji multimedialnych). Dla wszystkich przygotowano jednakowe nagrody.
Pytania o dziedzictwo pontyfikatu Jana Pawła II padły również podczas wieczornej uroczystości w Brańszczyku. Wyjątkową oprawę nadała jej obecność wielu pocztów sztandarowych, oprawa muzyczna wyszkowskiej Młodzieżowej Orkiestry Dętej i scholi „Boża Nutka” z Brańszczyka.
Uroczystość rozpoczął różaniec i Msza św. Dalsza część toczyła się pod pomnikiem Jana Pawła II, gdzie delegacje i mieszkańcy złożyli kwiaty, zapalili znicze.
- W całej Polsce odbywają się dzisiaj uroczystości rocznicowe, w tym roku szczególne. Za miesiąc będziemy przeżywać uroczystość beatyfikacji Jana Pawła II – przypomniał starosta Bogdan Pągowski. - Wyniesiony na ołtarze, symbolicznie powraca do nas. To był nasz papież, nasz biskup, nasz błogosławiony. Będziemy mogli zwracać się do niego w małych sprawach małych ojczyzn i dużych sprawach narodu.
Wspominał również wspólnotę, jaka zawiązała się 6 lat temu i składane wówczas obietnice: – Czy dokonaliśmy zmian? Niech każdy sobie odpowie. Niech te 30 dni (które pozostały do daty beatyfikacji Jana Pawła II - red.) będą rachunkiem sumienia, czy żyjemy w rodzinie, samorządzie tak, żeby Jan Paweł II był z nas dumny.
Tuż przed 21.37 na placu zapanowała cisza, a z kościoła popłynęły dźwięki „Barki”…
SB
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
Lista komentarzy jest pusta!
Czytaj w aktualnym numerze
Reklama
Najczęściej czytane
Archiwum
Reklamy google
